Przedsiębiorcy przerażeni podwyżką podatków

Giżyccy radni podnieśli o średnio 11,25 proc. podatki od nieruchomości licząc na zasilenie miejskiej kasy o kwotę 16905000 zł. Większość samorządowców przekonał mniejszy wzrost podatków od inflacji i wpływy do miejskiego budżetu. Nie wszyscy radni poparli uchwałę.

- To uchwała bardzo ważna dla kieszeni mieszkańców i przedsiębiorców. Indywidualny wzrost podatku dla mieszkańca wyniesie około 5 złotych w ciągu roku, ale zupełnie inaczej wygląda to w przypadku przedsiębiorców posiadających duże nieruchomości. Potrzeby samorządu też rosną i każdy z nas chce mieć naprawioną drogę, zrobione przejście dla pieszych, dobrej jakości usługi publiczne. Jednak przyszły rok jest bardzo trudny dla samorządu i mieszkańców, którzy tworzą ten wspólny majątek. Wzrost podatków o średnio 11 proc., kiedy czekają nas podwyżki energii elektrycznej, cieplnej, gazu, inflacja to zbyt dużo. Powinniśmy zamknąć się w podwyżkach na poziomie 4-5 procent, co byłoby akceptowalne społecznie - przekonywała radna Małgorzata Czopińska z klubu OK Giżycko.

Zdaniem radnych opozycji samorząd nie powinien podnosić podatków ze względu na trudną sytuację, jak czeka w przyszłym roku mieszkańców z powodu nie tylko wzrostu inflacji, ale też pozostałych kosztów utrzymania.

- Burmistrz argumentując konieczność wprowadzenia podwyżek podatków zasłania się inflacją. Nie mówi nic o inwestycjach, które realizuje, a są inwestycjami chybionymi nie przynoszącymi do miejskiej sakwy pieniędzy. To jest nasza czwarta z rzędu podwyżka. Na pewno w przyszłym roku spotka nas wiele podwyżek, taniej nie będzie. Nie jest to dobry czas na podwyższanie podatków od nieruchomości. Nie usłyszeliśmy żadnego rozwiązania alternatywnego, by podatków nie podnosić, a zapewnić wpływy do budżetu - mówił radny Paweł Andruszkiewicz z klubu Aktywne Giżycko.

Recepty ani pomysłów na zwiększenie dochodów miasta bez podnoszenia podatków nikt nie przedstawił. Ośmiu radnych opozycji nie przekonało większości, radni uchwalili podwyżki od przyszłego roku, co zaniepokoiło niektórych przedsiębiorców prowadzących m.in. działalność sezonową na miejskiej plaży i uzależnioną głównie od turystów. Dla nich wzrost podatku to koszt o kilkanaście tysięcy więcej do zapłaty. Przerażeni przedsiębiorcy już zastanawiają się nad zamknięciem swoich biznesów.

Nowe stawki
Podatki od gruntów wzrosną od 0,10 zł do 0,53 zł za 1 m kw. powierzchni. Podatek od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, bez względu na sposób zakwalifikowania w ewidencji gruntów i budynków od lm2 powierzchni wyniesie 1,10 zł. Natomiast największy wzrost podatku o 3,04 zł dotyczy podatku od budynków i ich części związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz od budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej. Nowa stawka to 27,78 zł za 1 m kw. powierzchni. Podatek od hoteli, moteli, pensjonatów, schronisk młodzieżowych wzrósł o 2,26 zł i wyniesie 24,85 zł za 1 mkw. powierzchni. Natomiast podatek od budynków mieszkalnych wzrasta o 0,10 zł i wyniesie 0,90 zł za 1 m kw. powierzchni.
Renata Szczepanik