Mówimy NIE dla kłamstwa, wojny, świata bez wartości
2022-02-28 12:55:25(ost. akt: 2022-02-28 12:58:55)
Giżycko wspiera i pomaga Ukrainie. W niedzielę, 27 lutego odbył się wiec poparcia dla Ukrainy na giżyckim pasażu, który poprzedziła ekumeniczna modlitwa o pokój na Ukrainie w kościele ewangelickim. Z inicjatywy duszpasterzy różnych wyznań z giżyckich kościołów w świątyni spotkali się wierni różnych kościołów przy udziale chóru cerkwi greckokatolickiej św. Trójcy z Giżycka oraz chóru parafii ewangelickiej.
Podczas ekumenicznego spotkania w kościele ewangelickim, duchowni przypomnieli historię Ukrainy, losy ukraińskiego narodu i apelowali o pomoc i wsparcie mieszkańcom kraju, który od kilku dni jest w strefie wojny. Duszpasterze nawiązali do 2014 roku, kiedy Ukraina doświadczyła agresji Rosji na Krymie i we wschodnich republikach kraju, kiedy rozpoczęło się przejmowanie przez rosyjskiego agresora terytorium niezależnego, suwerennego państwa ukraińskiego.
- Mówimy NIE dla kłamstwa, wojny, świata bez wartości - apelował biskup Arkadiusz Trochanowski, hierarcha kościoła greckokatolickiego regionu olsztyńsko-gdańskiego. - Historia dla narodu ukraińskiego powtarza się. Naród walczył o niezależność, godność, wartości. Od czwartku zmieniła się nasza rzeczywistość, codzienność. Dla agresji Rosji w Ukrainie nie ma wytłumaczenia, do takich wydarzeń nie powinno dochodzić w dwudziestym pierwszym wieku. Naszej godności nikt nam nie odbierze, mamy prawo walczyć o niezależność swojego państwa. Upadło państwo imperialne carów, upadł komunizm, a obecnie dokonuje się kolejna próba wskrzeszenia upiora i chorych ambicji odbudowania rosyjskiego imperium. Chcemy pokoju, nie wojny.
- Przeżywamy konsekwencje grzechu z 2014 roku, kiedy Europa nie zareagowała - dodał ks. Krystian Borkowski, proboszcz kościoła ewangelickiego. - To smutne i bolesne konsekwencje. Dlatego ważne jest, byśmy byli razem. Inaczej zgaśniemy jak pojedyncze płomyki.
Duchowni wielu wyznań wspólnie z wiernymi różnych kościołów modlili się o pokój na Ukrainie, o pokój, który łączy wiele narodów, który trzeba budować pomiędzy narodami, wspólnotami i w sercu. Po wspólnej modlitwie za wolność Ukrainy i bezpieczeństwo jej mieszkańców, odbył się na giżyckim pasażu wiec poparcia dla narodu ukraińskiego.
- Gdyby Ukraina posiadała odpowiednią broń, nikt dzisiaj nie odważyłby się jej zaatakować - mówił Jan Pik, przewodniczący Mazurskiego Związku Ukraińców w Polsce. - Do niedawna Ukraina potrzebowała pomocy na płaszczyźnie politycznej. Dziś potrzebuje szybkiej pomocy militarnej, konkretnej pomocy wojskowej, obronnego uzbrojenia. Osamotniona w walce z nierównym, terrorystycznym najeźdźcą, wykrwawia się. Niestety, spełniają się najstraszniejsze sny o osamotnieniu Ukrainy. Chcemy wyrazić sprzeciw wobec tak brutalnych i bezprawnych działań, jakich dokonuje Rosja pod przewodnictwem Władymira Putina.
Ukraina potrzebuje również pomocy polegającej na ofiarowaniu noclegu, przyjmowaniu pod swój dach kobiet, matek z dziećmi, które w obawie przed wojną muszą opuszczać swój kraj. Pomoc ruszyła różnymi strumieniami poprzez organizacje, szkoły, kluby i wolontariuszy.
Ukraina potrzebuje również pomocy polegającej na ofiarowaniu noclegu, przyjmowaniu pod swój dach kobiet, matek z dziećmi, które w obawie przed wojną muszą opuszczać swój kraj. Pomoc ruszyła różnymi strumieniami poprzez organizacje, szkoły, kluby i wolontariuszy.
- Nasza pomoc musi być skoordynowana - sygnalizował burmistrz Wojciech Karol Iwaszkiewicz. - Ukraina potrzebuje agregatów prądotwórczych, powerbanków, leków, żywności. Na bieżąco będą pojawiały się komunikaty o aktualnych potrzebach. Jako miasto jesteśmy przygotowani na przyjęcie mieszkańców z Dubna. Nikogo w potrzebie nie zostawimy. Liczę, że wszyscy będziemy solidarni, będziemy jednością.
Renata Szczepanik
Renata Szczepanik
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez