Zdrowo, ekologicznie i artystycznie w Tle dla Mew

2021-06-04 10:21:42(ost. akt: 2021-06-04 10:44:01)

Autor zdjęcia: Renata Szczepanik

Powstrzymujemy od pracy zegary i unosimy się na latających dywanach z frędzlami – mówi Ada Kawęcka z portu Tło dla Mew w Rydzewie nad jeziorem Bocznym. Przez całe lato przystań niedaleko Giżycka jest azylem dla miłośników natury, artystów, wielbicieli ekologicznej żywności oraz żywej wody.
W porcie Tło dla Mew w Rydzewie koło Giżycka spotkali się w miniony weekend niekonwencjonalni artyści, miłośnicy natury, smakosze zdrowej żywności, a także producenci ekologicznych produktów, którzy stosują w swoich uprawach, hodowlach, a nawet kamperach strukturyzowaną wodę.

– Jakość wody na świecie pogarsza się, a opracowana przez nas technologia przywraca naturalną strukturę wodzie zmieniając wodę martwą na wodę żywą – wyjaśnia Jacek Zdrojewski z Harmony H2O – Bardzo bliska jest nam jakość wody pitnej, którą staramy się naprawiać. Prowadzimy również eksperymenty z nasadzeniami różnych odmian roślin, owoców, jarzyn i drzew.

Fot. Renata Szczepanik

Jednym z partnerów akcji pod hasłem „Żywa woda” są sadownicy ze Starego Sadu w Czerninie, którzy od 3 lat tłoczą naturalny sok jabłkowy nieklarowany z 14 odmian owoców pochodzących ze Starego Sadu.

– Postanowiliśmy w Starym Sadzie zastosować technologię żywej wody, dzięki temu nasze soki są magiczne w smaku, a ich degustacja jest obowiązkowa – mówi Tomasz Smoliński, właściciel sadu. – Uważamy, że sok jabłkowy jest zdrowy, leczy wiele schorzeń, dlatego chcemy się nim podzielić z turystami i gośćmi odwiedzającymi port Tło dla Mew.

Fot. Renata Szczepanik

Wytwarzaniem ekologicznej żywności interesuje się coraz więcej producentów i hodowców. Aktywna woda stosowana jest nie tylko w sadownictwie, ale także w pieczarkarniach i na farmach drobiu.

– Produkujemy pięćdziesiąt ton pieczarek tygodniowo, do podlewania których stosujemy żywą wodę – Cezary Szewczuk, producent pieczarek i hodowca drobiu. – Odkąd ją używamy, obserwujemy znaczną poprawę jakości grzybów i całej uprawy. Zajmujemy się również hodowlą kurczaków mięsnych, które piją żywą wodę. Dzięki niej mniej jedzą, a lepiej rosną.

Fot. Renata Szczepanik

Ambasadorzy żywej wody opowiadali o jej wszechstronnym wykorzystaniu nie tylko w uprawach czy hodowli, ale także w kamperach. A co wspólnego mają kampery z żywą wodą i jakie zastosowanie ma w nich strukturyzowana woda?

Okazuje się, że czystość wody w kamperze to poważny problem – Grzegorz Miśkiewicz, producent kamperów i miłośnik surviwalu. – Stosujemy bardzo nowoczesny system żywej wody, dzięki któremu woda w kamperze wreszcie stanie się właściwa do picia i używania. Do tej pory rozwiązaniem były tabletki do oczyszczania wody i zbiorników. Najnowszy system filtrujący rozwiąże te problemy.

W rydzewskiej przystani przez cale lato trwa akcja żywej wody, podczas której jej twórcy i ambasadorzy opowiadają o jej wyjątkowych ekologicznych walorach i szerokim zastosowaniu w codziennym życiu. Jedyna na Mazurach pijalnia żywej wody powstała w porcie Tło dla Mew.

– Każdy, kto nas odwiedzi może spróbować żywej wody z naszej pijalni, spróbować zdrowych soków czy wędzonych mazurskich ryb – mówi Ada Kawęcka z portu Tło dla Mew. – Każdy, kto szanuje naturę, znajdzie tu przystań. Chodzimy po tej ziemi boso, żeby z niej sączyć. Wzlatujemy, żeby jej nie forsować. Pulsujemy w rytm natury, oddając tą przestrzeń cudom i zwyczajnym dobrym uczynkom. Tło jest wieloznaczne, nie jest skończone, czasem znika, kto je dostrzega, jest jednym z nas.

Fot. Renata Szczepanik

Tło dla Mew to również azyl dla wielu artystów, którzy realizują swoje pasje w plenerach. Mazurski pejzaż ze starych fotografii przeniesiony na płótno niejednemu starszemu widzowi przypomina dzieciństwo na polskiej wsi.

– Fascynuje mnie mazurska wieś z czasów dziewiętnastego wieku, gdzie proste narzędzia pracy były używane w polu, co staram się przenieść na płótno – Danuta Sewruk z Węgorzewa, malarka z 17-letnim stażem. – Bardzo lubię tkaninę z tamtego okresu. Farbami olejnymi utrwalam przeszłość. Moje obrazy wielu osobom kojarzą się z beztroskim dzieciństwem. Malarstwo ze starych widokówek to moja pasja i nawet nie myślę o zarabianiu. Pojawiam się ze swoimi obrazami na festynach i jarmarkach. Uczestniczę w plenerach artystycznych. Cieszę się, że moje płótna podobają się innym.

Tło dla mew nad jeziorem Bocznym jest przystanią dla uczestników warsztatów kreacji, odnowy, rozwoju duchowego w Wiosce Doświadczania i Kreacji Shantaram, a także dla osób zainteresowanych muzykoterapią połączoną z malarstwem.

Fot. Renata Szczepanik

– Zapraszamy na wspólną podróż dźwiękową i muzykoterapeutyczną, niech dźwięki ułożą się w harmonijnym splocie w oceanie świadomości – zachęca do odwiedzin portu Tło dla Mew Kinga Amelia, muzykoterapeutka z Giżycka.
Renata Szczepanik

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5