Turystkę z urazem kręgosłupa zabrał LPR

2021-07-23 17:12:06(ost. akt: 2021-07-23 17:47:55)

Autor zdjęcia: arch. MOPR

Niebezpiecznie zakończyła się zabawa na dmuchańcach przy plaży miejskiej nad Niegocinem w Giżycku. Turystka ze Śląska niefortunnie upadła. Pomocy udzielili jej ratownicy MOPR i zespół karetki wodnej. Ostatecznie LPR przetransportowało turystkę do szpitala.
Do zdarzenia na miejskiej plaży w Giżycku doszło dzisiaj po południu. Grupa turystów ze Śląska korzystała z atrakcji wodnych zlokalizowanych przy kąpielisku na Niegocinie. W pewnym momencie 39-letnia kobieta skacząc po dmuchanych elementach w kształcie drabiny ułożonej na tafli wody poślizgnęła się i upadła. Pierwszej pomocy udzieli jej ratownicy MOPR zabezpieczający miejskie kąpielisko.

Fot. arch. MOPR


- Kobieta była ubrana w kamizelkę ratunkową - informuje Jarosław Sroka, dyrektor MOPR w Giżycku. - Nie wpadła bezpośrednio do wody, ale na dmuchańce. Miała czucie w rękach i nogach. Jednak doznała urazu kręgosłupa. Poinformowała też ratowników o porannych bólach rwy kulszowej. Ratownicy zastosowali specjalną deskę ratowniczą, na którą położyli poszkodowaną i wezwali zespół karetki wodnej. Z uwagi na płytkie podejście do plaży i uraz jakiego doznała turystka konieczna była pomoc ratowników MOPR i dostosowanej do tego typu warunków łodzi.

Wezwano śmigłowiec LPR, który wylądował przy bazie giżyckiego MOPR, gdzie zorganizowane jest lądowisko i zabrał turystkę do szpitala. Jak przypominają ratownicy, każda zabawa w wodzie czy na wodzie musi być poprzedzona przynajmniej minimalną rozgrzewką.

Fot. arch. MOPR

- Szczególnie jest to ważne po wielomiesięcznej pracy czy nauce zdalnej - dodaje Jarosław Sroka. - Plażowicze doskonale bawią się nad jeziorem, korzystają z różnych atrakcji kąpieliska, ale często zapominają o minimalnym rozciąganiu się, a o kontuzję nie jest trudno, szczególnie po długim plażowaniu.
rs

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5