Woda to żywioł, a ludzie często zapominają, o podstawowych zasadach
2024-08-03 08:41:56(ost. akt: 2024-08-05 10:13:34)
W ostatnim czasie na Warmii i Mazurach życie straciło małżeństwo. Pływali łódką z córeczką. Gdy dziewczynka wypadła z łódki, rodzice wskoczyli do wody, aby ją ratować. Oboje utonęli, kamizelkę ratunkową tzw. kapok miało tylko dziecko, które z tej tragedii wyszło bez szwanku.
W obliczu tego tragicznego w skutkach zdarzenia, wojewoda warmińsko-mazurski Radosław Król przypomina o krytycznym znaczeniu noszenia kamizelek ratunkowych podczas pływania.
— Kamizelki ratunkowe, znane również jako kapoki, są niezbędnym elementem wyposażenia każdego, kto planuje korzystać z jezior, rzek, czy morza. W nagłych sytuacjach, takich jak skurcze mięśni, nagła zmiana pogody czy prąd wodny, kamizelka może uratować życie. Nawet doświadczeni pływacy mogą znaleźć się w sytuacji, gdzie ich umiejętności nie wystarczą, by bezpiecznie dotrzeć na brzeg. Dlatego apeluję do wszystkich mieszkańców i turystów: niezależnie od wieku, umiejętności pływackich czy warunków pogodowych, zawsze zakładajcie kamizelki ratunkowe. Wasze bezpieczeństwo jest najważniejsze. Wspólnie możemy zapobiegać tragediom i zapewnić, że każdy dzień nad wodą będzie radosny i bezpieczny — apeluje Radosław Król.
— Ludzie nie pamiętają, że woda to żywioł i zapominają o podstawowych zasadach - zakładaniu kamizelek ratunkowych, schłodzeniu ciała przed wejściem do wody, czy ocenie swoich umiejętności — szef Grupy Specjalnej Płetwonurków RP, biegły sądowy Maciej Rokus — Bo jest w nich gorąco, bo nie każdy czuje się w nich wygodnie, bo ludzie uważają, że jak kogoś spotka nieszczęście, to na pewno nie jego. Więc tych powodów jest co najmniej kilka. Ale myślę, że głównym powodem jest brak edukacji.
Statystyki pokazują, że wypadki wodne najczęściej dotykają osoby, które zlekceważyły znaczenie kamizelek ratunkowych. Co roku setki osób traci życie, które mogło zostać uratowane, gdyby stosowano odpowiednie środki bezpieczeństwa.
Dziś sprzęt pływający może wypożyczyć każdy. Łódki, rowerki wodne czy kajaki czekają nad jeziorami dla chętnych. Są także kapoki, które nie zawsze są zakładane. Przepisy mówią, że na jednostce pływającej powinno być tyle kamizelek ratunkowych lub asekuracyjnych, ilu jest ludzi. Ważne też jest, by w przypadku dzieci dopasować kamizelki do wagi dziecka, a w przypadku dorosłych odpowiednio dobrać rozmiar. Kamizelka musi być sprawna, nie mogą być w niej pourywane paski, sprzączki, nie może z niej nic wypadać.
— Koniecznie w kamizelkach powinni pływać ludzie w kajakach - kajak to najbardziej wywrotny sprzęt pływający. Tak samo ludzie na deskach SUP - wielu nie zakłada kamizelek, bo uważa, że jak przypnie do nogi taką deskę, to jest się bezpiecznym. Nic bardziej mylnego. Owszem, taka deska i kilka osób jest w stanie utrzymać, natomiast, gdy twarz osoby pływającej znajdzie się pod lustrem wody, to przypięcie się do deski nic nie da — mówi Maciej Rokus.
— Przez cały ubiegłoroczny okres wakacyjny odnotowaliśmy 10 utonięć, w tym roku przez jeden miesiąc utonęło 14 osób. Nie ma znaku równości między alkoholem a wodą. Nie przyzwalajmy na to, by ludzie po wypiciu alkoholu wchodzili do wody. Włączmy myślenie podczas wypoczynku – powiedział szef warmińsko-mazurskich policjantów — Podczas wypoczynku stosujmy zasadę ograniczonego zaufania. Potrzeba bezpieczeństwa jest najważniejszą potrzebą, gdy przyjeżdżamy na wypoczynek – dodał.
— Koniecznie w kamizelkach powinni pływać ludzie w kajakach - kajak to najbardziej wywrotny sprzęt pływający. Tak samo ludzie na deskach SUP - wielu nie zakłada kamizelek, bo uważa, że jak przypnie do nogi taką deskę, to jest się bezpiecznym. Nic bardziej mylnego. Owszem, taka deska i kilka osób jest w stanie utrzymać, natomiast, gdy twarz osoby pływającej znajdzie się pod lustrem wody, to przypięcie się do deski nic nie da — mówi Maciej Rokus.
— Przez cały ubiegłoroczny okres wakacyjny odnotowaliśmy 10 utonięć, w tym roku przez jeden miesiąc utonęło 14 osób. Nie ma znaku równości między alkoholem a wodą. Nie przyzwalajmy na to, by ludzie po wypiciu alkoholu wchodzili do wody. Włączmy myślenie podczas wypoczynku – powiedział szef warmińsko-mazurskich policjantów — Podczas wypoczynku stosujmy zasadę ograniczonego zaufania. Potrzeba bezpieczeństwa jest najważniejszą potrzebą, gdy przyjeżdżamy na wypoczynek – dodał.
red.
ilawa@gazetaolsztynska.pl
ilawa@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez