Bocian zimuje w Wiewiórkach

Nasz bocian od 2005 roku mieszka w Wiewiórkach koło Górowa Iławeckiego. Rodzice wyrzucili go z gniazda usytuowanego na stodole państwa Zofii i Jana Mierzwy. Pani Zofia i Pan Jan przygarnęli i zaopiekowali się pisklęciem.

Młody bociek otrzymał imię Maciek, choć z czasem okzało się, że to pani Bocian, ale imię jednak pozostało. Karmiona wątróbką drobiową, karasiami, końcówkami skrzydełek kurczaka, wyrosła na pięknego ptaka. Teraz cieszy się wolnością, spaceruje po wiosce i lata po okolicznych polach. Jedynie na wiosnę znika na trzy lub cztery tygodnie, ale zawsze wraca do domu, na podwórko państwa Mierzwa.

W Wiewiórkach budowała już trzy gniazda, z których zawsze była wypędzana przez inne bociany. Maciek dziobała wszystkich i biła skrzydłami. Broniła podwórka państwa Mierzwa. Teraz jest bardziej stateczna i spokojna.

Maciek przystępuje do lęgu i składa jajka, lecz bezskutecznie oczekuje na młode. Nie jest tolerowana przez inne bociany. Nie może znaleźć sobie partnera. Zima jej nie przeszkadza. Nie marznie. Wie, że ma swoje miejsce, w którym czuje się bezpieczna.

Fotografie otrzymaliśmy od Pana Jana Ruszczyka, nowego sołtysa Wiewiórek, który przeprowadził rozmowę z Panią Zofią i Panem Janem Mierzwa.

Serdecznie dziękujemy.