Zamieszanie wokół żubrów
2017-01-13 14:37:26(ost. akt: 2017-01-13 14:42:43)
Żubr - Puszcza Borecka
Król Puszczy Boreckiej znalazł się w zainteresowaniu organizacji Greenpeace i ogólnopolskich mediów. Stało się tak po nagłośnieniu sprawy zgody ministra środowiska na odstrzał 10 sztuk tych zwierząt.
Odstrzał – nie pierwszy tego typu na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat – miał mieć charakter selekcyjny – pod lufę myśliwych miały pójść osobniki słabe, chore, odstające od stada z powodu braku akceptacji. Decyzja o odstrzale zapadła, ale w styczniu po protestach społecznych jej wykonanie zawieszono, a w Nadleśnictwie Borki zarządzono kontrolę odstrzałów przeprowadzonych w latach 2012 – 2016.
Szefowie Greenpeace Polska informują, że pod protestem przeciwko zgodzie na odstrzał prawnie chronionych żubrów w ciągu tygodnia podpisało się 51 tysięcy osób. Protest z takim poparciem trafił do premier Beaty Szydło. Jak twierdzą przedstawiciele Greenpeace Polska – to jeszcze nie koniec akcji, bowiem podpisy poparcia są ciągle zbierane.
— Według ostatnich danych w Puszczy Boreckiej żyje 110 żubrów — mówi Jarosław Krawczyk, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. — Naukowcy pojemność puszczy określili na 90 do 100 osobników. Dla większej liczby Puszcza Borecka jest zbyt mała. Do odstrzału przeznaczone są osobniki w złej kondycji, chore i trzymające się z dala od stada. Za każdym razem taki odstrzał odbywa się pod nadzorem specjalisty z Nadleśnictwa. To on wskazuje zwierzę. Myśliwy nie ma swobodnego wyboru.
Aktualnie w Nadleśnictwie Borki przebywają inspektorzy Lasów Państwowych. Kontrola ma trwać do 31 stycznia. Do tego czasu Nadleśnictwo Borki wstrzymało sprzedaważ zezwoleń na odstrzał. Warto może zaznaczyć, że myśliwi z strzał do krowy płacą 12 tys. zł , a do byka 36 tys. zł. Zatem można mówić o konkretnych dochodach Nadleśnictwa, chociaż leśnicy w rozmowach zapewniają, że wpływy z tego tytułu są zdecydowanie mniejsze, niż koszty hodowli.
GG
Szefowie Greenpeace Polska informują, że pod protestem przeciwko zgodzie na odstrzał prawnie chronionych żubrów w ciągu tygodnia podpisało się 51 tysięcy osób. Protest z takim poparciem trafił do premier Beaty Szydło. Jak twierdzą przedstawiciele Greenpeace Polska – to jeszcze nie koniec akcji, bowiem podpisy poparcia są ciągle zbierane.
— Według ostatnich danych w Puszczy Boreckiej żyje 110 żubrów — mówi Jarosław Krawczyk, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. — Naukowcy pojemność puszczy określili na 90 do 100 osobników. Dla większej liczby Puszcza Borecka jest zbyt mała. Do odstrzału przeznaczone są osobniki w złej kondycji, chore i trzymające się z dala od stada. Za każdym razem taki odstrzał odbywa się pod nadzorem specjalisty z Nadleśnictwa. To on wskazuje zwierzę. Myśliwy nie ma swobodnego wyboru.
Aktualnie w Nadleśnictwie Borki przebywają inspektorzy Lasów Państwowych. Kontrola ma trwać do 31 stycznia. Do tego czasu Nadleśnictwo Borki wstrzymało sprzedaważ zezwoleń na odstrzał. Warto może zaznaczyć, że myśliwi z strzał do krowy płacą 12 tys. zł , a do byka 36 tys. zł. Zatem można mówić o konkretnych dochodach Nadleśnictwa, chociaż leśnicy w rozmowach zapewniają, że wpływy z tego tytułu są zdecydowanie mniejsze, niż koszty hodowli.
GG
Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (7)przyrodnik #2161184 | 31.0.*.* 16 sty 2017 19:45
Po koniach w Janowie i Michałowie czas na żubry - dobra zmiana - przyjdzie jeszcze czas i na bociana!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
zbyszek #2159519 | 89.228.*.* 14 sty 2017 08:46
Myśliwi jakoś nigdy nie dzielą się na I i II sort niezaleznie od politycznego rozdania.Pewnie przyświeca im jeden wspólny cel.Dobrze,że mamy w kraju ludzi,którzy są kulą u nogi panów z gwintówką.
odpowiedz na ten komentarz
www #2159516 | 79.185.*.* 14 sty 2017 08:40
Ignoranci. W jednych sprawach macie wymagania, że władza ma obowiązek i odpowiedzialność. A tu twierdzicie, że przyroda ma sama sobie radzić ? Niestety, skoro człowiek ingeruje w przyrodę to też musi brać za nią odpowiedzialność. Skoro tak dbacie o zwierzęta, to odkupcie większy obszar lasów, pól uprawnych i łąk i jeszcze postawcie ogrodzenie, żeby żubry nie robiły ludziom krzywdy oraz samym sobie. Na przykład wychodząc na drogę. Jak się rozmnożą, to znowu wykupcie im większy obszar i tak w nieskończoność.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
DJANGO #2159509 | 89.229.*.* 14 sty 2017 08:22
Nie ma zgody na strzelanie do tych pięknych zwierząt !!! Zamieszanie wokół Żubrów to robią myśliwi ,żeby tylko sobie postrzelać . Podobnie było z Łosiami też próbowali przeforsować zgodę na odstrzał , bo strzelanie do zajączków im się znudziło .
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz
jakie to smutne #2159408 | 178.36.*.* 13 sty 2017 22:01
czlowiek wszędzie lezie, we wszystko ingeruje - powszechny kiedyś zając to dzisiaj rzadkość,ale lisy rude to są prawie za każdym krzakiem, bo już ich futerka niemodne. Las to plantacja drewna a nie ekosystem. Teraz znów żubrów za dużo. A może wróbli też za dużo? Dokąd zmierzamy?
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz