Oczy Mazur i regaty na sasankach

2021-05-23 15:00:00(ost. akt: 2021-05-22 16:01:22)

Autor zdjęcia: Renata Szczepanik

XIII Integracyjne Regaty Żeglarskie Mazurskiej Szkoły Żeglarstwa odbyły się w miniony weekend na jeziorze Kisajno. To pierwsze w tym sezonie regaty w ośrodku Oczy Mazur Międzynarodowym Centrum Żeglarstwa i Turystki Wodnej w Giżycku.
Mazurska Szkoła Żeglarstwa zainaugurowała tegoroczny sezon zapraszając na regaty żeglarzy z całej Polski, amatorów i profesjonalistów, a przede wszystkim pasjonatów żagli. XIII Integracyjne Regaty Żeglarskie odbyły się w dniach 22-23 maja. W regatach wzięło udział osiem załóg m.in. z Giżycka, Warszawy, Białegostoku, Inowrocławia.

– Tegoroczny sezon regatowy i szkoleniowy rozpoczynamy regatami trzy tygodnie później niż zawsze ze względu na pandemię – mówi Marek Winiarczyk, szef Mazurskiej Szkoły Żeglarstwa. – Ale przed nami mnóstwo wydarzeń, regat, warsztatów, szkoleń i turnusów żeglarskich. Zaczynamy bardzo ostry sezon. Organizujemy kilka edycji Pucharu Polski i Festiwalu Sportów Wodnych, Mistrzostwa Polskich Żeglarzy Niepełnosprawnych, Żeglarskie Mistrzostwa Polski Seniorów, Międzynarodowe Mistrzostwa Dezet i wiele innych ciekawych przedsięwzięć. Cieszę się, że w naszych projektach uczestniczą miłośnicy żeglarstwa bez względu na wiek czy stopień zaawansowania. najważniejsza jest pasja i chęć żeglowania na mazurskich jeziorach.

W regatach integracyjnych na Kisajnie biorą udział żeglarze z patentem od kilkudziesięciu lat, jak i od roku. Każdy może się sprawdzić. Rywalizacja rozgrywana jest na sasankach, cenionych, funkcjonalnych i kompaktowych żaglówkach.

– Połowę roku spędzam na Mazurach, drugą połowę na Kujawach – mówi Waldemar Woźniak, żeglarz z Kujaw, wicemistrz świata i zwycięzca tegorocznych XIII Integracyjnych Regat Żeglarskich. – Od pierwszego wejrzenia pokochałem Mazury i żeglarstwo. Trwa to już ponad dwadzieścia lat. W regatach startuję od początku. Nie zawsze wygrywałem. Konkurencja jest silna. Startują tu wielokrotni mistrzowie kraju i świata, olimpijczycy, ale też i znakomici amatorzy, którzy doskonale sobie radzą. Żagle to moja pasja.

Drugie miejsce zajął pochodzący z Mazur Tomasz Dorbach, na co dzień bosman ośrodka Oczy Mazur, który od niedawna zainteresował się żeglarstwem i został podopiecznym Mazurskiej Szkoły Żeglarstwa. Na jachcie odnajduje się tak dobrze w roli sternika, jak w porcie będąc bosmanem. Jak się okazuje i w jego przypadku, zamiłowanie do żagli pojawiło się niespodziewanie.

– Jak po raz pierwszy przyjechałem na Mazury, to nie chciałem się stąd ruszyć – wspomina Leszek Król z Radomska, giżycczanin od 1975 roku, który tegoroczne regaty integracyjne ukończył na trzecim miejscu. – Początkowo fascynowałem się motorówkami, ale jak popływałem na żaglach, to szybko mi przeszło. Jestem wierny jachtom. W regatach biorę udział od kilku lat. Nie mam stałej załogi. Kompletuję ją przed regatami. To jest niezła frajda.

Uczestnicy rozegrali kilka wyścigów. Zmagania na wodzie uwieńczyły puchary i dyplomy dla najlepszych oraz integracyjne ognisko dla wszystkich uczestników regat.
Renata Szczepanik


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5