Kontrowersje wokół ronda na Wilanowie

2021-04-26 15:16:19(ost. akt: 2021-04-26 16:08:36)

Autor zdjęcia: arch.Gazeta Giżycka

Budowa ronda na osiedlu Wilanów w Giżycku budzi kontrowersje. Inwestor pobliskiej posesji chce mieć wyjazd, mieszkańcy sąsiednich ulic nie chcą wywłaszczenia, a zarządcy dróg ją uzgadniają.
W sprawie budowy nowego ronda w dzielnicy domków jednorodzinnych na giżyckim Wilanowie 2/3 mieszkańców biorących udział w konsultacjach społecznych opowiedziało się przeciwko tej inwestycji. Ich zdaniem budowa ronda przy skrzyżowaniu Świderskiej i Klonowej jest przedsięwzięciem chybionym.

– Rondo to najbezpieczniejszy węzeł komunikacyjny, ale nie w tym wypadku – twierdzi Mirosław Boć, mieszkaniec osiedla Wilanów i miejski radny. – Ta inwestycja jest nietrafiona. Rondo miałoby powstać blisko nowo wybudowanego ronda przy obwodnicy. Tam nawet sto metrów nie ma, co spowoduje zakorkowanie tego odcinka. Pojawią się tam dwa traktory czy auta z przyczepami i wszyscy stoją. Ponadto koliduje to z przystankiem autobusowym. W pobliżu też jest market spożywczy. Rondo znacznie utrudni możliwość parkowania przy sklepie, gdzie i tak jest bardzo mały parking. Jestem zdania, że powstanie ronda w tak małej odległości od ronda obecnie funkcjonującego przy skrzyżowaniu dróg Świderskiej, Obwodowej i Nowowiejskiej spowoduje znaczne utrudnienia komunikacyjne dla mieszkańców dzielnicy Wilanów i okolicznych miejscowości – Antonowa, Pierkunowa oraz Świder.



Jak informuje radny Mirosław Boć, samorząd miejski otrzymał dokumenty dotyczące budowy ronda, ale bez informacji i argumentów uzasadniających jego budowę przy skrzyżowaniu ulic Świderskiej i Klonowej. Zdaniem radnego, mieszkańcy osiedla nie zgadzają się na tę inwestycję, a przede wszystkim są przeciwni wywłaszczeniu kilku działek.

– Najważniejsze jest to, że inwestycja spowoduje wywłaszczenie trzech posesji przy ulicach Klonowej i Nowogródzkiej, ponieważ nowe rondo odetnie bezpośredni dojazd do tych posesji – wyjaśnia Mirosław Boć. – Ludzie są zbulwersowani taką sytuacją. Od pokoleń dziedziczone działki mają zostać wywłaszczone tylko dlatego, bo ktoś wymyślił rondo jako dojazd do prywatnej posesji po drugiej stronie ulicy. Jestem kategorycznie przeciwny realizacji tej inwestycji w takiej formie. Komu to rondo ma służyć? Dlaczego w tym miejscu, po co?



Ulica Świderska leży w ciągu drogi powiatowej, ulica Klonowa jest drogą miejską, a szosą Obwodową i częścią ulicy Świderskiej w pobliżu ronda zarządza Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad. Okazuje się, że właściciel gruntów znajdujących się w obrębie tych ulic, otrzymał zgodę na wykonanie dojazdu do posesji od strony szosy Obwodowej. Natomiast nie otrzymał zgody wykonania wyjazdu na tę drogę dwupasmową. Stąd koncepcja wykonania wyjazdu z posesji na pobliską drogę Świderską. Jak twierdzą samorządowcy, powinno to być wykonane kosztem terenów inwestora, a nie mieszkańców.

– Nie zamierzamy nikogo wywłaszczać – mówi Mirosław Dariusz Drzażdżewski, starosta giżycki. – Samorząd nie jest inwestorem, a tylko w takim przypadku byłaby mowa o wywłaszczeniu. Inwestorem jest prywatny przedsiębiorca, który poniesie koszty i który powinien sam uzgodnić z właścicielami posesji ewentualne zasady wykupienia terenów pod inwestycję. Tu nie ma mowy o jakimkolwiek wywłaszczeniu. Opinia publiczna wprowadzana jest w błąd.

Budowę ronda i ewentualnych wjazdów i zjazdów z prywatnej posesji uzgadnia Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad, a zarządcy dróg samorządowych jedynie wydają opinię w zakresie spraw technicznych i bezpieczeństwa ruchu. Zarząd Dróg Powiatowych w Giżycku pozytywnie zaopiniował koncepcję budowy ronda, ale nie tę, którą obecnie analizują mieszkańcy dzielnicy Wilanów. Koncepcja zaopiniowana przez Zarząd Dróg zawierała inne rozwiązania komunikacyjne i nie obejmowała zjazdów przy ulicy Klonowej.


– Wydaliśmy pozytywną opinię do pierwszej wersji koncepcji zagospodarowania układu komunikacyjnego przy skrzyżowaniu ulic Klonowej i Świderskiej pod warunkiem uwzględnienia wielu uwag – informuje Grzegorz Moszczyński, dyrektor Zarząd Dróg Powiatowych w Giżycku. – Inwestor zobowiązany został między innymi do uzyskania zgody właścicieli gruntów przeznaczonych pod budowę zatoki autobusowej i chodników, odtworzenia istniejących ogrodzeń oraz uwzględnienia wzrostu natężenia ruchu w związku z powstającym osiedlem mieszkaniowym przy ulicy Świderskiej. Zarząd nie opiniował kolejnego, poprawionego projektu, ponieważ zmiany dotyczą ulicy Klonowej, która należy do miasta.

W drugim, poprawionym projekcie wnioskodawca ujął rozwiązania dotyczące bezpośrednio mieszkańców ulicy Klonowej i włączenia ich posesji do ronda. Zdaniem burmistrza miasta, koncepcja budowy nowego ronda w dzielnicy domków jednorodzinnych wymaga dopracowania i zgody każdej z zaangażowanych stron.

– Przedstawiona koncepcja budzi zbyt wiele wątpliwości – mówi Wojciech Karol Iwaszkiewicz, burmistrz Giżycka. – Poddana została również krytyce społecznej, ponieważ zdecydowana większość giżycczan, którzy wzięli udział w konsultacjach, wypowiedziała się o niej negatywnie. Rozumiem potrzeby inwestora i konieczność skomunikowania nieruchomości, ale należy to zrobić w taki sposób, aby przy tym nie utrudnić jednocześnie życia mieszkańcom i użytkownikom dróg. Przedstawiona koncepcja, w mojej ocenie, generuje wiele ryzyk i niedogodności, nie ma dla niej akceptacji społecznej i trzeba będzie jeszcze nad nią popracować, aby wszystkie strony były usatysfakcjonowane.
Renata Szczepanik

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5