Policja już wie kim są oprawcy bezdomnych z Gołdapi
2021-10-05 14:44:52(ost. akt: 2021-10-05 15:03:32)
Gołdapska policja ustaliła już sprawców znęcania się nad dwójką bezdomnych. Głowy mężczyznom podpalali 13 i 14-letni chłopcy. O tym jaką poniosą karę zadecyduje sąd rodzinny. Sprawa mocno oburzyła lokalną społeczność, a my robimy przyczynek do zastanowienia się dlaczego młodych ludzi stać na takie akty przemocy.
Wracamy do sprawy która rozgrzała w poniedziałek Gołdap. Grupa młodych chłopców urządziła sobie zabawę i znęcała się nad dwójką bezdomnych mężczyzn, co uwieczniła na wideo. Wszystko opisaliśmy Państwu W TYM ARTYKULE
We wtorek, 5 października, Komenda Powiatowa Policji w Gołdapi oficjalnie poinformowała, że ustalono już sprawców znęcania się nad bezdomnymi. Z komunikatu dowiadujemy się również, że ofiary były nie tylko podpalane.
— Jak wynika ze wstępnych ustaleń, nieletni napastnicy na swoje ofiary wybrali osoby borykające się z problemem bezdomności. Znęcając się nad nimi podpalili im włosy oraz kopali po ciele. Na szczęście obrażenia 59- i 62-latka okazały się niegroźne. Policjanci natychmiast zaczęli ustalać kim są osoby zarejestrowane na filmie. Funkcjonariusze dotarli do osób poszkodowanych (…). Po rozmowie z policjantami mężczyźni złożyli stosowne zawiadomienia o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa. Policjanci szybko ustalili wstępne dane osób, które tego czynu dokonały. Jak się okazało były to osoby małoletnie w wieku od 13 do 14 lat. Ich tożsamość została potwierdzona w poniedziałek (04.10.2021) — informuje KPP w Gołdapi, która nie ma póki co (wtorek 5 X; 15:00) nic nowego do dodania.
Dokumentacja i materiały z postępowania zostały przekazane do sądu rodzinnego i to on zadecyduje, jakie konsekwencje poniosą oprawcy dwójki bezdomnych mężczyzn.
Mieszkańcy spokojnego mazurskiego uzdrowiska są oburzeni, czemu dali wyraz - i nadal dają - w komentarzach na naszych serwisach. Zagotowali się zwłaszcza gdy oficjalnie potwierdzono, że sprawcami są chłopcy w wieku szkolnym, a dokładniej: to uczniowie szkoły/szkół podstawowych. Dlaczego młodych ludzi stać na takie akty okrucieństwa?
Mieszkańcy spokojnego mazurskiego uzdrowiska są oburzeni, czemu dali wyraz - i nadal dają - w komentarzach na naszych serwisach. Zagotowali się zwłaszcza gdy oficjalnie potwierdzono, że sprawcami są chłopcy w wieku szkolnym, a dokładniej: to uczniowie szkoły/szkół podstawowych. Dlaczego młodych ludzi stać na takie akty okrucieństwa?
— Ładnie rodzice wychowali — stwierdziła Magda na naszym FB.
— To nie zawsze jest wina rodziców, nie raz jest tak, że rodzice starają się wychować dziecko na dobrego człowieka, a później towarzystwo i otoczenie robi swoje — nie do końca zgodziła się z nią Karolina.
— Możliwe, ale jeżeli człowiek jest dobry to tylko dzięki towarzystwu się nie zmieni — weszła z nią w dyskusję przedmówczyni.
— Teoretycznie tak ale w praktyce może być inaczej. Zależy jakie jest towarzystwo. Dzieci są naprawdę różne, i nie jedno dziecko może być podatne na wpływy innych, nie raz dziecko próbuje wbić się w daną grupkę i zrobi wszystko żeby być zaakceptowanym przez innych . Mi się wydaje, że zależne jest to co dziecko ma w głowie. I właśnie nie powinno się od razu winić za to rodziców, bo naprawdę zna się z życia różne przypadki — odpisała Karolina, po czym obie panie zgodziły się, że nie mogą z góry oceniać rodziców podstawówkowych zwyrodnialców z Gołdapi, bo ich nie znają. Wiedzą jedno. Na pewno najedzą się wstydu za swoje pociechy.
A czy wstydu naje się szkoła lub szkoły w których uczą się 13 i 14-letni oprawcy bezdomnych? Czy można opracować jakieś metody, dzięki którym szkolne dzieci będą miały bardziej naprostowany kręgosłup moralny?
Bożena Kalinowska, dyrektor SP nr 5 im. Noblistów Polskich w Gołdapi, mówi, że jakkolwiek nie wie jak jest w innych szkołach, to w jej placówce wypracowano pewne mechanizmy karzące podobne zachowania i niejako im zapobiegające.
— Jestem dyrektorem SP. To jest szkoła, która przekształciła się z jedynego gimnazjum które było w tym mieście. Jako gimnazjum opracowaliśmy swoje metody jeżeli chodzi o bezpieczeństwo. Takich zdarzeń różnych wśród tysiąca uczniów było mnóstwo, więc stworzyliśmy taki zespół składający się z naszych nauczycieli, samorządu uczniowskiego, radnych. Mieliśmy przedstawicieli straży miejskiej i policji. Grono ludzi, które systematycznie się spotyka, piszemy praktycznie co miesiąc sprawozdania. I teraz powielamy to w SP nr 5 i moi nauczyciele są do tego bardzo dobrze przygotowani, bo mieliśmy do czynienia z naprawdę trudną młodzieżą. I dlatego to wszystko teraz gasimy w zarodku — mówi.
O sprawie znęcania się chłopców nad bezdomnymi oczywiście słyszała, ale samego nagrania nie oglądała. Zapewnia jednak, że to nie są podopieczni jej placówki.
— Dla mnie to jest zbyt drastyczne (o nagranym wideo – przyp. red.) i współczuję każdemu, że to się wydarzyło. Tu należałoby karać w zarodku to co się wydarzyło. Znęcanie się nad zwierzątkiem to dla mnie jest już dramat, a znęcanie się nad człowiekiem to już jest patologia.
O sprawę znęcania się nad bezdomnymi zapytaliśmy również organ prowadzący szkoły podstawowe, w tym wypadku gminę. Ta jednak póki co jest bardzo oszczędna i ostrożna w słowach.
— Nie chciałabym się za bardzo wypowiadać na ten temat, ponieważ jest to na tyle dla nas wszystkich trudna sytuacja – i nowa – z którą musimy się zmierzyć, więc wszystkie procedury które są w szkołach wprowadzone mają w tej chwili zastosowanie. Natomiast to jest jeszcze tak wczesny etap, że w tej chwili nie chciałabym żadnych informacji wiążących mówić. A co do reakcji społecznej to myślę, że to nie jest pytanie do organu prowadzącego tylko do społeczeństwa. Myślę, że pan śledzi media, więc wie pan jaka jest reakcja — mówi Kierownik wydziału oświaty i spraw społecznych w gołdapskim magistracie, Anna Poczciborska.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez