Giżycko: Ponad sto lat temu pływał jako parowiec Roetloff
2010-07-13 09:59:17(ost. akt: 2013-07-16 15:08:29)
Parowce wracają na jeziora mazurskie? Chyba jednak nie. Chociaż właśnie do tej epoki nawiązał Jan Sidło odbudowując parowiec spacerowy według wzorców holenderskich i angielskich z początków ubiegłego wieku.
Kadłub nowej "Melanie" jest autentyczny i pochodzi z 1905 roku ze stoczni F. Schichaua z Elbląga. Wówczas zbudowano tam holownik z napędem parowym przełożonym na śrubę. Otrzymał imię "Roetloff" i służył w inspekcji wodnej w Ostródzie. II wojnę światową zakończył na dnie jeziora. Został wydobyty i po remoncie w ostródzkiej stoczni zaczął pracować w Państwowym Zarządzie Wodnym w Elblągu. Wówczas nosił nazwę "Warszawiak". W 1959 został wycofany z eksploatacji, ale "po drodze" służył jeszcze w tartaku w Iławie. Dwa lata później nabył go prywatny właściciel i po modernizacji pod imieniem "Gryf" woził turystów. Najwyraźniej nie sprawdził się i ponownie został wycofany z czynnej służby.
Rok 1995 przyniósł zmianę w losie statku, bowiem nabył go Yacht Klub Polski Bielsko Biała i sprowadził na jeziora mazurskie. Niestety, na lepsze dla siebie czasy dawny "Gryf" musiał czekać do 2007 roku, kiedy kolejnym właścicielem został Jan Sidło ze Starych Sadów. Po jego ręką stuletni "Roetloff" zamienił się w holenderską łódź spacerową z przełomu XIX/XX wieku. Statek został zbudowany na bazie historycznego, stalowego kadłuba. Zamontowano na nim maszynę parową, która jednak nie ma przełożenia na napęd. "Melanie" zwodowano w Starych Sadach w sobotę, 10 lipca. W poniedziałek odwiedziła Giżycko. Tutaj przechodzi ostatni szlif.
S.K.
Rok 1995 przyniósł zmianę w losie statku, bowiem nabył go Yacht Klub Polski Bielsko Biała i sprowadził na jeziora mazurskie. Niestety, na lepsze dla siebie czasy dawny "Gryf" musiał czekać do 2007 roku, kiedy kolejnym właścicielem został Jan Sidło ze Starych Sadów. Po jego ręką stuletni "Roetloff" zamienił się w holenderską łódź spacerową z przełomu XIX/XX wieku. Statek został zbudowany na bazie historycznego, stalowego kadłuba. Zamontowano na nim maszynę parową, która jednak nie ma przełożenia na napęd. "Melanie" zwodowano w Starych Sadach w sobotę, 10 lipca. W poniedziałek odwiedziła Giżycko. Tutaj przechodzi ostatni szlif.
S.K.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez