Pierwszy tej wiosny spacer nordic walking

2021-05-18 13:02:36(ost. akt: 2021-05-18 13:11:20)

Autor zdjęcia: arch. GUTW

Giżyccy seniorzy powracają do aktywności. Kilka dni temu rozpoczęli kąpiele leśne, a ostatnio udali się na wycieczkę po gminie Pozezdrze i bunkrach Himmlera. Sport, rekreacja i wypoczynek na łonie natury – za tym najbardziej tęsknili słuchacze Giżyckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Słuchacze Giżyckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku powracają do swojej aktywności. Większość z nich została już zaczepiona przeciw Covid-19, więc odważniej wyruszają w teren i spotykają się przy różnych wydarzeniach. Pogoda także sprzyja ich pieszym wędrówkom. Pierwszy wyjazdowy spacer nordic walking tej wiosny odbył się kilka dni temu na terenie gminy Pozezdrze, niedaleko Giżycka.

– Na razie spotykamy się w małych grupach, bo przede wszystkim stawiamy na bezpieczeństwo – informuje Anna Danilewicz, koordynatorka Giżyckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. – Ważne jednak, że powoli wracamy do aktywności. Tym razem wybraliśmy się na marsz dawnym nasypem kolejowym z Pozezdrza. Po bardzo ciekawym i intensywnym spacerze urządziliśmy sobie ognisko w cieniu bunkra Himmlera. To był miło spędzony dzień. Cieszę, że nasi słuchacze wreszcie wyszli z domu po tak długiej izolacji.

Fot. arch. GUTW


Giżyccy seniorzy uwielbiają spędzać czas na świeżym powietrzu, a przy tym poznając historie i odkrywają tajemnice odwiedzanych przez siebie miejsc. Niewątpliwie zadowoleni są z towarzystwa i możliwości wspólnych spotkań.

– Po wielu miesiącach przerwy, wreszcie możemy coś wspólnie zrobić i na przykład wybrać się na wycieczkę – mówi pani Maria, miłośniczka wypraw pieszych i rowerowych. – Poza tym mamy wiele do opowiadania, bo każdy z nas ma inne doświadczenia związane z izolacją spowodowaną przez pandemię. Część koleżanek bardzo ciężko przeszła koronawirusa. Cieszymy się, że już wyzdrowiały i mogą nam towarzyszyć na zajęciach. Spotykamy się w plenerach, co najbardziej lubimy. Wreszcie jest normalnie.

Fot. arch. GUTW

Słuchacze GUTW spacerują po miejskim lesie, od niedawna wybierają się na wyjazdowe wycieczki nordic walking, a wkrótce wyruszą na rajdy rowerowe. Zawsze chętnie i zawsze z wielką przyjemnością.

– Uwielbiam nasze wycieczki rowerowe po całych Mazurach – dodaje pani Anna. – Dopiero na emeryturze poznałam naszą piękną okolicę. Przebywanie na łonie natury sprawia mi ogromną radość i mnie relaksuje. A przy tym mam niezły trening na rowerze.
rs


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5