Grzybowa klęska urodzaju? Na rynku królują rydze, borowiki, kozaki i podgrzybki

W tym roku wrzesień "sypnął" grzybami. Pobocza i drogi przy lasach obstawione są samochodami. Grzybiarze wynoszą z lasu pełne kosze.

Sporo tego trafia potem na rynek, gdzie w pachnące grzybki mogą zaopatrzyć się ci, którzy nie mają czasu na wyprawę do lasu.

W naszych lasach rośnie wiele gatunków grzybów. Wśród nich występują grzyby trujące, jadalne i niejadalne. Szczególnie niebezpieczne są grzyby trujące, które mogą stać się przyczyną śmiertelnych zatruć pokarmowych.


Należy zbierać tylko dobrze znane gatunki grzybów pamiętając, że wiele grzybów trujących jest bardzo podobnych do jadalnych. 

Nie zbierać grzybów małych, ukrytych w ściółce i starych przejrzałych, u których nie można dostrzec charakterystycznych cech gatunkowych.

Unikać należy podawania potraw z grzybów dzieciom, osobom starszym lub chorym, gdyż grzyby zawierają dużo substancji chitynowych co powoduje, że nawet gatunki jadalne są ciężko strawne.




Nie oceniamy grzybów na podstawie smaku (np. smak śmiertelnie trującego muchomora sromotnikowego niczym szczególnym się nie wyróżnia, ma łagodny smak ).



Aby uniknąć tak poważnych zagrożeń dla życia i zdrowia, należy zbierać tylko te grzyby, które dobrze znamy. 



Pamiętajmy:
- Zbieramy gatunki grzybów tylko dobrze znanych.


- Nie zbieramy grzybów bardzo młodych, starych i przejrzałych, a także gatunków, których nie znamy.
- Nie niszczymy żadnych grzybów, także trujących, ponieważ są potrzebne w ekosystemie leśnym.


- Zbieramy grzyby całe poprzez wykręcanie z podłoża. Pozostały dołek zasypujemy ziemią i lekko przygniatamy, ponieważ w ten sposób zabezpieczamy grzybnię. Zbieranie grzybów przez ułamanie trzonu lub obcięcie nożem dolnej części jest szkodliwe dla grzybni, a także utrudnia rozpoznanie wszystkich charakterystycznych cech grzyba, tak bardzo istotnych do określenia jego bezpieczeństwa dla zdrowia ludzi.