Nie udało się pokonać rezerw ŁKS Łódź

W pierwszych minutach pierwszej połowy meczu MAMRY twardo stąpały po ziemi, kontrolujemy przebieg gry i w 7 min. prowadzimy 1:0 bez żadnych problemów. I tak było do 31 min. kiedy to goście po szybkiej kontrze doprowadzają do remisu. Ale nikomu przez myśl nie przeszło, że to dopiero początek „katastrofy” meczowej naszej drużyny, bo tuż przed przerwą w 44 min. sędzia zawodów dyktuje rzut karny dla łodzian, co bez skrupułów wykorzystuje zawodnik ŁKS-u.

W drugiej połowie meczu mogło dojść do szybkiego wyrównania wyniku, ale Łukasz Broź nie wykorzystuje rzutu karnego, nie przeszkodziło nam to stworzyć kilku wspaniałych okazji, których nie wykorzystali między innymi Paweł Drażba, Arkadiusz Mroczkowski i Adrian Kucharski.

ŁKS strzela nam jeszcze gola 59 min i to znowu z rzutu karnego. Kilka minut później po błędzie naszego zawodnika sędzia pokazuje w meczu czwarte „wapno” a trzecie dla gości, które na nasze szczęście bramkarz GieKSy Maciej Woźniak obronił. Spotkanie przegrywamy na własne życzenie.

GKS MAMRY – ŁKS II Łódź 1-3 (1-2)
Bramka dla MAMR: Łapiński Szymon
MAMRY: Woźniak Maciej – Broź Łukasz, Kuriata Wojciech, Kucharski Adrian, Kulik Bartosz (Drężek Błażej), Łapiński Szymon, Rutkowski Mariusz (Drażba Paweł), Mroczkowski Arkadiusz, Bucio Mariusz, Raiński Rafał (Gulbierz Radosław), Wiszniewski Krystian.

W najbliższy piątek GKS MAMRY wyjeżdżają na mecz do Wikielca z tamtejszą GKSą. Życzymy drużynie zwycięstwa.
Marek Grochowski