Celne oko, silne ramię i psychika ze stali

2022-09-27 15:25:56(ost. akt: 2022-09-30 19:35:29)
od prawej: Mistrz Europy w strzelaniu dystansowym Michał Oleksiuk oraz Sylwester Waśkiewicz

od prawej: Mistrz Europy w strzelaniu dystansowym Michał Oleksiuk oraz Sylwester Waśkiewicz

Autor zdjęcia: Michał Oleksiuk

Dzięki tym unikalnym atrybutom ppor. Michał Oleksiuk z 44. Batalionu Lekkiej Piechoty w Ełku sięgnął po tytuł Mistrza Europy w strzelaniu dystansowym. Ale jak się okazuje, ełczanin to nie tylko wyborny snajper, ale również wielki propagator strzelectwa i wojskowości.
Proszę powiedzieć, co w pana przypadku było pierwsze – pasja do munduru czy stricte do strzelania?
— Generalnie już od młodego wieku, gdzieś w okolicach pierwszej i drugiej klasy podstawówki zawsze padają pytania „co chcesz w życiu robić”. Pytały mnie nauczycielki, rodzice i rodzina, a ja odpowiadałem wprost, że chcę być żołnierzem, tym bardziej że mój tato jest emerytowanym oficerem WP i gdzieś tam zaraziłem się tym mundurem. Jemu również zawdzięczam pasję do strzelania. To on zabierał mnie od najmłodszych lat na strzelnicę – uczył, pokazywał. Pierwszy raz w życiu strzelałem w wieku 7 lat, z AKMS-a z metalową składaną kolbą. Tak to się zaczęło. Później jak wstąpiłem do wojska również byłem strzelcem. Bardzo mnie to pociągało. Następnie ukończyłem szkołę podoficerską, już na kierunku dowódcy sekcji strzelców wyborowych. Później to ewoluowało – kursy metodyczne w tym kierunku, kursy prywatne, założenie prywatnej strzelnicy pod Białą Piską. Teraz mam nadzieję, że uda się utworzyć długodystansową strzelnicę tutaj w Ełku.

Chciałbym zapytać o różnicę między snajperem, a strzelcem wyborowym. Jak rozumiem, snajper działa sam lub z obserwatorem, a strzelcy wchodzą w skład drużyny i służą jako wsparcie grupy. Czy zdarza się, że strzelec może działać samotnie jako snajper, a ten ostatni wchodzi w skład grupy i z nią współpracuje?
— Oczywiście że się zdarza, tym bardziej że żołnierz WP jest szkolony kompleksowo i strzelec wyborowy może jak najbardziej wcielić się w rolę snajpera. W WP szkolenie snajperów i strzelców wygląda bardzo podobnie, także wiedza panująca w kuluarach na temat strzelectwa wyborowego, taktyki snajperów czy strzelców jest podobna. Natomiast jak najbardziej obie specjalizacje są odrębne i mają inne zadania.

Jako doświadczony praktyk i teoretyk strzelectwa na pewno ma pan swoich ulubionych snajperów lub wzory do naśladowania. A zatem?
— Jeżeli chodzi o klasę światową i tych, o których wszyscy wiedzą to Simo Hayha (fiński snajper z okresu wojny zimowej 1939/40; sowiecka agresja na Finlandię – przyp. red.), który zlikwidował ponad 500 sowietów. Był moim wzorem bo strzelał bez optyki, za pomocą przyrządów mechanicznych i to z bardzo bliska. Nazywano go „Kukułką”, dlatego że strzelając „pukał” po pancerzach sowieckich czołgów. Jeżeli chodzi o strzelectwo wyborowe u nas w kraju, to jest kilku długodystansowych. Nie są strzelcami wyborowymi i snajperami i nie są szkoleni pod względem taktyki, natomiast posiadają olbrzymią wiedzę jeżeli chodzi o strzelectwo wyborowe i są jego prekursorami – Piotr Siezieniewski, Mirek Małek, Wojciech Jagielski. Nie sposób nie wspomnieć o prof. Jerzym Ejsmoncie. Jeżeli chodzi o postacie które przyczyniły się znacząco w rozwoju strzelectwa wyborowego to na pewno Rafał Walczowski i Rafał Klecki. Sam też organizuję MP w strzelaniu długodystansowym, tutaj na poligonie w Orzyszu. Organizując zawody dajemy strzelcom możliwość treningu i strzelania, a w dzisiejszych czasach widać że to jest ważne, aby społeczeństwo było przygotowane do wszelakich sytuacji. Jeżeli chodzi o prywatne strzelectwo to u nas w klubie (Klub Strzelecki „Oręż”) można wyrobić pozwolenie na broń.

W lipcu do Ełku na przysięgę Terytorialsów zawitał minister obrony Mariusz Błaszczak, który podkreślał, że jednym z celów jego misji jest to, aby społeczeństwo miało świadomość i wiedzę, jak posługiwać się bronią. Rozumiem że podziela pan tę opinię.
— Jak najbardziej, stąd założenie strzelnicy i pójście w kierunku nie tylko służbowym, ale i hobbystycznym. Mamy w swojej organizacji ok. 60 strzelców, współpracujemy ze szkołą mundurową CEM w Ełku której dyrektorką jest Pani Agnieszka Pasko , szkolimy osoby cywilne i prywatne, pomagamy oraz zarażamy pasją. Aby wytłumaczyć i podkreślić jak ważna jest rola strzelca opowiem krótką historię. W 2014 r. podczas walk o Donbas 7 ukraińskich strzelców wyborowych powstrzymywało rosyjski batalion na 4 dni – jednego z nich miałem przyjemność spotkać na Litwie i on mi to opowiadał. W tzw. terrorze snajperskim jest ogromna siła. Ale nie zawsze strzelec wyborowy musi likwidować. Często wspieramy, zabezpieczamy i jesteśmy oczami dowódców, prowadzimy tzw. czyste rozpoznanie, a do tego mamy dodatkowe zadania jak np. naprowadzanie artylerii.

Przydają się tutaj umiejętności humanistyczne, czy może bardziej stricte matematyczne?
— Jedne i drugie są nieodzownym elementem strzelania. Matematyki używają głównie początkowi strzelcy wyborowi – na podstawie kilkuletnich obserwacji i wyliczeń wiatru, temperatury i ciśnienia, są w stanie opanować tą wiedzę do takiego stopnia, że na polu walki nie potrzebują liczyć nastaw, tylko po prostu szacują i oddają celne strzały.

Jakie ma pan plany związane z rozwijaniem swojej pasji?
— Chciałbym w Ełku stworzyć długodystansową strzelnicę. Takich w Polsce jest niewiele. Na pewno przyciągnęłaby to do regionu całe grono strzelców z Europy, a opiekować się tym miałby kto, bo wspólnie z Sylwestrem Waśkiewiczem prowadzimy taką organizację (w tym strzelnicę pod Piszem). Wiemy jak to zrobić i jak to organizować i chcielibyśmy, aby Ełk stał się taką samą mekka strzelecką jak Orzysz lub Zielonka pod Warszawą.

Chciałby dodać pan coś od siebie?
— Mam apel do samorządu - władz miasta i władz gminy - aby pomogli nam zorganizować strzelnicę długodystansową. Chciałbym również zaapelować do społeczeństwa, aby ludzie wstępowali do nowo powstałego 44. Batalionu Lekkiej Piechoty w Ełku, gdzie na pewno będą mieli okazję spotkać się ze mną i będę ich uczył – jak najlepiej tylko potrafię – strzelectwa wyborowego i bycia snajperem.

Dziękuję za rozmowę.

od prawej: Mistrz Europy w strzelaniu dystansowym Michał Oleksiuk oraz Sylwester Waśkiewicz

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B