Starych ubrań nie można już wyrzucać do śmieci!

2025-01-02 13:11:55(ost. akt: 2025-01-02 15:42:46)

Autor zdjęcia: unsplash

Zgodnie z nowymi przepisami, od 2025 roku wszyscy jesteśmy zobowiązani do selektywnej zbiórki tekstyliów. Wprowadzenie tego obowiązku oznacza, że od 1 stycznia 2025 r. ubrań i innych tekstyliów, których będziemy chcieli się pozbyć, nie będzie już można wrzucać do pojemnika na odpady zmieszane.

Co więc z nimi zrobić? Będzie można je np. oddać bezpłatnie do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK).

Obowiązkowa segregacja odzieży i tekstyliów ma na celu zwiększenie poziomu recyklingu, zmniejszenie ilości odpadów na wysypiskach oraz poprawę efektywności systemu gospodarowania odpadami.

Do odpadów tekstyliów i odzieży zaliczamy: odzież, obuwie, obrusy, firany, zasłony, koce, narzuty, pościel itp.

Oddawane odpady nie mogą być zawilgocone oraz zanieczyszczone (np. smarami, farbami, itp.).

Rzeczy które są nam już niepotrzebne, a są w dobrym stanie mogą być przydatne komuś innemu.

W niektórych miejscowościach na terenie gminy znajdują się specjalne pojemniki na odzież używaną, z których można korzystać.

Ubrania, których już nie nosimy i nie są zniszczone, możemy również wrzucić do specjalnych pojemników, które od lat stoją na naszych podwórkach.

Jak czytamy na stronie Parlamentu Europejskiego - każdego roku w UE powstaje 12,6 miliona ton odpadów tekstylnych. Sama odzież i obuwie odpowiadają za 5,2 mln ton odpadów. Przeciętny Europejczyk i Europejka kupują co roku prawie 26 kg i usuwają około 11 kg tekstyliów! Ubrania są coraz tańsze i jest ich coraz więcej. Fashion for Good (organizacja promująca zrównoważone innowacje w modzie) szacuje, że jest to średnio o 60 proc. więcej odzieży niż 15 lat temu. W dodatku każde ubranie użytkujemy o połowę krócej! Stąd ogromne ilości zużytych ubrań, które lądują na wysypiskach. Mniej niż 1 proc. wszystkich tekstyliów na świecie jest poddawanych recyklingowi w celu wytworzenia nowych produktów. Jest i druga strona medalu - produkcja tekstyliów wymaga dużo wody, a także gruntów pod uprawę bawełny i innych włókien. Produkcja jednej koszulki pochłania 2700 litrów wody słodkiej, czyli tyle, ile średnio wystarcza jednej osobie na 2,5 roku. Branża odzieżowa odpowiada też za 10 proc. światowych emisji dwutlenku węgla – to więcej niż emisje pochodzące z lotów międzynarodowych i żeglugi morskiej łącznie.

opr. red.

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B