Mundur, Szekspir i kiełbaski z ogniska w ełckiej mundurówce

Celem pokazu połączonego z ćwiczeniami było ujednolicenie procedury wspólnego szkolenia wojska oraz kadetów, prowadzona razem z Batalionową Grupą Bojową NATO w ramach przyszłych zajęć poligonowych. Jednocześnie zademonstrowano procedury i standardy postępowania NATO-wskich sił. Pokaz zorganizowano na terenie szkoły, a w jego trakcie uczestnicy mieli możliwość swobodnej rozmowy na zagadnienia związane z tematyką wojskowości, jak i obejrzenia sprzętu oraz spróbowania swoich sił przy jego obsłudze. W wydarzeniu brała również udział 15. Giżycka Brygada Zmechanizowana.

— Przeprowadzono demonstracja procedury ewakuacji rannego z uszkodzonego pojazdu na polu walki i dostarczenia go w wozie ewakuacji medycznej sił brytyjskich. Medycy zaprezentowali też sprzęt, który jest najczęściej używany przy zabezpieczaniu rannych na polu walki — mówi Agnieszka Pasko, dyrektor CEM w Ełku i szefowa współpracy cywilno-wojskowej CIMC 44 Batalionu WOT w Ełku, która nie ukrywa zadowolenia z przeprowadzenia wspólnego eventu.

— Wszyscy wyszliśmy z tego spotkania przeszczęśliwi, uśmiechnięci i zadowoleni. Pogoda też nam dopisała. Tak naprawdę chodziło nam o to, aby przy okazji wspólnej demonstracji zawrzeć nowe znajomości, nawiązać oraz podtrzymać kontakty i przyjaźnie. Była to bardzo sympatyczna okazja do spotkania z brytyjskim wojskiem i porozmawiania o tym, jak się u nich szkoli młodzież w tego typu co nasze liceach i klasach — podkreśla dyrektor Pasko.

Wspólny wojskowy event pomógł też zrozumieć uczestnikom, że jeżeli chodzi o nasz polski system szkolenia i zaangażowanie młodzieży, na tle naszych zachodnich sojuszników nie mamy czego się wstydzić.

— Nasza młodzież prezentuje wysoki poziom wyszkolenia i potrafi merytorycznie rozmawiać z żołnierzami stacjonującymi tutaj w Polsce. Poza tym jesteśmy już dawno w strukturach NATO i tak naprawdę chodziło o to, żeby młodzież która w przyszłości będzie służyła w armii sojuszniczej – bo te wojska sojusznicze stacjonują w Polsce i razem się szkolimy oraz trenujemy – znała jeszcze lepiej standardy NATO i wdrażała je już na etapie szkolenia się, co ułatwi nam potem współpracę na poligonach — tłumaczy Agnieszka Pasko.

W trakcie poniedziałkowej demonstracji uzbrojenia – a zwłaszcza przy wieńczącym ją ognisku z kiełbaskami – uczniowie Centrum Edukacji Mundurowej w Ełku mieli również okazję do poćwiczenia „militarnego” angielskiego, a zwłaszcza sprawdzenia go w praktyce. Bo jakkolwiek młodzi mundurowi z CEM-u uczą się go na zajęciach, to właśnie takie pokazy są najlepszą okazją do porozmawiania w języku obcym z NATO-wskimi żołnierzami i stanowią świetne urozmaicenie podobnych eventów. Angielski jest uniwersalnym językiem sojuszu.

Pozostając przy języku Szekspira – tak się składa, że za ok. trzy tygodnie w CEM odbędzie się podsumowanie konkursu, którego celem było pokazanie szkoły na fotografiach uczniów, przeprowadzonego z wykorzystaniem właśnie „militarnego” angielskiego słownictwa. W jego podsumowaniu weźmie udział rzecznik prasowy Batalionowej Grupy Bojowej NATO.