Czas na zielone ściany i dachy, a może przystanki?
2021-05-17 09:13:07(ost. akt: 2021-05-17 09:45:26)
Rozwiązania ekologiczne są nie tylko bardzo modne, ale również i bardzo potrzebne. Niestety realizacja niektórych z nich, takich jak zielone przystanki jest bardzo droga - 50 tysięcy za jeden. Może poszukać czegoś tańszego?
Betonowe centra miast - takie stwierdzenie to niestety coraz częściej nie puste hasło a nasza rzeczywistość. Zarówno centra miast jak i osiedla zamieniają się w betonowe pustynie. Coraz gęstsza zabudowa, nowe drogi, parkingi, ścieżki i chodniki powodują, że w naszym otoczeniu mamy coraz mniej zieleni.
W ostatnim czasie miejski radny Michał Tyszkiewicz zwrócił się do władz miasta w sprawie możliwości stworzenia programu zielonych ścian i dachów.
— Problem zanieczyszczenia powietrza jest wciąż aktualny, dlatego powinniśmy kłaść nacisk na tworzenie nowych oraz zabezpieczenie już istniejących terenów zielonych w mieście. Wszak wiadomo, że więcej zieleni to lepsze powietrze i klimat — wyjaśnia w swojej interpelacji Michał Tyszkiewicz.
Do pomysłu stworzenia programu zielonych ścian i dachów zainspirował go Poznań. Tamtejszy prezydent powołała zespół do spraw zewnętrznych ogrodów wertykalnych i zielonych dachów. Do najważniejszych zadań zespołu należy przygotowanie programu wsparcia finansowego dla chcących stworzyć na swoich domach ogrody wertykalne lub zielone dachy.
Co na to władze Ełku?
Pomysł podoba się jak najbardziej, ale problemem mogą być finanse. Władze miasta wyjaśniają, że zostało wprowadzonych już wiele proekologicznych rozwiązań takich jak m.in. zakup autobusów hybrydowych, program wymiany starych pieców. Co roku w naszym mieście zsadzonych jest też całkiem sporo drzew.
— W 2019 roku dokonano nasadzeń 695 drzew i 2 612 krzewów. W 2020 roku dokonano nasadzeń 169 drzew i 104 krzewów — wyliczają miejscy urzędnicy.
— W zakresie zielonych ścian i dachów pierwszym projektem jaki urząd chce zrealizować jest budowa zielonych przystanków w mieście. W chwili obecnej trwa procedura pozyskania środków zewnętrznych na ten cel, gdyż koszt wykonania takiej instalacji na jednym przystanku oscyluje w granicach 50 tys. zł — czytamy w odpowiedzi prezydenta Andrukiewicza.
Jak dodaje, powołanie zespołu jest warte uwagi, ale stworzenie programu wiąże się z zabezpieczeniem pieniędzy w budżecie miasta na jego finansowanie, co w dobie cięć budżetowych i konieczności ograniczania podstawowych usług w mieście może okazać się główną przeszkodą.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez