Zalew deklasuje Grom, Granica przegrywa minimalnie z liderem

Zespół trenera Pawła Karpowicza — Zalew Frombork pechowo przegrał dwa mecze, a jeden zremisował oraz ma jeden mecz przełożony z Pogromem Aniołowo. W piątej kolejce fromborczanie odbili sobie poprzednie niepowodzenia — wygrali 9:1 i to w meczu wyjazdowym. W tej rywalizacji goście mieli dwa mocne uderzenia. Zdobyli pierwsze trzy gole w odstępie zaledwie trzech minut (9,10 i 11), a podobny wyczyn powielili w końcówce spotkania zdobywając trzy gole w okresie zaledwie 4 minut (84,86,88).

Zacięty opór liderowi tabeli stawiła Granica Zagaje. Wprawdzie przegrała 1:2, ale taki wynik i postawa na boisku zespołowi Granicy ujmy nie przynosi. Gospodarze zdobyli bramkę w 65. minucie, kiedy to po akcji z Konradem Trojanowskim, Tomasz Kubaj posłał piłkę do siatki. Sekundy później ten sam zawodnik mógł i powinien wpisać się drugi raz na listę strzelców, ale trafił tylko w bramkarza Pomowca w bardzo dogodnej sytuacji. Lider zdobył dwie przypadkowe bramki. W jednym przypadku bezpańska piłka trafiła do napastnika gości, a w drugim źle był ustawiony mur.

Największym kompletem dla pokonanych była opinia drużyny Pomowca, że w przypadku Granicy tabela "kłamie" i zespół grającego trenera Bukackiego powinien zajmować wyższe miejsce w ligowej tabeli prezentując tak dobrą grę.

Grom Zwierzno - Zalew Frombork 1:9(0:4)
Bramki: 0:1 - Boniecki (9), 0:2 - Wiśniewski (10), 0:3 - Łacman (11), 0:4 - Maćkowiak (31), 0:5, 0:6- Łacman (47,62) 1:6 (68-karny), 1:7 - Kotowski (84), 1:8 - Witkowski, 1:9 - Myszka (88).

Zalew: Hołodiuk - Jakimczuk, Zarzycki, Maćkowiak, Świątkowski (67 Myszka), M.Szpakowski (77 Kotowski), Zgórzyński (55 Piotrowicz, 81 Krasiński), T.Szpakowski, Boniecki, Wiśniewski (80 Witkowski), Łacman.

Czytaj e-wydanie
">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna