„Raz w Roku w Jerzwałdzie”: jazzowa epifania w sercu Warmii i Mazur
2025-06-09 21:43:27(ost. akt: 2025-06-10 07:13:34)
Jerzwałd, 19 czerwca 2025 r. – To nie tylko koncert. To nie tylko festiwal. To dźwiękowe przeżycie zakorzenione w pejzażu, który oddycha muzyką. W miejscu, gdzie jeziora odbijają niebo, a lasy brzmią jak kontrabas, wraca jedno z najbardziej intrygujących wydarzeń muzycznych w Europie Środkowej – „Raz w Roku w Jerzwałdzie”.
Od ponad dekady, właśnie raz w roku, wieś Jerzwałd staje się nieoczywistą stolicą kultury muzycznej – przestrzenią wspólnoty, improwizacji i artystycznej wolności. Edycja 2025 będzie celebracją jazzowego kunsztu, piosenki autorskiej i twórczych fuzji dźwięku, w której ważniejszy od blichtru jest autentyzm – i puls serca bijący w rytmie muzyki na żywo.
Jazz, który oddycha
Festiwal odbędzie się 19 czerwca 2025 roku o godz. 17:00 na scenie plenerowej przy boisku we wsi Jerzwałd (woj. warmińsko-mazurskie). To spotkanie dźwięku z naturą, gdzie artyści nie grają na scenie, lecz w przestrzeni – otwartej na słowo, brzmienie i oddech.
Festiwal odbędzie się 19 czerwca 2025 roku o godz. 17:00 na scenie plenerowej przy boisku we wsi Jerzwałd (woj. warmińsko-mazurskie). To spotkanie dźwięku z naturą, gdzie artyści nie grają na scenie, lecz w przestrzeni – otwartej na słowo, brzmienie i oddech.
„Raz w Roku w Jerzwałdzie” (od 2011 roku) oraz naprzemienny „Jazzwald Festiwal” (od 2019 roku) to projekty bez precedensu – oddolne, kuratorsko dopracowane, otwarte na szerokie spektrum muzyki improwizowanej. W poprzednich latach w Jerzwałdzie usłyszeć można było pianistów,artystów światowego szczebla są to między innymi: Leszek Możdżer, Adam Makowicz, Jozef Skrzek, Artur Dutkiewicz, Sławek Jaskułke, Artur Moon.
Wydarzenie pozostaje bezpłatne i dostępne dla wszystkich – jako manifest sztuki niezależnej, inkluzywnej i autentycznej.
Wydarzenie pozostaje bezpłatne i dostępne dla wszystkich – jako manifest sztuki niezależnej, inkluzywnej i autentycznej.
Program 2025: głosy, które rezonują
Tegoroczna edycja łączy poetykę i technikę, melancholię i puls, tekst i ciszę. W programie: Czerwony Tulipan – legenda piosenki literackiej, niosąca ze sobą refleksyjność, subtelność i uśmiech między wersami , Wojciech Staroniewicz – A’FreAk Project – jazzowa dekonstrukcja geniuszu Komedy, z szacunkiem i odwagą , Michał Ciesielski –, Piano Solo – zmysłowe, minimalistyczne pejzaże fortepianowe , Gimad Atzmon Quartet feat. Jerzy Małek– jeden z najbardziej intrygujących saksofonistów współczesnej sceny jazzowej; dźwięk pogranicza, tożsamości i ekspresji , Roxana Tutaj & Good Omen – kobieca siła w rytmie soulu i bluesa, Michał Otrębski & Natalia Świerczyńska – akustyczna gitara, przestrzenne brzmienia, poruszające teksty i emocjonalne wokale. , Artur Moon – przestrzenny ambient i emocjonalna elektronika, która zamienia ciszę w doświadczenie.
Tegoroczna edycja łączy poetykę i technikę, melancholię i puls, tekst i ciszę. W programie: Czerwony Tulipan – legenda piosenki literackiej, niosąca ze sobą refleksyjność, subtelność i uśmiech między wersami , Wojciech Staroniewicz – A’FreAk Project – jazzowa dekonstrukcja geniuszu Komedy, z szacunkiem i odwagą , Michał Ciesielski –, Piano Solo – zmysłowe, minimalistyczne pejzaże fortepianowe , Gimad Atzmon Quartet feat. Jerzy Małek– jeden z najbardziej intrygujących saksofonistów współczesnej sceny jazzowej; dźwięk pogranicza, tożsamości i ekspresji , Roxana Tutaj & Good Omen – kobieca siła w rytmie soulu i bluesa, Michał Otrębski & Natalia Świerczyńska – akustyczna gitara, przestrzenne brzmienia, poruszające teksty i emocjonalne wokale. , Artur Moon – przestrzenny ambient i emocjonalna elektronika, która zamienia ciszę w doświadczenie.
Na finał – tradycyjne jam session. Otwarta scena, bez prób i planów, gdzie wszystko może się zdarzyć – i zazwyczaj się zdarza.
Tam, gdzie jazz spotyka krajobraz
W dzień festiwalu Jerzwałd, wieś licząca kilkuset mieszkańców, staje się dźwiękowym azylem dla melomanów, artystów i przypadkowych podróżnych. Bo tutaj – wśród świerków i szuwarów – muzyka nie jest tłem, lecz powodem.
„Raz w Roku w Jerzwałdzie” to wydarzenie, które nie potrzebuje reflektorów. Tu światło daje zachód słońca. Tu scena oddycha rytmem natury. Tu jazz nie jest gatunkiem – jest językiem.
Festiwal powstaje dzięki pasji i zaangażowaniu lokalnej społeczności.. Jeśli bliskie Ci są idee kultury otwartej, wolnej i prawdziwej – możesz pomóc w realizacji tego wyjątkowego wydarzenia, dorzucając symboliczną cegiełkę na platformie zrzutki.pl: zrzutka.pl/xmpwch
W dzień festiwalu Jerzwałd, wieś licząca kilkuset mieszkańców, staje się dźwiękowym azylem dla melomanów, artystów i przypadkowych podróżnych. Bo tutaj – wśród świerków i szuwarów – muzyka nie jest tłem, lecz powodem.
„Raz w Roku w Jerzwałdzie” to wydarzenie, które nie potrzebuje reflektorów. Tu światło daje zachód słońca. Tu scena oddycha rytmem natury. Tu jazz nie jest gatunkiem – jest językiem.
Festiwal powstaje dzięki pasji i zaangażowaniu lokalnej społeczności.. Jeśli bliskie Ci są idee kultury otwartej, wolnej i prawdziwej – możesz pomóc w realizacji tego wyjątkowego wydarzenia, dorzucając symboliczną cegiełkę na platformie zrzutki.pl: zrzutka.pl/xmpwch
red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez