Marek Radzewicz poprowadzi GKS Mamry
2022-10-25 14:41:02(ost. akt: 2022-10-25 16:08:13)
"Nie można myśleć tylko o IV lidze. IV liga to jak okręgówka - tyle że więcej kosztuje. My już w tej chwili powinniśmy myśleć o III lidze" - powiedział w lutym 2021 Marek Radzewicz, dziś szkoleniowiec pierwszego zespołu GKS Mamry Giżycko.
Giżycki klub w ubiegłym sezonie zagrał w trzecioligowych rozgrywkach. Niestety, kariera drużyny z miasta nad Niegocinem nie trwała długo. Dziś trener z ogromnym dorobkiem sportowym i szkoleniowym ma okazję powalczyć o miejsce w III lidze z pierwszym składem GKS Mamry Giżycko. Marek Radzewicz - trener UEFA klasy A, nauczyciel i trener został nowym szkoleniowcem pierwszej drużyny GKS Mamry. Znany w piłkarskim środowisku trener i działacz sportowy był nauczycielem WF w SP nr 2, trenerem kadry wojewódzkiej, koordynatorem piłki nożnej w mieście, trenerem Akademii Piłkarskiej Mamry. W poprzednich latach prowadził już jako szkoleniowiec drużynę seniorów giżyckiego klubu. Obecnie Marek Radzewicz pracuje jako nauczyciel wychowania fizycznego w II Liceum Ogólnokształcącym w Giżycku w klasie Mistrzostwa Sportowego o profilu piłki nożnej.
– Zawsze starałem się patrzeć daleko w przyszłość i stawiać sobie wysokie cele. Na początku swojej pracy zawodowej powiedziałem, że wyszkolę piłkarzy, którzy trafią do reprezentacji i ekstraklasy. Wówczas zostałem wyśmiany. Ale udało się – wspomina w jednym z wywiadów dla Gazety Marek Radzewicz.
– Zawsze starałem się patrzeć daleko w przyszłość i stawiać sobie wysokie cele. Na początku swojej pracy zawodowej powiedziałem, że wyszkolę piłkarzy, którzy trafią do reprezentacji i ekstraklasy. Wówczas zostałem wyśmiany. Ale udało się – wspomina w jednym z wywiadów dla Gazety Marek Radzewicz.
Kilku znanych giżyckich piłkarzy pierwszej ligi i ekstraklasy, jak Łukasz Broź, Marcin Budziński, Piotr Żemło czy juniorskiego zespołu Wisły Kraków, jak Rafał Darda, Mateusz Broź łączy jeden trener - Marek Radzewicz.
– Wielu innych piłkarzy udało mi się wyszkolić, którzy osiągnęli sukces w życiu. Jak liczyłem to piętnastu chłopaków dostało szansę na grę w klubach ekstraklasy Lecha Poznań, Legii Warszawa Wisły Kraków, Arki Gdynia, Lechii Gdańsk, Jagiellonii Białystok. Nie wszystkim udało się zrobić wielką karierę, jak Łukaszowi, Marcinowi czy Piotrowi. Kilku chłopaków, którzy wrócili do Giżycka, stanowili trzon pierwszego zespołu GKS Mamry, jak Rafał Darda, Karol Murawski czy Paweł Drażba. Jeden z moich wychowanków Bartłomiej Fariaszewski, został właścicielem klubu ekstraklasy Warty Poznań – przypomina Marek Radzewicz.
– Wielu innych piłkarzy udało mi się wyszkolić, którzy osiągnęli sukces w życiu. Jak liczyłem to piętnastu chłopaków dostało szansę na grę w klubach ekstraklasy Lecha Poznań, Legii Warszawa Wisły Kraków, Arki Gdynia, Lechii Gdańsk, Jagiellonii Białystok. Nie wszystkim udało się zrobić wielką karierę, jak Łukaszowi, Marcinowi czy Piotrowi. Kilku chłopaków, którzy wrócili do Giżycka, stanowili trzon pierwszego zespołu GKS Mamry, jak Rafał Darda, Karol Murawski czy Paweł Drażba. Jeden z moich wychowanków Bartłomiej Fariaszewski, został właścicielem klubu ekstraklasy Warty Poznań – przypomina Marek Radzewicz.
Kariera giżyckich piłkarzy wśród trzecioligowych zespołów zakończyła się po jednym sezonie. Czy GKS Mamry ma szansę ponownie wywalczyć sobie miejsce w III lidze? Przed ostatnim awansem do trzecioligowych rozgrywek drużyny znad Niegocina Marek Marek Radzewicz był pełen optymizmu.
– Nie można myśleć tylko o IV lidze. IV liga to jak okręgówka - tyle że więcej kosztuje. Powinniśmy myśleć o III lidze, która daje ogromną szansę dla klubu i Giżycka – twierdzi Marek Radzewicz. - Amerykanie udowodnili, że jeden dolar wydany na sport przynosi siedem dolarów zysku. W trzeciej lidze zasięg reklam obejmie jedną czwartą kraju. W turnieju gra kilka zespołów ze stolicy. To wspaniała promocja i szansa dla piłkarzy oraz młodych zawodników. Wszyscy powinni kibicować naszej drużynie.
– Nie można myśleć tylko o IV lidze. IV liga to jak okręgówka - tyle że więcej kosztuje. Powinniśmy myśleć o III lidze, która daje ogromną szansę dla klubu i Giżycka – twierdzi Marek Radzewicz. - Amerykanie udowodnili, że jeden dolar wydany na sport przynosi siedem dolarów zysku. W trzeciej lidze zasięg reklam obejmie jedną czwartą kraju. W turnieju gra kilka zespołów ze stolicy. To wspaniała promocja i szansa dla piłkarzy oraz młodych zawodników. Wszyscy powinni kibicować naszej drużynie.
Zapytany rok temu trener Marek Radzewicz o przyszłość piłki nożnej w mieście, odpowiedział:
– Myślę, że ten sport zawsze będzie wiodącą dyscypliną w naszym mieście. Zainteresowanie dzieci piłką nożną ogromne. Od lat prowadzimy bardzo dobre szkolenie dzieci. Mamy w Giżycku szkółki w grupach dziecięcych Gol i Mazuria, gdzie około 300 dzieci trenuje i może realizować się później w Akademii Piłkarskiej Mamry. Jest duża grupa wykwalifikowanych trenerów i trenerek. Mamy kilka Orlików. Jedynym minusem jest brak prawdziwej bazy sportowej.
– Myślę, że ten sport zawsze będzie wiodącą dyscypliną w naszym mieście. Zainteresowanie dzieci piłką nożną ogromne. Od lat prowadzimy bardzo dobre szkolenie dzieci. Mamy w Giżycku szkółki w grupach dziecięcych Gol i Mazuria, gdzie około 300 dzieci trenuje i może realizować się później w Akademii Piłkarskiej Mamry. Jest duża grupa wykwalifikowanych trenerów i trenerek. Mamy kilka Orlików. Jedynym minusem jest brak prawdziwej bazy sportowej.
Zdaniem szkoleniowca GKS Mamry jedynym klubem w regionie, który nie ma pełnowymiarowego boiska ze sztuczną nawierzchnią, a w mieście brakuje ośrodka z prawdziwego zdarzenia z kilkoma boiskami i odpowiednim zapleczem, by piłkarze, również najmłodsi mieliby gdzie trenować. Plany rozbudowy stadionu są. Czy uda się je zrealizować? Zobaczymy. Dziś Marek Radzewicz jest szkoleniowcem pierwszego zespołu GKS Mamry i stoi przed szansą powalczenia o miejsce w trzecioligowej tabeli. Powodzenia trenerze!
Renata Szczepanik
Renata Szczepanik
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez