Śmiałkowie pływali pod lodem

Akcja Płetwala nosiła nazwę 5-10 -15, co symbolizowało dystans jaki mogli pokonać uczestnicy wyzwania pod lodem- 5, 10, 15, 20 lub 25 metrów, a także symbolizowało zabawę dla pamiętających program o takim tytule przyciągający lata temu dzieci i młodzież przed telewizory.

Uczestnicy imprezy zjechali do Giżycka z całej Polski. Tylko dwie osoby z całego grona schodziły pod lód wcześniej, dla zdecydowanej większości był to pierwszy raz. Cała imprezę zabezpieczali nurkowie "Płetwala", którzy dbali o to, by wszyscy bezpiecznie wyszli z wody, między przeręblami przeciągnięto linę asekuracyjną.

Podlodowe pływanie z udziałem osób spoza "Płetwala" odbyła się u nas po raz pierwszy.
— Takie akcję organizowaliśmy już wielokrotnie, ale dotychczas brali w nich udział członkowie i sympatycy "Płetwala"— mówi Sebastian Łepkowski, prezes Klubu Płetwonurków Płetwal w Giżycku.— Tym razem chcieliśmy z taką imprezą wyjść do ludzi. W martwym sezonie poza bojerami, łyżwami chcieliśmy zrobić coś innego, widowiskowego i takiego co wiąże się z nasza pasją.

Z grona osób, które brały czynny udział w zabawie, pięć osób przepłynęło 5 metrów, zdecydowana większość zdecydowała się na 10 metrów.

Imprezę bez wahania można zaliczyć do udanych. Jej widowiskowy i niecodzienny charakter byłby świetną wizytówką miasta w kolejnych zimowych sezonach.
Organizatorzy muszą jednak najpierw podsumować pierwszą edycję, dokonać wszelkich kalkulacji. Warto wspomnieć, że przedsięwzięcie wymagało bardzo dużych nakładów pracy, zaangażowania wielu osób, wzięli w nim udział profesjonaliści, którzy pracowali tego dnia bez zapłaty. Być może wsparcie finansowe pozwoliłoby na cykliczność tej wyjątkowej imprezy.

Po sobotnim nurkowaniu uczestnicy nie szczędzili Płetwalowi podziękowań i słów uznania. Wieści o świetnej imprezie odbiły się m.in. szerokim echem w mediach społecznościowych.
— Dziękuję za wspaniałą impreze. Super przygotowanie i zabezpieczenie śmiałków— podsumował sobotnią akcję jeden z uczestników.— Pelen profesjonalizm. Do jak najszybszego zobaczenia. Chce się jeszcze.
— Organizatorom należy się dyplom za profesjonalizm w przygotowaniu i zabezpieczeniu uczestników— wtóruje inny.
— Organizatorzy spisali się na medal plus fajna atmosfera i mega fajni i pozytywni ludzie— potwierdza kolejny.