Komisja doraźna bez podwójnej diety

2023-01-31 12:56:32(ost. akt: 2023-01-31 13:03:31)

Autor zdjęcia: Renata Szczepanik

Giżyccy radni powołali komisję doraźną, która sprawdzi czy czworo z nich może nadal sprawować funkcję radnego. Choć Paweł Andruszkiewicz wnioskował o rozszerzenie grona do 6 osób, ale większość rady się nie zgodziła. Członkowie nowej komisji nie dostaną podwójnej diety.
Zadaniem nowej komisji doraźnej jest wyjaśnienie wątpliwości dotyczących legalności mandatów radnych: Piotra Andruszkiewicza, Łukasza Zakrzewskiego, Jerzego Kundy pod kątem naruszenia kodeksu wyborczego i Jacka Brzeskiego pod kątem naruszenia ustawy u samorządzie gminnym. W przypadku radnych P. Andruszkiewicza, Ł. Zakrzewskiego i J. Kundy komisja doraźna ma sprawdzić wątpliwości, co do stałego zamieszkiwania radnych na terenie miasta, skąd kandydowali do rady. Natomiast w przypadku J. Brzeskiego komisja zweryfikuje, czy radny nie naruszył zakazu prowadzenia działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia gminnego.

Fot. Renata Szczepanik

Nim uchwałę przegłosowano (25 stycznia), radni z klubu Ok. Giżycko pytali o potrzebę i zasadność powoływania komisji, którą uważają za zbędną. Ich zdaniem istnieją w radzie miejskiej dwie komisje, które mogą to zadanie wykonywać, czyli komisja skarg, wniosków i petycji oraz komisja rewizyjna.
– Nie wierzę, że komisja doraźna będzie miała inne narzędzia niż dwie stałe komisje. Mam nadzieję, że na jednej z najbliższych sesji komisja przedstawi efekty swojej pracy, jeżeli ma być bardziej sprawna od dotychczasowych. Uważam, że komisja doraźna nic konstruktywnego nie wypracuje – argumentowała radna Małgorzata Czopińska z klubu OK.Giżycko.

Do pracy w komisji zgłosił się radny Paweł Andruszkiewicz, ale jego kandydaturę odrzucono większością głosów ze względu na więzy rodzinne z Piotrem Andruszkiewiczem, którego sprawą ma zająć się komisja doraźna.
- Mnie wybrali mieszkańcy, a przy moim nazwisku nie było informacji, że jestem bratem Piotra – przypomniał radny Paweł Andruszkiewicz, wnosząc jednocześnie o rozszerzenie prac komisji. - Chciałbym, żeby radni zajęli się sprawą radnej Marii Popieluch, gdzie wątpliwości były już wcześniej i nie zostały wyjaśnione. Chodzi o naruszenie ustawy o samorządzie gminnym. Podobnie nie znamy finału sprawy radnego Andrzeja Jelca o możliwość naruszenia kodeksu wyborczego.

Fot. Renata Szczepanik

Rada odrzuciła wszystkie wnioski Pawła Andruszkiewicza. Po ponad godzinnej dyskusji przyjęto uchwałę o powołaniu komisji doraźnej, która będzie pracowała w składzie: Jan Sekta (wiceprzewodniczący rady miejskiej), Paweł Grzeszczak (przewodniczący komisji spraw społecznych), Mirosław Boć (przewodniczący komisji rewizyjnej). Przy okazji pojawił się temat diet członków komisji doraźnej, wątpliwości rozwiał przewodniczący rady.
- Nikt nie dostanie podwójnej diety. Każdy, kto jest przewodniczącym lub wiceprzewodniczącym jakiejś komisji może otrzymywać tylko jedną dietę z tytułu przewodniczenia – wyjaśnił Robert Kempa.

Komisja nowa, ale problem znany od dawna. Rada obecnej kadencji wielokrotnie podejmowała próby pozbawienia swoich członków mandatu m.in. Mirosława Lubasa (skutecznie) czy Małgorzaty Kaczorowskiej. Natomiast sprawę wygaśnięcia – zgodnie z decyzją wojewody - mandatu Jadwigi Małgorzaty Mistery rozstrzygnie sąd, do którego radna się odwołała. W kolejce ważą się losy czterech innych radnych. Ostatecznie o zachowaniu lub utracie przez nich mandatu zdecyduje większość…
Renata Szczepanik



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5