Nowa nadzieja i gwiazdkowy prezent Piotrka Biryło

Pod koniec stycznia tego roku Piotr Biryło uległ ciężkiemu wypadkowi w trakcie pracy, podczas obsługi maszyny produkcyjnej – mężczyzna został w niej zakleszczony i zmiażdżony. Doznał ciężkich i licznych obrażeń ciała. Doszło również do zatrzymania pracy serca, co z kolei w wyniku niedotlenienia i przekrwienia mózgu doprowadziło do uszkodzenia centralnego układu nerwowego. Życie 30-latka udało się uratować, ale przez 11 miesięcy znajdował się w stanie wegetatywnym. Teraz, na przednówku nowego roku, przebywający w Centrum Rehabilitacji Panmedica w Zdunkach k. Ełku mężczyzna zaczął samodzielnie oddychać!

— Wiemy, że wielu z Was czeka na informacje dotyczące Piotra Biryło. Wsparcie, jakie Piotr otrzymuje od ogromnej rzeszy życzliwych mu osób, jest niezwykle. Dlatego jesteśmy szczęśliwi, że możemy przekazać Wam baaaardzo dobre wieści. Ogólny stan zdrowia Piotra z tygodnia na tydzień poprawia się. Dlatego też od początku grudnia możliwe było stopniowe odłączanie go od respiratora. Kochani! Piotr zaczął samodzielnie oddychać!!!! Każdego dnia coraz dłużej. Na początku było to 10 minut, a wczoraj (czwartek 8 XII) Piotr bez respiratora oddychał przez trzy godziny — poinformowała 9 XII na swoim FB zachwycona kadra Centrum Rehabilitacji Panmedica w Ełku. A to nie koniec dobrych wieści!

— Piotr - a przede wszystkim jego układ krążenia - bardzo dobrze znosi zmiany ortostatyczne, czyli zmiany pozycji ciała. W przypadku osób długotrwałe leżących - Piotr w łóżku spędził już ponad 10 miesięcy - zmiana pozycji ciała, w szczególności z leżącej na stojącą - nie jest tak oczywista. Dzięki temu po intensywnie prowadzonej rehabilitacji przyłóżkowej, rozpoczęliśmy kolejny kluczowy etap rehabilitacji - czyli pionizację — czytamy w dalszej części wpisu.

To świetne wieści dla najbliższych 30-latka oraz osób zaangażowanych w niesienie mu pomocy. A ta jest potrzebna. Na leczenie i rehabilitację rodzina potrzebuje ok. 40 tys. zł miesięcznie. Pomóc starają się ludzie dobrej woli, czego dobrym przykładem był Helloweenowy Festiwal Kulinarny, współorganizowany przez Izę Kołowską. Event odbył się pod koniec października i udało się na nim zebrać ponad 9 tys. zł. Środki zostały wpłacone na zbiórkę prowadzoną na rzecz Piotra.

Podobna akcja na rzecz 30-latka została podjęta z okazji niedawnych Mikołajek. Tuż przed nimi, 4 XII, w Ełckim Centrum Kultury zorganizowano Mikołajkowy Festyn rodzinny na rzecz Piotra Biryło. Organizatorki eventu przygotowały mnóstwo atrakcji, zarówno dla „małych” jak i „dużych”, którzy odwiedzili tego dnia Ełckie Centrum Kultury. Każdy znalazł coś dla siebie, a były to m.in. kolorowa wata cukrowa, kiermasz ciast i słodkości, jak i ozdób świątecznych (kartki, stroiki, rękodzieło); warsztaty z malowania pierników i figurek gipsowych, balony z helem, zabawy i konkursy z animatorami, czy uwielbiane przez dzieci malowanie buziek. W ECK można było też spotkać rozpoznawalnych superbohaterów.

Ale to nie koniec atrakcji związanych z festynem na rzecz Piotrka. 4 grudnia w ECK można było skorzystać z fotobudki, a nawet cyknąć fotkę z samym Świętym Mikołajem, który miał dla dzieci słodkie upominki. One same korzystały z kącika dla najmłodszych (kolorowanki, wyklejanki, pieczątki) i brały udział w konkursach oraz zabawach z animatorami. Atrakcją były także kupony z voucherami na przydatne akcesoria. Na zgromadzonych gości czekała ciepła zupa, smaczny bigos oraz kawa i herbata. Aby skorzystać swobodnie ze wszystkich tych atrakcji wystarczyło do przygotowanej puszki wrzucić datek na rzecz Piotra. Ełczanie nie chowali rąk w kieszeniach i festyn wypadł znakomicie.

— Kochani, dziś odbyły się dwie imprezy charytatywne na rzecz Piotra Biryło: morsowanie i Mikołajkowy Festyn Rodzinny w ECKu. Zmęczeni, wzruszeni i meeeega szczęśliwi pragniemy donieść, iż łącznie zebraliśmy 12 488, 67 zł, 10 euro i 1 dolar. Pieniążki zasilą zbiórkę na leczenie i rehabilitację Piotra. Jesteście wszyscy cudowni — dziękowała na FB grupie „Druga Szansa Piotra Biryło – licytacje” zachwycona efektami festynu Iza Kołowska.

Morsowanie o którym wspomina, to inicjatywa podjęta przez Ełckie Kluby Morsów, którym KS Zahartowani Ełk przygotował na plaży miejskiej w Ełku event dobroczynny. Klub udostępnił sauny i balię, które rozgrzały serca gości i pasjonatów zimnej wody. W trakcie wydarzenia zebrano 3061,60 zł.

A jak miewa się poszkodowany w wypadku ełczanin?

— Piotr jest obecnie rehabilitowany 4 godziny dziennie, kadra ośrodka pracuje nad jego stawami i pionizacją, nie ma żadnych odleżyn. Jest pod bardzo dobrą opieką i cały czas następuje poprawa stanu jego zdrowia. Przy okazji chciałbym bardzo podziękować za pomoc paniom które zorganizowały festyn z 4 grudnia, jak i ełckim morsom i Zahartowanym — mówi z wyraźnym optymizmem Tadeusz Biryło, ojciec 30-latka, który przeszedł bardzo długą drogę od skrajnego niedotlenienia mózgu i długotrwałej śpiączki, aż do obecnego stanu pozwalającego rokować, że stopniowo będzie odzyskiwał zdrowie.

Piotrka można wesprzeć poprzez: