Zabrzmiał dzwon dla walczącej Ukrainy. Giżycko obchodziło rocznicę inwazji na Ukrainę

W piątkowy wieczór na Pasażu Portowym w Giżycku podczas spotkania przygotowanego przez Rotary Club Giżycko rozbrzmiał dzwon dla Ukrainy, by przypomnieć o trwającej wojnie, zaapelować o pokój i uczcić pamięć ofiar tej tragedii. W Powiatowej Bibliotece Pedagogicznej odbył się wieczór poezji ukraińskiej przygotowany przez pochodzące z Ukrainy psycholożki Marię i Ołenę. Wiersze znanych poetek i poetów ukraińskich zaprezentowali mieszkańcy Giżycka i okolic po ukraińsku i w tłumaczeniu na język polski. Przedstawiono twórczość poetów, będącą odbiciem silnych emocji i duchowego niepokoju, a jednocześnie wiary w zwycięstwo dobra i sprawiedliwości.

- Dobór poezji i wybór autorów pokazał charakter i duszę ukraińską, która jest twarda, radosna, ale też wrażliwa na piękno. Co jest szczególnie dzisiaj ważne, żeby nie tracić człowieczeństwa i wrażliwości na to, co się dzieje. Obyśmy doczekali czasu, kiedy takiej poezji będziemy mogli słuchać w pokoju, normalnych warunkach i oby to się stało jak najszybciej. Ukraińcy nie są sami, są narody, kraje, które ich wspierają i pomagają - podsumował wieczór poetycki Mirosław Dariusz Drzażdżewski, starosta giżycki.

25 lutego w Ośrodku Kultury Ukraińskiej spotkali się wolontariusze Oddziału Mazurskiego Związku Ukraińców w Polsce, gdzie rozmawiali o wojnie i znaczeniu wolontariatu, aktywizacji działań, omówili strategię i formy dalszej pomocy. Dzień później w cerkwi greckokatolickiej pw. Trójcy Świętej w Giżycku odbyło się nabożeństwo w intencji zakończenia wojny i jej ofiar. Główne obchody rocznicy inwazji Rosji na niepodległą Ukrainę odbyły się w Giżyckim Centrum Kultury. Udział w uroczystości wzięli mieszkańcy regionu, samorządowcy, przedstawiciele kościołów i wyznań oraz przyjaciele Giżycka z Ukrainy.

- Polska nie tworzyła obozów, ale otworzyła domy, otworzyła serca. Polacy otworzyli przed naszymi braćmi swoje domy, wszystkie dostępne pomieszczenia, aby przyjmować kobiety z dziećmi, osoby starsze, chorych, którzy w szoku uciekali z Ukrainy z tym, co mieli pod ręką. W sposób niezwykły zaczęliśmy inaczej rozumieć przysłowie: prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Polska ocierała łzy uchodźcom, doglądała cierpiących, pocieszała, szukała nadziei, czyniąc, że uchodźcy nie byli obcymi, ale stawali się członkami rodzin – przypomniał ks. bp Arkadiusz Trochanowski, biskup Eparchii Olsztyńsko-Gdańskiej.

Gośćmi ZUwP byli m.in. Bianka Zalewska - reporterka wojenna pracująca dla międzynarodowej stacji telewizyjnej, która zaprezentowała swoje reportaże o wolontariuszkach, opowiedziała o początkach pomocy humanitarnej i obecnej sytuacji m.in. w Kijowie. W formie online Sławomir Sierakowski - publicysta, socjolog, inicjator polskiej zbiórki na wojskowego drona Bayraktar - opowiedział o organizacji akcji, jej wadach i zaletach oraz efektach. Raport z działań wojennych przedstawił Igor Ksenicz - doktor nauk społecznych Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. W panelu dyskusyjnym na temat konieczności kontynuacji pomocy Ukrainie i jej mieszkańcom wzięły też udział Natalia Panchenko - liderka inicjatywy społecznej Euromajdan – Warszawa, Maria Andruchiw - wolontariuszka i działaczka kultury z Poznania. Spotkanie upamiętniające początek agresji armii rosyjskiej na niepodległą Ukrainę zakończył koncert liryczny Troye Zillia z Ukrainy. Wśród gości uczestniczących w giżyckich obchodach rocznicowych udział wzięła też Iryna Shatkivska, Prezes Fundacji Charytatywnej „Głos Kobiet Ukrainy”, która opowiedziała mieszkańcom Giżycka o działalności swojej organizacji.

Organizatorom wszystkich wydarzeń w Giżycku i regionie podziękował Jan Pik, szef Oddziału Mazurskiego Związku Ukraińców w Polsce, który uczestnicząc w wielu przedsięwzięciach i inicjatywach mieszkańców Mazur przypominał o niepodległej i walczącej Ukrainie.
Renata Szczepanik