Autorskie pieśni seniorów na mazurską nutę

2022-02-04 08:26:09(ost. akt: 2022-02-05 13:27:14)

Autor zdjęcia: Renata Szczepanik

Seniorzy Giżyckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku uczą się mazurskich pieśni ludowych. Pod okiem artystki Moniki Wierzbickiej tworzą własne utwory i marzą o występie z orkiestrą.
Warsztaty wokalne w klubie seniora prowadzi giżycczanka Monika Wierzbicka, artystka występującą pod pseudonimem Nina Nu. Od 15 lat dzieli się swoim doświadczeniem i umiejętnościami ucząc śpiewu współpracując ze Szkołą Śpiewu i Emisji Głosu Konador. Od niedawna przekazuje swoją artystyczną wiedzę seniorom z Giżyckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.

Fot. Renata Szczepanik

- To nasze drugi spotkanie z mazurską twórczością ludową - mówi Ewa Ostrowska, dyrektor GUTW. - Pierwsze warsztaty wokalne odbyły się jesienią. Wtedy zapoznaliśmy się z mazurskimi pieśniami oraz z techniką śpiewu, oddechem. Zajęcia były niezwykle pomocne dla osób, które na co dzień śpiewają oraz dla takich, które rozpoczynają swoją przygodę ze śpiewem. W warsztatach uczestniczyło wielu seniorów, którzy należą do muzycznych zespołów uniwersyteckich. Podczas zajęć seniorzy dzielili się swoją wiedzą, doświadczeniem, wspomnieniami z pierwszych muzycznych lat. Na ich bazie powstał nowy utwór, autorska piosenka na nutę mazurską stworzona przez naszą instruktorkę Monikę Wierzbicką. A kolejne warsztaty wokalne służą wyśpiewaniu tej pieśni. A jak się to nam uda, to planujemy występ dla mieszkańców miasta. Chcielibyśmy, by nasza mazurska piosenka towarzyszyła wielu różnym wydarzeniom artystycznym.

Fot. Renata Szczepanik

Seniorzy postanowili aktywnie promować mazurską kulturę, tradycję dawnych mieszkańców regionu.

- Wracamy do korzeni miejsca, w którym się znajdujemy i do wspomnień z dziecięcych lat – dodaje Ewa Ostrowska. - Wśród słuchaczy Giżyckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku nie ma rodowitych Mazurów, bo każdy skądś przybył na te ziemie. Jednak możemy zachować pamięć i tradycje dawnych mieszkańców chociażby w pieśniach. Jest to niezwykle ważne dla naszych słuchaczy, którzy mogą liczyć nie tylko na spędzenie emerytury wśród pięknej mazurskiej przyrody, ale także znajdują fantastyczne możliwości na zajęciach organizowanych przez uniwersytet.


Gimnastyka od stóp do głowy

Warsztaty prowadzone przez artystkę Monikę Wierzbicką dedykowane są dla osób, które potrzebują wyrazić siebie poprzez głos, które kochają śpiewać, a nie zawsze miały możliwości poznania prawdziwej barwy i mocy swojego głosu. Lekcje śpiewu są połączeniem rozluźniania ciała oraz właściwej emisji głosu. Dlatego też przed rozpoczęciem zajęć wokalnych wszyscy seniorzy uczestniczą w rozgrzewce, która polega na rozluźnieniu całego ciała. Wszyscy uczestnicy zajęć mają za zadanie zluzować napięte mięśnie w ramach rozgrzewki i rozśpiewki. Najpierw rozpoczynają gimnastykę ciała z elementami improwizacji. Potem przechodzą do gimnastyki głosowej poprzez gry i zabawy. Dobrze się przy tym bawiąc.

Fot. Renata Szczepanik

- A co ma noga do mojej głowy? - pyta pani Maria kręcąc stopą to w lewo, to w prawo i zastanawiając się nad nietypowymi ćwiczeniami podczas lekcji śpiewu.

- Napięta stopa powoduje napięcia w innych częściach ciała -  wyjaśnia z uśmiechem Monika Wierzbicka - a przecież ciało to nasz instrument. Zbyt spięte nie daje swobodnie śpiewać. Dlatego kręcimy nogą i luzujemy ciało. A teraz rozluźnijmy mięśnie w obrębie głowy, szyi i karku. Pozwólcie aby głowa pokiwała się jak u pieska maskotki w aucie. Ekstra! Tak zakolegowani ze swoim ciałem, przejdźmy do innych ćwiczeń.

Fot. Renata Szczepanik

Giżyccy seniorzy z ciekawością wykonują nietypowe ćwiczenia przypominające śpiew Inuitów, pierwotnych mieszkańców Kanady. Okazuje się, że te ćwiczenia uruchamiają takie spektrum dźwięków jakich do tej pory seniorzy nie doświadczali, nie słyszeli u siebie.

- Warto poświęcić kilka minut dziennie na ćwiczenia oddechowe – przekonuje seniorów Monika Wierzbicka. – Świadome oddychanie działa terapeutycznie. Zwłaszcza w obecnym czasie. Na warsztatach wokalnych zanim zaczniemy śpiewać oddychamy swobodnie i rozgrzewamy ciało. Bo przecież swobodny ruch bioder, falowanie taneczne powoduje, że inaczej śpiewamy. Piosenka inaczej płynie, swobodniej pulsuje.

Fot. Renata Szczepanik

I rozbrzmiewa tekst piosenki: „Całe życie śpiewam, miło dom wspominam. Oj, spokoju nie mam, kiedy nie pośpiewam...”

- Jesteście cudowni! Marzy mi się zaśpiewanie naszych mazurskich pieśni z giżycką orkiestrą Small Band – podsumowuje warsztaty wokalne i dotychczasowe osiągnięcia swoich podopiecznych Monika Wierzbicka.
Renata Szczepanik


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5