Spacerem przez żydowską historię miasta

2022-07-06 08:57:08(ost. akt: 2022-07-08 17:33:39)
 „Ełk po kolei. Spacer przez historię miasta śladami ełckich Żydów”; Ełk 25 VI 22 r.

„Ełk po kolei. Spacer przez historię miasta śladami ełckich Żydów”; Ełk 25 VI 22 r.

Autor zdjęcia: Marta Murzyn/MHE

Zwiedzanie głównych ulic miasta oraz opowieści o przedstawicielach jednego z tygli narodowościowych, jaki składał się na wyjątkową historię miasta i regionu. W ostatnią sobotę czerwca Dariusz Jurczak z MHE zabrał chętnych na „Ełk po kolei. Spacer przez historię miasta śladami ełckich Żydów”.
Wraz z końcem czerwca Muzeum Historyczne opuściła wystawa „Pełno ich nigdzie. Przywracanie pamięci o polskich Żydach w przestrzeni miejskiej” (10 – 29 czerwca). Niemal przez cały miesiąc ełczanie i turyści mogli spoglądać na ciekawe artystycznie murale dotyczące tematyki polskich Żydów oraz relacji polsko – żydowskich.

Wystawie towarzyszyły odpowiednie tematycznie eventy np. wykład Symchy Kellera „Wszystko, co chcecie wiedzieć o Żydach, ale boicie się zapytać”, czy koncert zespołu Sentido. Dużym zainteresowaniem cieszyło się wydarzenie z ostatniej soboty czerwca (25 VI). Tego dnia o godz. 11:00 Dariusz Jurczak z MHE zabrał chętnych na bardzo ciekawy, historyczny spacer ulicami Ełku i opowiedział o żydowskiej społeczności związanej z naszym miastem.

Trasa wiodła od Placu JP II ulicami Wojska Polskiego oraz Armii Krajowej. Tyle że my spacerowaliśmy i przemieszczaliśmy się w czasie — mówi dobrze znany mieszkańcom pasjonat historii z ełckiego muzeum.

Na spacerze pan Dariusz opowiedział o „żydowskiej” historii miasta. Od momentu, gdy przyjechali tutaj pierwsi żydowscy kupcy, Jaczko i Sanden (1451 r.), którzy handlowali w Ełku a byli z Grodna, poprzez powstanie w ówczesnym miasteczku pierwszej gminy żydowskiej (1715 r.), aż po pewne wydarzenia z 1940 roku. Zanim w Rzeszy zaczęły nabrzmiewać poważne nastroje antysemickie, Żydzi byli mocno zakorzenieni w prowincjonalnym pruskim miasteczku. Zarówno kulturalnie, czego przykładem był "Hamagid" - żydowska gazeta, która była kolportowana nawet do odległej Persji (Iran - przyp. red.), ale także gospodarczo i społecznie.

Byli w Ełku żydowscy sklepikarze, którzy mieli różne sklepy z konfekcją, pralnie, aptekę, ale przede wszystkim przyjaciół, znajomych oraz sąsiadów. Co ciekawe, jakkolwiek Żydzi posiadali w Ełku własne mieszkania, raczej nie byli właścicielami całych nieruchomości, jak np. kamienice czy inne obiekty. Znany jest tylko jeden taki przypadek. Chodzi o budynek kojarzony przez ełczan z siedzibą domu dziecka.

Jego właścicielem był Moritz Hirschfeldt i tam były stowarzyszenia żydowskie — tłumaczy Dariusz Jurczak.

W trakcie spaceru podzielił się z jego uczestnikami opowieściami o ełckich Żydach, a wizualnie zabrał ich na małą historyczną retrospekcję, ponieważ dysponował historycznymi zdjęciami mijanych w trakcie sobotniego spaceru obiektów.

Historie są bardzo ciekawe. Np. tam gdzie jest obecnie ECK była od 1764 roku apteka, która w okresie międzywojennym należała do żydowskiej rodziny Frankensteinów (Frankenstainów). 19 sierpnia 1932 roku wrzucono do niej granat, który na szczęście nie wybuchł — mówi Dariusz Jurczak o okresie jawnego antysemityzmu, jaki wówczas rozkwitał na terenie ówczesnej Rzeszy Niemieckiej, w której urząd kanclerza rok później objął nśp. Adolf Hitler. Ełccy Żydzi oczywiście przewijają się na kartach historii związanej z okresem II wojny światowej.

Była np. rodzina Złotowskich z Ełku, która zmarła tragicznie w 1940 roku, w Szanghaju na tyfus. Drogi ełczan były różne. Jedna z osób, która urodziła się w Ełku uczestniczyła w rejsie z Anglii do Australii, kiedy to wysłano jednym statkiem grupę zarówno nazistowskich żołnierzy - jeńców wojennych oraz Żydów, czyli oprawców z ofiarami. Obie te grupy wysłano jako Niemców. Rejs trwał 57 dni i w jego trakcie co jakiś czas dochodziło do tego, że zarówno Żydzi, jak i jeńcy niemieccy wrzucali przeciwników do oceanu. W tym rejsie uczestniczył jeden z mieszkańców Ełku — opowiada Dariusz Jurczak.

Jeżeli ktoś jest zainteresowany poznawaniem naszej ełckiej historii, pan Darek zaprasza w każdą ostatnią sobotę miesiąca na kolejne, zróżnicowane tematycznie, spacery organizowane przez Muzeum w ramach jego cyklicznej oferty wakacyjnej. Najbliższy już 27 lipca.

fot. Marta Murzyn/MHE


2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B