Już dwie olsztyńskie szkoły znowu przeszły na zdalne nauczanie

2021-02-08 19:20:48(ost. akt: 2021-02-08 19:07:49)

Autor zdjęcia: unsplash

Czy to będzie powolny powrót do stacjonarnej nauki i remedium na sytuację części szkół? W pierwszej kolejności szczepionkę dostaną ci, którzy pracują stacjonarnie. Kiedy przyjdzie czas na nauczycieli starszych klas?
Jednym z podstawowych pytań w kwestii szczepień nauczycieli jest to o ich dobrowolność. Z jednej strony nie ma oficjalnych informacji. Z drugiej — jak wielokrotnie pisaliśmy — jest narzędzie prawne, które może nie zostawić nauczycielom wyboru. Ale logika mówi, że skoro ruszyły zapisy, a są one dobrowolne., a więc na razie można uznać, że przymusu nie ma.

W pierwszej kolejności zaszczepieni zostaną nauczyciele najmłodszych klas szkół podstawowych, przedszkoli i żłobków. Oprócz nich wychowawcy świetlic, nauczyciele i instruktorzy praktycznej nauki zawodu, nauczyciele szkół specjalnych czy pracownicy poradni psychologiczno-pedagogicznych oraz ich kadra kierownicza. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, szczepienia ruszą w piątek.
Ale pytań jest przecież więcej, na przykład: co z pozostałymi pracownikami szkół?

Jak wygląda procedura?


Nauczyciela zgłasza dyrektor szkoły lub placówki oświatowej. Formularz znajdzie w Systemie Informacji Oświatowej. Czas na wypełnienie formularza mija w środę, a potem formularz trafi do najbliższego szpitala. Gdy szczepionki dotrą do szpitala, dyrektor szkoły zostanie o tym poinformowany. Tak samo jak o terminie, w którym jego pracownicy mogą przyjechać na szczepienie. Jadąc na szczepienie, nauczyciel musi wziąć ze sobą dowód tożsamości, a w punkcie szczepień będzie poproszony o wypełnienie krótkiej ankiety.

Kwestię pozostałych pracowników szkoły (niebędących nauczycielami) już rozwiązano — dyrektor dopisuje ich po prostu w formularzu, który trafi do Ministerstwa Edukacji i Nauki. Ale... ministra zdrowia zapytano, czy zaszczepieni zostaną m.in. obsługa kuchni czy woźni. Adam Niedzielski odpowiedział, że zostawia tę kwestię Radzie Medycznej.
— Na tę chwilę ta grupa nie jest rzeczywiście zakwalifikowana, ale tutaj jeszcze potrzebujemy chwilę czasu na rozmowę — mówił Niedzielski.

Czy nie można było tego rozwiązać „dopisaniem” do formularza? Na razie nie ma konkretów w tej sprawie, ale można się chyba spodziewać, że ta kwestia też zostanie doprecyzowana. Kolejna niewiadoma — i podnoszona coraz głośniej kwestia — to szczepienie nauczycieli starszych klas. Według najnowszych informacji podanych przez ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, będą oni szczepieni „w kolejnym etapie”, czyli wówczas, kiedy szczepienia pierwszej grupy będą się kończyć. Tempo ma być zależne od dostaw szczepionek do Polski. Co ciekawe, minister poinformował, że powrót do szkół starszych klas nie jest uzależniony od zaszczepienia nauczycieli.

Przypomnijmy, że według rekomendacji Rady Medycznej nauczyciele poniżej 60. roku życia mają być szczepieni nowo zarejestrowaną w UE (29 stycznia) szczepionką AstraZeneca. Ci powyżej sześćdziesiątki mają być szczepieni preparatami Pfizer/BioNTech i Moderny. Według producenta szczepionka AstraZeneca chroni 60 proc. osób zaszczepionych przed zachorowaniem i wszystkich zaszczepionych przed ciężkim przebiegiem choroby, hospitalizacją i zgonem. Stąd rekomendacja do szczepienia tym preparatem osób młodszych.

W piątek Adam Niedzielski mówił też, że w razie pojawienia się dodatkowych dostaw szczepionek, to „na pewno w pierwszej kolejności będziemy traktowali nauczycieli powyżej 60. roku życia, ale szczepionką, która jest dla nich przeznaczona”.

Kilka szkół zdalnie, ale...


Fot. archiwum prywatne
— W tej chwili tylko dwie szkoły olsztyńskie przeszły całkowicie na model zdalnego nauczania. Mowa o Szkole Podstawowej nr 22 i 25. W tych szkołach dyrektorzy wystąpili z odpowiednim wnioskiem. Z tego samego powodu zamknięte zostało przedszkole Zacisze. Co do Szkoły Podstawowej nr 13 zajęcia mają tryb zdalny jedynie częściowo. Kilka klas przebywa na kwarantannie. Przejście na taką właśnie formę edukacji odbywa się obecnie w siedmiu szkołach na terenie miasta. — informuje Teresa Parys, dyrektorka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie.

W przypadku SP22 nie jest najlepiej, bo 11 nauczycieli jest na kwarantannie, a dwóch w izolacji. Na kwarantannie jest też 74 uczniów. W poniedziałek spłynęły kolejne zwolnienia nauczycieli, ale warto podkreślić, że:

— Nie jest do końca tak, że to koronawirus nas zamknął. Przypadków wśród nauczycieli nie jest jakoś strasznie dużo. Spora część kadry przeszła na L4 z powodu innych chorób. Jeśli zaś chodzi o uczniów, to mamy nieliczne przypadki z potwierdzeniem zakażenia — mówi Elżbieta Zacharewicz, wicedyrektorka SP22. — To po prostu kwestia bezpieczeństwa innych dzieci. Do szkoły przychodzili uczniowie z objawami, które trudno było nam zdiagnozować. Rodzice później podejmowali decyzje o pozostawieniu swoich dzieci w domach, ale zgodnie z procedurami wystąpił już kontakt, więc podjęliśmy decyzję o zawieszeniu zajęć stacjonarnych i przejściu na naukę zdalną — wyjaśnia.

I dodaje: — Dzisiaj (poniedziałek — red.) mamy dzień krytyczny, bo nauczyciele zaczęli chorować, ale nie są to potwierdzone zakażenia koronawirusem. Naszym obowiązkiem wobec uczniów i pracowników jest działanie kierowane względami bezpieczeństwa. Jedna sytuacja chorobowa może rzutować na kilkadziesiąt osób. Na szczęście ruszyliśmy sprawnie ze zdalną nauką. Część osób, które nie miały kontaktu z zakażonymi, pracuje stacjonarnie w szkole — dodaje Elżbieta Zacharewicz.

Tymczasem w SP25 trwa odliczanie...
— Mamy jeszcze tydzień nauki zdalnej i planujemy wielki powrót od poniedziałku. Mam nadzieję, że kadra dojdzie do siebie — nie kryje Izabela Milan, wicedyrektorka SP 25. — Część osób przedłużyła zwolnienia, ale to wszystko mieści się w granicy tygodnia, więc wszyscy powinni wrócić.

Paweł Jaszczanin



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5