Krzykliwe awantury na jeziorach

2020-01-19 12:00:00(ost. akt: 2020-01-17 10:58:17)

Autor zdjęcia: Krzysztof Pawlukojć

Połowa stycznia, a sikorki śpiewają, w lasach kwitną zawilce, a na jeziorach hasają łabędzie. Zdziwieni? Niepotrzebnie! Jak mówią: „Jak na początku listopada pada albo nie pada, to gdy przyjdzie zima jest śnieg, albo go ni ma”. Albo jakoś tak…
Nie można jeździć na sankach, narty trzeba odłożyć na półkę, o łyżwach w ogóle nie ma mowy. Nie ma z czego ulepić bałwana, żadnych bitew na śnieżki, ani malowniczych kuligów rwących z kopyta… Wszystkie zimowe sporty i aktywności w tym roku póki co odwołane. Ja zatem przewrotnie w miejsce przyjemności rekreacyjno–ruchowych zaproponuję wydarzenie kulturalne. A więc nic dla ciała, a coś dla ducha! Wszystkich Państwa zapraszam na zupełnie darmowy koncert jeziorny na sześć gardeł, w wykonaniu stada łabędzi krzykliwych. Wrażenia artystyczne i emocje gwarantowane!

Na wstępie pora zaprezentować solistów, a raczej ich dzioby. To cecha, po której bez problemu odróżnimy łabędzie krzykliwe od tych bardziej pospolitych – łabędzi niemych. Dzioby tych pierwszych są czarne, a zdobi je piękna, rozległa, żółta plama o klinowatym zakończeniu. Nie mają również narośli nad dziobem, jak bardziej znane kuzynostwo. Poza tym ich sylwetka jest smuklejsza, w związku z czym wydają się być nieco zgrabniejsze.

Łabędzie krzykliwe lęgną się na terenie Polski, jednak w nieznacznych ilościach. Krajowa populacja tych ptaków szacowana jest na ok. 100 par. Jednak późną jesienią przylatują do nas „krzykliwce” z północnej Europy i przebywają na jeziorach do pierwszych silnych mrozów. W tym roku zima superłagodna, wody niezamarznięte, to i łabędzie dalej taplają się w najlepsze. Po co lecieć dalej, skoro na Mazurach warunki doskonałe.

Ptaki szczególnie upodobały sobie jezioro Niegocin. Dużo płycizn, mielizn i spokojnych zatoczek to idealne miejsca do żerowania dla tych ptaków. W końcu trzeba znaleźć takie „miejscówki', aby długą szyją dobrać się do roślinności pod wodą, która jest przysmakiem tych białych ptasich gigantów. Nie ma żartów, waga do 14 kg to wśród europejskich skrzydlatych mieszkańców kategoria superciężka!

Łabędź niemy wprawdzie nie jest niemy i od czasu do czasu wydaje krótkie, chrapliwe odgłosy, ale odzywa się niechętnie i raczej wyprowadzony z równowagi. Za to łabędź krzykliwy jest zdecydowanie bardziej "rozmowny”, „rozśpiewany” i „pokrzykujący”.

Ptaki w stadach komunikują się często, chętnie i przy byle okazji wszczynają werbalne awantury. Przy czym głosy tych ptaków są niezwykłe – przeciągłe, trąbiące, nieco rzewne. Przypominają klangor żurawi, ale dźwięk jest niższy i bardziej nosowy. Gdy cały chór łabędzi krzykliwych rozpocznie swoje zawodzenia, to powstaje z tego całkiem interesująca i urzekająca symfonia. W wyniku tego otrzymujemy współczesną i nowatorską kompozycję z delikatnym akcentem klimatu z dalekiej północy.

Warto wybrać się zatem w tą nietypową zimę nad nasze jeziora: Niegocin, Kisajno, Dargin, i wysłuchać relaksacyjnych, niepowtarzalnych koncertów przyrody pod batutą ekscentrycznych i utalentowanych łabędzi krzykliwych. Wstęp wolny, ilość miejsc nieograniczona! Nawet w pierwszym rzędzie! I niech się przy tym schowają wszelkie sanki i bałwany…

Krzysztof Pawlukojć



Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania Gazety Olsztyńskiej i tygodnika lokalnego tylko 199 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5