Giżycczanie grają w serialu "Przystań"

2009-08-12 00:00:00

— Jako trzynastolatek byłem statystą w "Dancingu w Kwaterze Hitlera" — opowiada Adam Majchrzak, nauczyciel informatyki w Zespole Szkół Elektronicznych i Informatycznych w Giżycku. — Teraz znów będę w filmie.

Adama Majchrzaka spotykamy w karczmie "Stary Młyn" w Upałtach, która na potrzeby serialu "Przystań" została zamieniona w żeglarską tawernę. Siedzi przy barze, ćmi fajeczkę i udaje, że pije piwo.

W tym czasie na tarasie - pierwszym planie - aktorzy Sonia Bohosiewicz, Marek Bukowski i Kinga Ilgner odgrywają jedną z filmowych scen.

Na placu przed karczmą kłębi się tłum statystów. Czekają już wiele godzin na wywołanie. Grupka dziewcząt zajęła miejsce na huśtawce.
— Kazano pojawić się nam na planie w luźnym ubiorze i powiedziano, że kamera nie lubi bieli i czerni — opowiada Karolina Kłymko z Giżycka. — Mamy już za sobą pierwsze zdjęcia. Jak wyszłyśmy, zobaczymy we wrześniu.


Jak poinformowała nas Agata Flejszman-Danielowska, producentka nadzorująca serial z ramienia Agencji Filmowej TVP, zdjęcia potrwają do końca października, a we wrześniu w TVP 1 obejrzymy pierwszy z trzynastu odcinków filmu.


Serial pokazujący życie ratowników oparty jest na autentycznych, wziętych z życia historiach. Autor scenariusza - Tomasz Światkowski - spędził sporo czasu na Mazurach, wysłuchując opowieści tutejszych ratowników wodnych. O ich pracy, ale także zwykłym życiu i sercowych perypetiach będzie "Przystań".

Anna Barnowska
Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B