Od stycznia śmieci będą droższe

2024-11-28 09:00:00(ost. akt: 2024-11-28 09:00:36)

Autor zdjęcia: pixaby

O 6 złotych więcej trzeba będzie zapłacić od stycznia 2025 roku za odbiór śmieci. Dotyczy to mieszkańców gmin tworzących Mazurski Związek Międzygminny - Gospodarka Odpadami, czyli: Giżycka (miasto i gmina), Rynu (miasto i gmina), Węgorzewa (miasto i gmina) oraz gmin: Wydminy, Kruklanki, Miłki, Pozezdrze, Budry, Orzysz, Srokowo, Banie Mazurskie.
Do tej pory mieszkańcy płacili ryczałtowo 27 zł od osoby za miesiąc, od stycznia będzie to 33 zł w przypadku selektywnej zbiórki śmieci. Za odbiór śmieci niesegregowanych zapłacimy 66 zł (obecnie 54 zł).

W przypadku przedsiębiorców i zbiórki selektywnej cena zależy od pojemności odbieranego pojemnika. Od stycznia 2025 r. opłaty będą następujące:
pojemnik 60 l - 9,28 zł (obecnie 8,10 zł),
120 l - 18,55 zł (16,20 zł),
240 l - 37,10 zł 32,50 zł),
360 l - 55,65 zł (48,80 zł),
1100 l - 170 zł (149 zł).
Za odbiór pojemników, do których trafiają śmieci bez segregacji cena jest podwójna.

W przypadku nieruchomości rekreacyjno-wypoczynkowych, domków letniskowych, w przyszłym roku ryczałt za domek za rok wyniesie 267 zł (zbiorka selektywna) lub 534 zł (zbiórka nieselektywna). Obecnie te stawki wynoszą: 191 zł i 382 zł.
Uchwałę o nowych stawkach za odbiór odpadów podjęło Zgromadzenie MZM - GO, które obradowało 21 listopada.

- Gdyby pozostawić cenę śmieci na dotychczasowym poziomie, to deficyt MZM - GO na 2025 rok byłby w wysokości ponad 9 mln złotych - wyjaśniała podczas zgromadzenia księgowa Związku. - Wówczas trzeba byłoby wziąć kredyt, który gminy zrzeszone w Związku musiałby wykazywać jako kwotę zadłużenia. Jedyną drogą, aby zbilansować wydatki jest zmiana stawki opłat za odpady.

- Trudno przewidzieć na ile lat nam ta stawka wystarczy - mówił przewodniczący Zarządu MZM - GO Wojciech Ogłuszka. - Nie wiemy, jak zmieniać się będą koszty w najbliższych latach, ale zazwyczaj zmiany stawek następowały co trzy lata, jednak w obecnej sytuacji nie możemy tego zagwarantować.

Podczas obrad Zgromadzenia MZM - GO podnoszono kwestię mniejszych opłat dla przesiębiorców, jakie oferuje KOMA.
- Kiedy była możliwość wyjścia z naszego systemu, część przedsiębiorców skorzystała z usług KOMY - na 4 tysiące przedsiębiorców 420 zmieniło odbiorcę - mówił przewodniczący Wojciech Ogłuszka. Jak wyjaśniał, niższa cena oferowana przez KOMĘ wynika m.in. z możliwości różnicowania opłat w zależności od odbieranej frakcji odpadów, Mazurski Związek Międzygminny takiej możliwości nie ma.

- Jako Zarząd analizowaliśmy wnikliwie koszty i staraliśmy się, aby stawka była jak najbardziej przyjazna dla mieszkańców i aby gminy nie musiały pokrywać deficytu kredytem - podkreślała Ewa Ostrowska, burmistrz Giżycka. Natomiast Krzysztof Kołaszewski, burmistrz Wegorzewa, dodał, że to praktycznie nie jest podwyżka, a dostosowanie stawek do inflacji, która "dusi" każdą dziedzinę gospodarki.

Przewodnicząca Zgromadzenia MZM - GO Barbara Mazurczyk uważa, że należy podejmować działania, aby uzyskiwać większą liczbę deklaracji od mieszkańców, bo porównując rzeczywistą liczbę mieszkańców do liczby złożonych deklaracji na odbiór odpadów, to ta różnica jest zauważalna. Tym bardziej, że wpływy do budżetu MZM - GO od mieszkańców stanowią ok. 70 proc., a od przedsiębiorców 30 proc.
KT

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5