Wyjątkowa sarna na terenie Nadleśnictwa Giżycko

2020-12-11 11:28:43(ost. akt: 2020-12-11 15:11:27)
Sarna albinos sfotografowana na terenie Nadleśnictwa Giżycko

Sarna albinos sfotografowana na terenie Nadleśnictwa Giżycko

Autor zdjęcia: Jan Olchówka

Na terenie Nadleśnictwa Giżycko uchwycono aparatem fotograficznym wyjątkową sarnę albinosa. Pozbawione pigmentu zwierzę to prawdziwa rzadkość. Biała sarna dołączyła do stada i po okolicznych lasach wędruje w grupie.
Jesienią, kiedy opadły liście, co wpłynęło na lepszą widoczność w lasach, na terenie Nadleśnictwa Giżycko zauważono niezwykły okaz sarny. Wyróżnia się niecodzienną, bo pozbawioną pigmentu maścią. W przeciwieństwie do tych, które zwykliśmy widywać, jest biała. Wędrowała sama, jednak po jakimś czasie, wyśledzono, że dołączyła do większej grupy.

— Gdyby na terenie Nadleśnictwa Giżycko policzyć wszystkie sarny to okazałoby się, że żyje ich tutaj około dwóch tysięcy sztuk — podaje Sławomir Kowalczyk z Nadleśnictwa Giżycko. — Prawdziwą sensacją jest zaobserwowanie wśród nich, jednej koloru białego. W naszym kraju taki nietypowy osobnik rodzi się raz na kilka lat, a samo odnalezienie takiej sarny jest nie lada sztuką.

Pana Jana Olchówkę, członka Polskiego Związku Fotografów Przyrody, o nietypowym zwierzęciu w lesie poinformował
jeden z podleśniczych Nadleśnictwa Giżycko. Tu zgodnie uznano, że ten osobnik jest wyjątkowy, bowiem wśród ssaków albinos rodzi się raz na około 100 tysięcy.
Fotografowi udało się podczas wędrówki po lesie zrobić zdjęcia białej sarnie.

Ostatni raz sarnę albinosa widziano na terenie Nadleśnictwa Giżycko 3 listopada 2011 roku w okolicy miejscowości Sterławki Wielkie. Wówczas niezwykłego osobnika dostrzegł nasz ś.p. redakcyjny kolega Sławomir Kędzierski.

U ssaków jeleniowatych żyjących w naszym kraju albinizm występuje niezmiernie rzadko i zazwyczaj spotykany jest prawie wyłącznie u danieli. W okolicy (jednak już poza Nadleśnictwem Giżycko) są takie cztery.

— Albinizm jest dziedziczony, a daniele z uwagi na małą ich liczebność, krzyżują się w obrębie stada— tłumaczy Sławomir Kowalczyk.— Ze względu na to, że stanowią dużą atrakcję, można je spotkać u prywatnych hodowców.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5