Niepewna przyszłość giżyckiego oddziału ginekologiczno-położniczego
2022-12-23 08:59:27(ost. akt: 2022-12-23 09:05:42)
Kończy się rok i dobiegają końca umowy z lekarzami giżyckiego oddziału ginekologiczno-położniczego. Jeśli dyrekcja i lekarze nie podpiszą wkrótce nowych kontraktów, oddział zostanie zamknięty. Od 27 grudnia miały zostać wstrzymane przyjęcia nowych pacjentek. Co dalej?
Dyrekcja giżyckiego szpitala nie podpisała kontraktów z lekarzami oddziału ginekologiczno-położniczego na 2023 rok. Być może praca oddziałów zostanie zawieszona, a w konsekwencji oddział zostanie zlikwidowany z powodu braku wykwalifikowanego personelu medycznego. Od 27 grudnia mają zostać wstrzymane przyjęcia nowych pacjentek na oddział. Obecnie w oddziale na pełnym etacie jest zatrudniony koordynator oddziału, jeden lekarz specjalista oraz rezydent. Pozostała część kadry lekarskiej zatrudniona jest na niepełnych etatach od jednego do trzech dni. Większa część kadry lekarskiej osiągnęła wiek emerytalny. Poza pracą w oddziale zabezpieczają również poradnię ginekologiczno-położniczą w Giżycku, Węgorzewie i Wydminach. Kontrakty na opiekę w przychodniach zostały podpisane na kolejny rok. Problem zabezpieczenia medycznego kobiet w ciąży dotyczy szpitalnego oddziału ginekologiczno - położniczego.
- Chcąc zapewnić prawidłowe funkcjonowanie pionu położniczo-ginekologicznego wielokrotnie zarówno pisemnie jak i ustnie już od stycznia informowaliśmy zarząd szpitala o konieczności pozyskania dodatkowych specjalistów, doposażenie oddziału w niezbędny sprzęt medyczny, który zapewni bezpieczeństwo pacjentek i nowo narodzonych dzieci. Wszystkie pisma zostały zignorowane. Ignorancja i lekceważący stosunek prezesa szpitala do personelu, a przez to do pacjentek i nowo narodzonych dzieci jest wysoko krzywdzący. Proponowana jednolita podwyżka stawek dyżurowych na 2023 rok byłaby przez nas zaakceptowana, gdyby nie już istniejące różnice między oddziałami - informują lekarze oddziału ginekologiczno - położniczego w Giżycku.
- Lekarze ginekolodzy otrzymali propozycję podwyżki o takie same kwoty, jak wszyscy pozostali. Nie mogę zmienić stawek ze względu na trudną sytuację szpitala. Chcąc zachować prawidłowe funkcjonowanie szpitala, musimy zamknąć się w stawkach otrzymanych od NFZ - twierdzi Andrzej Bujnowski, prezes spółki zarządzającej miejskim szpitalem Giżycka Ochrona Zdrowia. - Jesteśmy w trakcie rozmów. Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia i nie trzeba będzie zawieszać działalności oddziałów.
Giżycki szpital miejski posiada drugi stopień referencyjności, czyli wyższy stopień specjalizacji, a personel ma kompetencje oraz dysponuje odpowiednim sprzętem, aby zajmować się ciążami zagrożonymi. W takim szpitalach musi znajdować się oddział intensywnej terapii dla wcześniaków. Co to oznacza dla kobiety rodzącej?
- Przede wszystkim pewność i bezpieczeństwo, ponieważ oddział przygotowany jest do intensywnej opieki nad wcześniakami i noworodkami z problemami zdrowotnymi - zapewniają lekarze. - W szpitalach o II stopniu referencyjności sprawuje się opiekę nad noworodkami między innymi urodzonymi od 32. tygodnia ciąży, z niską masą urodzeniową, zaburzeniami oddychania, u których konieczne jest monitorowanie czynności serca, czynności oddechowej i temperatury, podejrzanymi o chorobę hemolityczną.
Zamknięcie oddziału ginekologiczno-położniczego spowoduje, że kobiety z powiatu giżyckiego i węgorzewskiego będą leczyły się i rodziły w innych miastach. Dla szpitala brak takiego oddziału nie oznacza jeszcze utraty II stopnia specjalizacji. Co zatem się stanie, jeśli zamknięty zostanie oddział ginekologiczno-położniczy w Giżycku?
- W przypadku zamknięcia oddziału ginekologiczno-położniczego szpital w Giżycku straci dwa profile szpitalne - ginekologię i położnictwo oraz neonatologię. Bez tych profili placówka nadal będzie spełniała kryteria szpitala II poziomu sieci szpitali. W szpitalu pozostaną 3 profile II poziomu: neurologia, urologia i ortopedia, 3 profile I poziomu: chirurgia ogólna, choroby wewnętrzne, pediatria oraz profile dodatkowe/kwalifikujące: szpitalny oddział ratunkowy, anestezjologia i intensywna terapia oraz choroby zakaźne. Konsekwencją likwidacji profilu ginekologia i położnictwo będzie usunięcie z sieci szpitali poradni ginekologiczno-położniczej. Jeżeli Szpital w Giżycku wyrazi chęć do świadczenia usług w poradni położniczo-ginekologicznej, wówczas w celu zachowania ciągłości świadczeń zostanie ogłoszone postępowanie - informuje Agnieszka Budziszewska, młodszy specjalista Zespół Komunikacji Społecznej i Promocji NFZ w Olsztynie.
Umowy obecnych lekarzy z oddziału ginekologiczno-położniczego kończą się z dniem 31 grudnia. Nowy, roczny kontrakt ze specjalistami powinien zostać podpisany jak najszybciej. Obu stronom - lekarzom i dyrekcji - zależy na porozumieniu, a najbardziej przyszłym pacjentkom giżyckiej porodówki.
Renata Szczepanik
Renata Szczepanik
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez