Zabawa, która kończy się dramatem – tragiczne statystyki utonięć na Warmii i Mazurach
2025-08-07 08:48:24(ost. akt: 2025-08-07 08:51:17)
Od początku maja do 3 sierpnia w wodach Warmii i Mazur życie straciły już 25 osoby, w tym trzynaścioro turystów. Alkohol, brak kapoków, brawura i przecenianie własnych sił nadal okazują się głównymi przyczynami. Policjanci i strażacy z regionu, wspierani przez młodzież, apelują w filmie „Pomyśl, zanim sięgniesz dna!”: jedna lekkomyślna decyzja może zabrać ci wszystko.
Liczby, które nie dają spokoju
W kieszeni statystyk widać niewielki postęp – rok temu w tym samym okresie utonęły 33 osoby. Tegoroczny sezon jest chłodniejszy, a mimo to w pierwszej połowie wakacji odnotowano jedenaście ofiar. Za każdą cyfrą kryje się czyjaś rodzina, która nie doczeka się powrotu bliskiej osoby.
W kieszeni statystyk widać niewielki postęp – rok temu w tym samym okresie utonęły 33 osoby. Tegoroczny sezon jest chłodniejszy, a mimo to w pierwszej połowie wakacji odnotowano jedenaście ofiar. Za każdą cyfrą kryje się czyjaś rodzina, która nie doczeka się powrotu bliskiej osoby.
Alkohol największym wrogiem pływaka
Wypadek nad jeziorem Małszewskim pokazuje, jak mordercze bywa połączenie nocnej wyprawy, braku kapoków i alkoholu: trzech nastolatków wpadło do wody i wszyscy utonęli. Pod Mrągowem 42-latek spędzał upalny dzień na plaży, popijając od rana. Wszedł do jeziora, już nie wrócił. Nad jeziorem Symsar 31-latek wyskoczył z rowerka wodnego „na chwilę”; głębia okazała się większa niż przypuszczał. W każdym z tych przypadków wystarczył kapok lub trzeźwy rozsądek.
Wypadek nad jeziorem Małszewskim pokazuje, jak mordercze bywa połączenie nocnej wyprawy, braku kapoków i alkoholu: trzech nastolatków wpadło do wody i wszyscy utonęli. Pod Mrągowem 42-latek spędzał upalny dzień na plaży, popijając od rana. Wszedł do jeziora, już nie wrócił. Nad jeziorem Symsar 31-latek wyskoczył z rowerka wodnego „na chwilę”; głębia okazała się większa niż przypuszczał. W każdym z tych przypadków wystarczył kapok lub trzeźwy rozsądek.
Sekundy, które decydują o życiu
Ratownicy mówią wprost: jeśli topiący znika pod powierzchnią, każda sekunda zmniejsza szanse na reanimację. Praca pod wodą jest trudna technicznie, a widok ofiar – obciążający psychikę nawet doświadczonych funkcjonariuszy. Stąd filmowy apel służb i młodzieży, by nie kusić losu.
Ratownicy mówią wprost: jeśli topiący znika pod powierzchnią, każda sekunda zmniejsza szanse na reanimację. Praca pod wodą jest trudna technicznie, a widok ofiar – obciążający psychikę nawet doświadczonych funkcjonariuszy. Stąd filmowy apel służb i młodzieży, by nie kusić losu.
„Pomyśl, zanim sięgniesz dna!”
Akcję zainicjowali policyjni wodniacy z Olsztyna i strażacy z miejscowej PSP. W krótkim spocie Angelika, Jakub, Dominik i Jan – rówieśnicy wielu ofiar – pokazują scenariusz, w którym główną rolę odgrywa alkohol i brawura. Finał jest jednoznaczny: woda nie wybacza błędów. Film można obejrzeć na oficjalnej stronie warmińsko-mazurskiej policji.
Akcję zainicjowali policyjni wodniacy z Olsztyna i strażacy z miejscowej PSP. W krótkim spocie Angelika, Jakub, Dominik i Jan – rówieśnicy wielu ofiar – pokazują scenariusz, w którym główną rolę odgrywa alkohol i brawura. Finał jest jednoznaczny: woda nie wybacza błędów. Film można obejrzeć na oficjalnej stronie warmińsko-mazurskiej policji.
Odpowiedzialność zaczyna się na brzegu
Kapok na łodzi, trzeźwość za sterem i ocena własnych umiejętności to podstawa. Policjanci przypominają, że większość tragedii to efekt pojedynczych, łatwych do uniknięcia pomyłek – wypłynięcie bez zabezpieczenia, skok na „popis”, dodanie odwagi alkoholem. Zmiana nawyków nic nie kosztuje, a ratuje życie.
Pamiętaj: woda jest żywiołem. Jeśli chcesz wrócić z wakacji bez dramatycznych statystyk, odłóż butelkę, załóż kapok i trzymaj się rozsądku. Bezpieczeństwo zaczyna się od ciebie.
Kapok na łodzi, trzeźwość za sterem i ocena własnych umiejętności to podstawa. Policjanci przypominają, że większość tragedii to efekt pojedynczych, łatwych do uniknięcia pomyłek – wypłynięcie bez zabezpieczenia, skok na „popis”, dodanie odwagi alkoholem. Zmiana nawyków nic nie kosztuje, a ratuje życie.
Pamiętaj: woda jest żywiołem. Jeśli chcesz wrócić z wakacji bez dramatycznych statystyk, odłóż butelkę, załóż kapok i trzymaj się rozsądku. Bezpieczeństwo zaczyna się od ciebie.
red.
fot. Policja/ilustracyjne
fot. Policja/ilustracyjne
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez