Giżyckie morsy świętowały w lodowatej kąpieli

2025-02-17 11:24:27(ost. akt: 2025-02-17 15:19:26)

Autor zdjęcia: Ewa Ostrowska/FB

Klub Morsów "Zimny Ptak" świętował 10-lecie działalności. Na jubileusz pogoda zrobiła morsom prezent - miłośnicy zimnej kąpieli mogli wreszcie zanurzyć się w przerębel wykuty w jeziorze Niegocin na plaży miejskiej.
Z ciekawości, dla zdrowia, dla spróbowania czegoś nowego, dla rozrywki i zabawy czy po prostu z zamiłowania do kąpieli zimowych - powody wejścia do Niegocina morsy mają różne. Niedzielne, zimowe kąpiele w Niegocinie stały się tradycją. Co tydzień grupa miłośników ekstremalnych doznań wchodzi do lodowatej wody.

Przed zanurzeniem śmiałkowie uczestniczą we wspólnej rozgrzewce. W trakcie kąpieli, ku zaskoczeniu zebranej na pomoście publiki, miłośnicy zimowych kąpieli tryskają humorem, żartują, śmieją się wyraźnie czerpiąc radość ze swoich odważnych poczynań. Niektórzy przyglądają im się z podziwem, inni ze zdumieniem, ale są i tacy, którzy patrzą na zimowe kąpiele z zazdrością. Ci ostatni nie powinni dłużej się zastanawiać - "Zimny Ptak" zaprasza wszystkich chętnych do wspólnych kąpieli.

Prze laty, kiedy miejscowe morsy stawiały pierwsze kroki, do zimnej wody jeziora wchodziło kilka osób. Chętnych na poczucie zimowej adrenaliny przybywało i wciąż jest ich coraz więcej. Dla nich zimno to świetny sposób na hartowanie, zdrowie i dobry humor.

W ciągu ostatnich lat na łamach gazety często odnotowywaliśmy zimowe kąpiele członków klubu, a także inne działania, które klub organizował. A tak nasz dziennikarz pisał w gazecie 10 lat temu, przy okazji pierwszej kąpieli giżyckich morsów:

"Inicjatorem powołania klubu i spotkania się w warunkach dla morsów "naturalnych" czyli w czasie zimowej kąpieli był giżycczanin Paweł Andruszkiewicz. A warunki do tego były wyśmienite - był lód, padał śnieg i wiał wiatr. W lodowatej wodzie zdecydowało się zanurzyć 20 osób - pięć pań i piętnastu panów. Zdecydowanie więcej osób kibicowało "morsom" z brzegu.
 Uczestnicy pierwszego w Giżycku "morsowania" na plaży miejskiej postanowili, że kolejne spotkania będą odbywały się zawsze w niedzielę o godzinie 12. Paweł Andruszkiewicz zadba, aby w lodzie był wykuty odpowiedniej wielkości otwór. 

— W trakcie kolejnych spotkań podejmiemy decyzję czy w Giżycku powstanie stowarzyszenie czy nieformalny klub morsów — komentuje Paweł Andruszkiewicz. — Zobaczymy ile osób będzie przychodzić na takie kąpiele."

Okazało się, że zwolenników zimnych kąpieli jest u nas całkiem sporo. Stworzyli oni Giżycki Klub Morsów "Zimny Ptak".
Morsowanie niezmiennie od lat zawsze w niedzielę o godz. 12 na plaży miejskiej w Giżycku.



2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B