Pojechali na wycieczkę do Nowej Holandii

Dzieci mogły bez ograniczeń korzystać z atrakcji, które czekały na miejscu. Energię mogły rozładować na dmuchanym torze przeszkód, zjeżdżając ze ślizgawki wprost do basenu z piłeczkami, skacząc na trampolinie lub wykonując zadania w sali laserowej.

Niezwykłą przygodą była podróż wodnym tramwajem pośród gąszczu trzcin i wysokich traw zakończona wędrówką przez pobliski las. Wywołało to niejeden dreszczyk emocji, gdy zza drzew dochodziły odgłosy różnych stworzeń, m.in. dinozaurów, yeti, potworów morskich. Jednak po krótkiej chwili dzieci oswoiły się z miejscem, a nawet zaprzyjaźniły ze znajdującymi się tam istotami.

Warte uwagi było również mini-zoo, w którym główną rolę odegrał paw. Przechadzał się dumnie po wybiegu z szeroko rozłożonym przepięknym ogonem, wywołując podziw i zachwyt wśród widowni. Niemałym zainteresowaniem cieszył się także mały kangur.

Atrakcjom nie było końca. Po posiłku wycieczkowicze mogli stoczyć między sobą walki w dworze króla Artura, przespacerować się po wyspie miłości, przejść przez salę luster, gdzie przybierało się różne sylwetki. Wiele emocji wywołała strefa iluzji, gdzie do głowy przychodziły pytania, których odpowiedzi nie były tak oczywiste. Jednak największą euforię wywołał wśród dzieci obłędny tunel. Stan nieważkości, w jakim znajdował się każdy, kto wchodził do tunelu, wprawiał o zawrót głowy.

I tak pełni niesamowitych przeżyć, z głowami pełnymi wrażeń powróciliśmy do domu.
To co miłe szybko się kończy, jednak pozostają wspomnienia, których nikt nie zabierze. Za te wspaniałe chwile dziękujemy sponsorowi.

wychowankowie świetlicy opiekuńczo-wychowawczej
w Górowie Iławeckim wraz z opiekunem