"Drzewo życia" Edmunda Korzeniewskiego

Edmund Korzeniewski od kilkunastu miesięcy ponownie mieszka w Ełku. Przez lata tworzył w Stanach Zjednoczonych. Artysta prezentował swoje prace na wielu indywidualnych i zbiorowych międzynarodowych wystawach w USA, Polsce, Anglii, Francji, Węgrzech, Ukrainie, Szwecji, Danii, Słowenii i Indiach.

— Będzie to moja 147. wystawa w karierze — mówi Edmund Korzeniewski. — Malowanie i rysowanie jest moją pasą od początku życia. Dzień bez malowania, odbijania grafik lub bez kontaktu ze sztuką jest dla mnie dniem zmarnowanym.

Ełczanie kilkukrotnie mieli już okazję oglądać twórczość Edmunda Korzeniewskiego w galerii Ślad Ełckiego Centrum Kultury. Ta wystawa będzie jednak niezwykła.

— Nie maluję rzeczywistości lecz wyobrażenia o niej. Na wystawie "Drzewo życia" po raz pierwszy pokażę malarstwo i prace dekoratorskie. Na poprzednich wystawach w Ełku prezentowane były moje grafiki wykonane w różnych technikach. Jako jeden z nielicznych używam technik dekoratorskich do prac malarskich. W swojej technice najpierw buduję fakturę, a później kładę laserunki — opowiada Edmund Korzeniewski. — Będzie to wystawa prac, na którą składają się prace powstałe w Polsce, namalowane tutaj, już po powrocie, jak i część prac, które przywiozłem z Nowego Jorku. Są to reprezentatywne prace dla mojej starszej działalności.

Jak wspomina ełczanin, pierwszym i jedynym moim nauczycielem w Polsce był Sławomir Łajewski, który zrobił dla niego dłutko ze szpilki od parasola. Tym dłutkiem Pan Edmund wycinał pierwsze linoryty, za które zdobył pierwszą nagrodę. I tak zakochał się w grafice. Również wielką pasją artysty jest dekoratorstwo. Pan Edmund ukończył jedną z najlepszych prywatnych szkół dekoratorskich w USA.

Dlaczego najbliższa wystawa zatytułowana jest Drzewo życia?

— Namalowałem kilka wersji "Drzewa życia" i kilka wersji graficznych tego obrazu. Często dawałem swoje prace na rzecz organizacji charytatywnych na przykład na dzieci w Krakowie chorujących na białaczkę, na domy dziecka, na powodzian, na różne akcje charytatywne. Kiedy dawałem te prace na aukcje nie myślałem, że kiedyś i mnie dotknie choroba nowotworowa. Dlatego tą wystawą chciałem zwrócić uwagę potrzeby i problemy osób chorujących na nowotwór. Jak idziemy ulicami naszych miast problemu nie widać. Ale jak się ma wizytę w klinice onkologicznej, dopiero widać, ile ludzi choruje. I to w każdym wieku — dodaje artysta.

Artysta mieszkający obecnie w Ełku za swoją twórczość wielokrotnie był nagradzany i doceniany. Dwukrotnie w latach 1996-1997 otrzymał Nagrodę Doskonałości (Award of Excellence ) w Fifth i Sixth Annual Art Competition Art International oraz nagrodę za wybitne osiągnięcia artystyczne - Award of Merit w Seventh Manhattan Arts International. W swoim dorobku ma kilkadziesiąt wystaw w SOHO, Nowym Jorku, w Konsulacie Generalnym Rzeczypospolitej Polskiej w NYC. Prace Edmunda Korzeniewskiego znajdują się w kolekcji Polskiej Akademii Nauk w Warszawie, w Manhattan Graphics Center w NYC oraz kolekcjach prywatnych w USA, Australii, Niemczech, Kanadzie, Szwecji, Holandii iw Polsce.

W 2019 i w 2022 roku Edmund Korzeniewski otrzymał Stypendium Artystyczne w Kategorii Sztuki Plastyczne przyznane przez Prezydenta Miasta Ełku. W tym roku odebrał również wyróżnienie podczas gali wręczenia nagród Białej Lilii w kategorii „Nagroda Artystyczna”.