"Zamierzam bronić mojego dobrego imienia" Zbigniew Ziejewski publikuje oświadczenie
2025-03-21 14:45:08(ost. akt: 2025-03-21 14:51:57)
Według portalu wp.pl rekomendowany przez PSL były już wiceszef MAP, Zbigniew Ziejewski procesuje się o miliony złotych z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) i dzierżawi od niego setki hektarów ziemi, a zarazem KOWR podlega mu w niektórych obszarach, co ma prowadzić do konfliktu interesów. Wp.pl napisała też, że Ziejewski został wiceministrem, choć "ma na koncie kilka prawomocnych wyroków, m.in. za posługiwanie się sfałszowanymi fakturami czy bezumowne korzystanie z państwowej ziemi".
Zbigniew Ziejewski podjął decyzję o złożeniu dymisji ze sprawowanej funkcji.
"Prezes Rady Ministrów Donald Tusk z dniem 14 marca 2025 r. odwołał Zbigniewa Ziejewskiego ze stanowiska Sekretarza Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych" - poinformował resort aktywów państwowych w piątkowym wpisie na platformie "X".
"Prezes Rady Ministrów Donald Tusk z dniem 14 marca 2025 r. odwołał Zbigniewa Ziejewskiego ze stanowiska Sekretarza Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych" - poinformował resort aktywów państwowych w piątkowym wpisie na platformie "X".
Po artykule Wirtualnej Polski oraz dymisji, Zbigniew Ziejewski w swoich mediach społecznościowych opublikował oświadczenie.
[highlight]Odszedłem z funkcji Wiceministra Ministerstwa Aktywów Państwowych dla spokoju mojej rodziny oraz dobra partii, którą reprezentuję nieprzerwalnie od 35 lat, a nie z powodu mijających się z prawdą treści, zawartych w artykule prasowym opublikowanym w dniu 13.03.2025 r. na łamach portalu Wirtualnej Polski i oświadczam co następuje.
Moje sprawy nie wyglądały tak, jak zostały opisane i treści tam zamieszczone miały niewiele wspólnego z uczciwym dziennikarstwem. W ostatnim czasie stałem się ofiarą nagonki medialnej, której celem była deprecjacja mnie jako polityka, uczciwego człowieka i rolnika. Przeinaczone fakty, nierzetelność dziennikarska, pomijanie faktów korzystnych dla mnie oraz napastliwość niewiele mają wspólnego z funkcją kontrolną jaką ma pełnić prasa.
Opisane sprawy karne powstały w wyniku wprowadzenia mnie w błąd a nie z chęci osiągnięcia jakiejkolwiek korzyści, uległy zatarciu i od wielu lat posiadam ważne zaświadczenia o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego. Pierwsza ze spraw sięga 27 lat wstecz, gdzie zarzucono mi jedynie posłużenie się fakturami wystawionymi przez księgową i nie kwestionowano wykonanych usług, a jedynie daty ich wystawienia. Druga sprawa dotyczyła sprzedaży 100 kilogramów pszenżyta bez licencji, wskutek prowokacji przeprowadzonej przez pracowników Agencji Nasiennej – prywatnej firmy, którzy podali się za biednych rolników i chcieli kupić taniej materiał siewny. Za powyższe otrzymałem karę grzywny w kwocie 500 zł.
Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa w sprawach gospodarowania zasobem podlega wyłącznie Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Do konfliktu interesów z KOWR dojść więc nie mogło.
PPUH „ZIEMAR” SP. Z O.O. NIE SKŁADOWAŁA ODPADÓW, W TYM MAS ZIEMNYCH. SPÓŁKA NIE UŻYTKOWAŁA NIERUCHOMOŚCI KOWR BEZ UMOWY. W odpowiedzi na pozew złożony przez KOWR Spółka „ZIEMAR” wykazała, że nie użytkowała bezumownie nieruchomości KOWR-u, a na podstawie Porozumienia z dnia 5.08.2020 r. Dlatego w sprawie zawarto ugodę i opłacono kwotę należną KOWR. Spółka „ZIEMAR” pozwała firmę PORR o zapłatę odszkodowania za szkody spowodowane nasypaniem nielegalnie ziemi i zniszczeniem upraw na działkach 24, 25/1 obręb Tylice. W skutek zawartej ugody sądowej firma PORR wypłaciła spółce odszkodowanie.
W zakresie spraw, jakie PPUH „ZIEMAR” Sp. z o.o. wytoczyła Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa, również treści zawarte w artykule bardzo dalece mijają się z prawdą. Spółka PPUH „ZIEMAR” pozwała KOWR o ustalenie trwania umowy dzierżawy na grunty w Szwarcenowie i w dniu 30.06.2020 roku tą sprawę wygrała, co potwierdza opublikowane orzeczenie Sądu Okręgowego w Olsztynie w sprawie V GC 160/19. Tylko na tej podstawie KOWR był zobowiązany zawrzeć aneks przedłużający umowę dzierżawy na kolejnych 5 lat a nie dlatego, że rzekomo układałem się z PIS. Przytoczę tu część uzasadnienia tego orzeczenia: „Sąd Okręgowy orzekł, że umowa na 230 ha w Szwarcenowie uległa przedłużeniu do 7.06.2020 r., w uzasadnieniu wskazał ponadto, że procedura określona w art. 4 ustawy nowelizującej z 16.09.2011 r. nie dotyczyła umowy dzierżawy spółki i w tym przypadku została zastosowana przez KOWR błędnie. Wobec tego, że umowa dzierżawy zawarta pomiędzy stronami przed dniem wejścia w życie wspomnianej ustawy przewidywała możliwość wyłączenia gruntów o powierzchni stanowiącej 30 % użytków rolnych, w odniesieniu do powoda nie zachodziły przesłanki uzasadniające sięganie do wskazanej procedury ustawowej. Okoliczności powyższej KOWR nie zweryfikował poprawnie w maju 2012 r. Traktowanie powoda jako stronę, która uchybiła terminowi na złożenie oświadczenia w trybie art. 4 ustawy nowelizującej tak dalece zdeterminowało i „usztywniło” stanowisko KOWR, że Spółka w negocjacjach z KOWR de facto straciła realną szansę na przedstawienie swoich racji. KOWR z obawy, by nie być posądzonym o to, że Spółkę „Ziemar” traktuje inaczej (lepiej) niż innych dzierżawców, którzy również nie złożyli oświadczeń z art. 4 ustawy nowelizującej w ustawowymi terminie, nie spostrzegł, że PPUH „Ziemar” traktuje w sposób krzywdzący”.
Pozostałe zarzuty dotyczą rozliczenia tej samej dzierżawy. Spółka „ZIEMAR” Agro-Nasiona, przejęła od PPUH „ZIEMAR” Sp. z o.o. uprawy i prowadziła je na nieruchomościach KOWR w okresie od 30.11.2020 r. do 31.05.2021 r. W skutek wyłączenia części gruntów z dzierżawy spółka, która weszła w ich posiadanie wraz z gotowymi już do zbioru pszenicą i rzepakiem, przekazała je do KOWR 31.05.2021 r. KOWR zapewnił, że wyceni płody rolne i się z nich ze spółką rozliczy, co potwierdza protokół przekazania z 7.06.2021r. Spółka wydała nieruchomości a zapłaty za przejęte płody rolne nie otrzymała, dlatego pozwała KOWR o zwrot kosztów poniesionych na te uprawy i w dniu 30.06.2023 w sprawie o sygn. akt V GC 106/22 zasądzono od KOWR w Warszawie żądaną kwotę. Wyrok opierał się na opinii biegłego sądowego, jest prawomocny, a zasądzona kwota została przez KOWR zapłacona. W dalszym ciągu brak jest definitywnego rozliczenia za wartość płodów rolnych na dzień ich przejęcia, ponieważ KOWR niezasadnie zaniżył ich wartość, a mimo tego żąda od spółki zapłaty 30-krotnego czynszu rynkowego za większy niż faktycznie areał i dłuższy niż rzeczywisty okres użytkowania. Sprawa jest w toku i rozstrzygnie ją Sąd w Olsztynie.
W każdej ze spraw z KOWR ustanowiony był pełnomocnik, który prowadził w imieniu spółek negocjacje z KOWR-em. Obecnie żądana 30-krotność czynszu rynkowego jest powszechnie krytykowana przez środowiska rolnicze, prawnicze oraz Rzecznika Praw Obywatelskich. Walka PPUH „ZIEMAR” Sp. z o.o. przed Sądami trwa nieprzerwanie od kilku lat.
Nieprawdziwe są też dane co do wielkości dzierżawionych nieruchomości z KOWR przez PPUH „ZIEMAR” Sp. z o.o., jak i wielkości moich udziałów w tej spółce. Spółka nie dzierżawi setek hektarów, a jedynie 190 ha z KOWR, a ja nie mam połowy udziałów w tej spółce i od 2019 r. jestem w tej firmie na urlopie bezpłatnym.
Ze względu na powyższe zamierzam bronić mojego dobrego imienia i dobrego imienia obu spółek. Będę domagał się opublikowania sprostowania artykułu, a także przeprosin za pomówienie mnie w oczach opinii publicznej. Niestety nie zdoła to naprawić krzywdy, jakiej doznałem od chwili, w której te nieprawdziwe informacje na mój temat zostały rozpowszechnione i w mojej ocenie szukano jedynie sensacji, niepopartej faktami.[/higlight]
Moje sprawy nie wyglądały tak, jak zostały opisane i treści tam zamieszczone miały niewiele wspólnego z uczciwym dziennikarstwem. W ostatnim czasie stałem się ofiarą nagonki medialnej, której celem była deprecjacja mnie jako polityka, uczciwego człowieka i rolnika. Przeinaczone fakty, nierzetelność dziennikarska, pomijanie faktów korzystnych dla mnie oraz napastliwość niewiele mają wspólnego z funkcją kontrolną jaką ma pełnić prasa.
Opisane sprawy karne powstały w wyniku wprowadzenia mnie w błąd a nie z chęci osiągnięcia jakiejkolwiek korzyści, uległy zatarciu i od wielu lat posiadam ważne zaświadczenia o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego. Pierwsza ze spraw sięga 27 lat wstecz, gdzie zarzucono mi jedynie posłużenie się fakturami wystawionymi przez księgową i nie kwestionowano wykonanych usług, a jedynie daty ich wystawienia. Druga sprawa dotyczyła sprzedaży 100 kilogramów pszenżyta bez licencji, wskutek prowokacji przeprowadzonej przez pracowników Agencji Nasiennej – prywatnej firmy, którzy podali się za biednych rolników i chcieli kupić taniej materiał siewny. Za powyższe otrzymałem karę grzywny w kwocie 500 zł.
Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa w sprawach gospodarowania zasobem podlega wyłącznie Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Do konfliktu interesów z KOWR dojść więc nie mogło.
PPUH „ZIEMAR” SP. Z O.O. NIE SKŁADOWAŁA ODPADÓW, W TYM MAS ZIEMNYCH. SPÓŁKA NIE UŻYTKOWAŁA NIERUCHOMOŚCI KOWR BEZ UMOWY. W odpowiedzi na pozew złożony przez KOWR Spółka „ZIEMAR” wykazała, że nie użytkowała bezumownie nieruchomości KOWR-u, a na podstawie Porozumienia z dnia 5.08.2020 r. Dlatego w sprawie zawarto ugodę i opłacono kwotę należną KOWR. Spółka „ZIEMAR” pozwała firmę PORR o zapłatę odszkodowania za szkody spowodowane nasypaniem nielegalnie ziemi i zniszczeniem upraw na działkach 24, 25/1 obręb Tylice. W skutek zawartej ugody sądowej firma PORR wypłaciła spółce odszkodowanie.
W zakresie spraw, jakie PPUH „ZIEMAR” Sp. z o.o. wytoczyła Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa, również treści zawarte w artykule bardzo dalece mijają się z prawdą. Spółka PPUH „ZIEMAR” pozwała KOWR o ustalenie trwania umowy dzierżawy na grunty w Szwarcenowie i w dniu 30.06.2020 roku tą sprawę wygrała, co potwierdza opublikowane orzeczenie Sądu Okręgowego w Olsztynie w sprawie V GC 160/19. Tylko na tej podstawie KOWR był zobowiązany zawrzeć aneks przedłużający umowę dzierżawy na kolejnych 5 lat a nie dlatego, że rzekomo układałem się z PIS. Przytoczę tu część uzasadnienia tego orzeczenia: „Sąd Okręgowy orzekł, że umowa na 230 ha w Szwarcenowie uległa przedłużeniu do 7.06.2020 r., w uzasadnieniu wskazał ponadto, że procedura określona w art. 4 ustawy nowelizującej z 16.09.2011 r. nie dotyczyła umowy dzierżawy spółki i w tym przypadku została zastosowana przez KOWR błędnie. Wobec tego, że umowa dzierżawy zawarta pomiędzy stronami przed dniem wejścia w życie wspomnianej ustawy przewidywała możliwość wyłączenia gruntów o powierzchni stanowiącej 30 % użytków rolnych, w odniesieniu do powoda nie zachodziły przesłanki uzasadniające sięganie do wskazanej procedury ustawowej. Okoliczności powyższej KOWR nie zweryfikował poprawnie w maju 2012 r. Traktowanie powoda jako stronę, która uchybiła terminowi na złożenie oświadczenia w trybie art. 4 ustawy nowelizującej tak dalece zdeterminowało i „usztywniło” stanowisko KOWR, że Spółka w negocjacjach z KOWR de facto straciła realną szansę na przedstawienie swoich racji. KOWR z obawy, by nie być posądzonym o to, że Spółkę „Ziemar” traktuje inaczej (lepiej) niż innych dzierżawców, którzy również nie złożyli oświadczeń z art. 4 ustawy nowelizującej w ustawowymi terminie, nie spostrzegł, że PPUH „Ziemar” traktuje w sposób krzywdzący”.
Pozostałe zarzuty dotyczą rozliczenia tej samej dzierżawy. Spółka „ZIEMAR” Agro-Nasiona, przejęła od PPUH „ZIEMAR” Sp. z o.o. uprawy i prowadziła je na nieruchomościach KOWR w okresie od 30.11.2020 r. do 31.05.2021 r. W skutek wyłączenia części gruntów z dzierżawy spółka, która weszła w ich posiadanie wraz z gotowymi już do zbioru pszenicą i rzepakiem, przekazała je do KOWR 31.05.2021 r. KOWR zapewnił, że wyceni płody rolne i się z nich ze spółką rozliczy, co potwierdza protokół przekazania z 7.06.2021r. Spółka wydała nieruchomości a zapłaty za przejęte płody rolne nie otrzymała, dlatego pozwała KOWR o zwrot kosztów poniesionych na te uprawy i w dniu 30.06.2023 w sprawie o sygn. akt V GC 106/22 zasądzono od KOWR w Warszawie żądaną kwotę. Wyrok opierał się na opinii biegłego sądowego, jest prawomocny, a zasądzona kwota została przez KOWR zapłacona. W dalszym ciągu brak jest definitywnego rozliczenia za wartość płodów rolnych na dzień ich przejęcia, ponieważ KOWR niezasadnie zaniżył ich wartość, a mimo tego żąda od spółki zapłaty 30-krotnego czynszu rynkowego za większy niż faktycznie areał i dłuższy niż rzeczywisty okres użytkowania. Sprawa jest w toku i rozstrzygnie ją Sąd w Olsztynie.
W każdej ze spraw z KOWR ustanowiony był pełnomocnik, który prowadził w imieniu spółek negocjacje z KOWR-em. Obecnie żądana 30-krotność czynszu rynkowego jest powszechnie krytykowana przez środowiska rolnicze, prawnicze oraz Rzecznika Praw Obywatelskich. Walka PPUH „ZIEMAR” Sp. z o.o. przed Sądami trwa nieprzerwanie od kilku lat.
Nieprawdziwe są też dane co do wielkości dzierżawionych nieruchomości z KOWR przez PPUH „ZIEMAR” Sp. z o.o., jak i wielkości moich udziałów w tej spółce. Spółka nie dzierżawi setek hektarów, a jedynie 190 ha z KOWR, a ja nie mam połowy udziałów w tej spółce i od 2019 r. jestem w tej firmie na urlopie bezpłatnym.
Ze względu na powyższe zamierzam bronić mojego dobrego imienia i dobrego imienia obu spółek. Będę domagał się opublikowania sprostowania artykułu, a także przeprosin za pomówienie mnie w oczach opinii publicznej. Niestety nie zdoła to naprawić krzywdy, jakiej doznałem od chwili, w której te nieprawdziwe informacje na mój temat zostały rozpowszechnione i w mojej ocenie szukano jedynie sensacji, niepopartej faktami.[/higlight]
red.
ilawa@gazetaolsztynska.pl
ilawa@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez