Wykopano fragmenty porcelanowych krzyży
2021-03-22 17:24:00(ost. akt: 2021-03-22 17:45:35)
Znalezisko z drugiej połowy XIX wieku odkrył giżycki archeolog i historyk na jednej z inwestycji budowlanych na terenie miasta. Krzyże pochodzą z cmentarza garnizonowego.
Elementy porcelanowych krzyży z drugiej połowy XIX wieku wykopano w niedzielę, 21 marca w okolicy giżyckiego dworca. O znalezisku powiadomiono konserwatora zabytków, a inwestor i wykonawca wstrzymali prace budowlane na tym terenie.
Wyjątkowego odkrycia dokonał giżycczanin Jarosław Andrukajtis, historyk, archeolog, muzealnik. Będąc na spacerze z synem przyjrzał się prowadzonej inwestycji w pobliżu dworca, gdzie powstaje sześciopiętrowy budynek mieszkalny. Wykopy pod inwestycję zaintrygowały pasjonatę, który zauważył porozbijane porcelanowe elementy na powierzchni około 1m kw.
Zauważyliśmy dziwne przedmioty porcelanowe – mówi Jarosław Andrukajtis. – Okazało się, że to fragmenty krzyży prawdopodobnie z drugiej połowy dziewiętnastego wieku pochodzące z cmentarza garnizonowego. Podobne znaleziono w okolicznych miastach. Nie wiadomo, jak znalazły się niedaleko dworca. Wspólnie z miejscowym historykiem Jankiem Sektą ustaliliśmy, że kiedyś ktoś najprawdopodobniej równał ten teren na głębokości co najmniej dwóch metrów.
A to oznacza, że elementów porcelanowych krzyży może być więcej, poza czterema wiadrami wydobytymi w niedzielę. W chwili poinformowania inwestora i wykonawcę o znalezisku, wstrzymano prace budowlane. Powiadomiono także wojewódzkiego konserwatora zabytków. Fragmentami porcelanowych krzyży zainteresowali się również archeolodzy z Ośrodka Badań Europy Środkowej i Wschodniej Małgorzata i Maciej Karczewscy.
Czekamy na decyzję konserwatora – mówi Jarosław Andrukajtis. – Wkrótce dowiemy się, czy konieczny będzie nadzór archeologiczny nad dalszymi pracami budowlanymi. Niezależnie od tej decyzji inwestor Jarosław Sulewski i wykonawca Mirosław Kastner stanęli na wysokości zadania i bardzo odpowiedzialnie potraktowali wykopaliska, a kolejne wykopy będą przeprowadzane w sposób ostrożny i kontrolowany.
Odkrycie porcelanowych porozbijanych krzyży pochodzących z cmentarza garnizonowego zlokalizowanego po drugiej stronie miasta wzbudziło zainteresowanie lokalnych historyków. Pojawiły się pytania, dlaczego i jak krzyże znalazły się pod ziemią przy dworcu, kogo to była decyzja, a może rozkaz. Przede wszystkim powstaje pytanie, co dalej ze znaleziskiem.
Odkrycie porcelanowych porozbijanych krzyży pochodzących z cmentarza garnizonowego zlokalizowanego po drugiej stronie miasta wzbudziło zainteresowanie lokalnych historyków. Pojawiły się pytania, dlaczego i jak krzyże znalazły się pod ziemią przy dworcu, kogo to była decyzja, a może rozkaz. Przede wszystkim powstaje pytanie, co dalej ze znaleziskiem.
Nie ma Giżycku muzeum miejskiego, choć kiedyś planowano utworzenie Muzeum Krainy Wielkich Jezior – wyjaśnia Jarosław Andrukajtis. – Przygotowaliśmy nawet statut muzeum, ale muzeum do dziś nie powstało. Znaleziska z Giżycka trafiają do muzeum w Węgorzewie lub Kętrzynie, gdzie zalegają w magazynach.
Renata Szczepanik
Renata Szczepanik
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez![FB](/i/icons/fb.png)