Nowa Mistrzyni Świata pochodzi z Ełku

2021-02-26 17:00:00(ost. akt: 2021-02-26 18:02:55)

Autor zdjęcia: Wiosła UKW Bydgoszcz

WIOŚLARSTWO || W dniach 23-27 lutego wioślarze i wioślarki rywalizują w ramach Mistrzostw Świata na ergometrze wioślarskim. Świetnie spisała się wychowanka ełckiego MOS-u Klaudia Pankratiew, która pozostawiła w tyle konkurentki i zdobyła złoto.
Mistrzostwa Świata na ergometrze wioślarskim – jak sama nazwa mówi – nie są rozgrywane na prawdziwych akwenach. Zawodnicy rywalizują na odpowiednich przyrządach. I jakkolwiek tradycyjnie rywalizują jeden obok drugiego, to tegoroczna edycja prestiżowych zawodów przebiegała nieco inaczej – sportowcy prowadzili swoje zmagania w formie wirtualnej. Wychowance ełckiego MOS-u nie przeszkodziło to w zaprezentowaniu wyśmienitej formy.

Klaudia Pankratiew już pierwszego dnia wywalczyła złoty medal w swojej kategorii: wadze lekkiej kobiet. Wioślarka uzyskała czas 07:09.8, lepszy o 0,6 sek. drugiej na podium Olgi Świrskiej (Łotwa). Brązowy medal przypadł Krimi Khadiji (Tunezja – czas 07:12.0).

Obrazek w tresci

— Dziękuję wszystkim, którzy stali z tyłu i dopingowali, obserwując każdy metr... oraz tym oglądającym i trzymającym kciuki "online". Droga do tego startu była bardzo kręta, ale na szczęście ostatnie, najważniejsze 2 kilometry postanowiły wszystko wynagrodzić — czytamy na FB mistrzyni świata z Polski.

Zostając mistrzynią świata Klaudia niejako powtórzyła swój sukces sprzed roku, gdzie na poprzedniej odsłonie mistrzostw (Paryż, 7-8 lutego 2020) również wywalczyła złoto. Tegoroczny tryumf chyba jednak smakuje jakoś "pełniej".

— W Paryżu w zeszłym roku startowałam w kategorii młodzieżowej (do lat 23). W tym roku, mimo że jestem ostatnim rocznikiem "młodzieżówki", startowałam z seniorkami — mówi Mistrzyni Świata i opowiada o swoich wrażeniach z wirtualnej rywalizacji.

— Zawody rozgrywane metodą wirtualną na pewno były ciekawym doświadczeniem, chociaż przeżyłam je już w grudniu, podczas kwalifikacji na Mistrzostwa Świata. Z mojego punktu widzenia przez rywalizowanie z kimś, kogo się zupełnie nie widzi, wyglądało to trochę jak... gra komputerowa.

Była podopieczna Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego w Ełku swoją pasję do wioślarstwa rozwija już 9 lat i obecnie robi to w Bydgoszczy. Reprezentuje barwy klubu LOTTO-Bydgostia. Klaudia Pankratiew na co dzień tam mieszka i studiuje psychologię (jest na 3 roku) na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego. Docenia fakt, że kadra uczelni nie torpeduje jej sportowych ambicji. Jest wręcz na odwrót.

— Przyznaję, że trafiam na wspaniałych i wyrozumiałych prowadzących, którzy sami bardzo mnie wspierają i pomagają łączyć sportową pasję z nauką. W dodatku należę do Narodowej Reprezentacji Akademickiej, dzięki czemu również jest łatwiej pogodzić ze sobą te dwie rzeczy, jakimi są studia i sport — tłumaczy była wychowanka ełckiego MOS-u.

A jak przygotowywała się do rozgrywanych obecnie Mistrzostw Świata? Okazuje się, że tutaj także mogła liczyć na pomoc bliskich, a formę zaczęła szlifować jeszcze przed niedawną Gwiazdką. Być może pomogło również delikatne rozprężenie, a już na pewno współpraca z dietetykiem.

Obrazek w tresci

— Do zawodów przygotowywałam się tak naprawdę od grudnia, kiedy dostałam potwierdzenie, że zakwalifikowałam się do startu w Mistrzostwach Świata. Tutaj myślę głównie o diecie i współpracy z dietetykiem, któremu zawdzięczam zdrowe podejście do robienia wagi. Niemniej jednak konkretnego przygotowania treningowego pod dystans 2 kilometrów na ergometrze... nie miałam. Jeszcze tydzień przed startem przebywałam na zgrupowaniu sportowym w górach, podczas którego głównie trenowałam na nartach biegowych. Tam najwięcej pomagał mi mój partner, który podsuwał mi pomysły, jakie treningi powinnam robić. Do tego pomogło ogromne mentalne wsparcie rodziny — precyzuje Klaudia Pankratiew.

Wychowanka ełckiego MOS-u reprezentująca obecnie barwy LOTTO-Bygostii nie zamierza spocząć na laurach. Mistrzyni Świata ma na ten rok plany i cele, ale póki co nie są one wyraźnie zarysowane.

— Cele sportowe na ten rok? Myślę że będą jaśniejsze w trakcie sezonu. Mam co prawda nadzieję zakwalifikować się do kadry i pojechać na zawody międzynarodowe, ale na chwilę obecną skupiam się na tym co jest do zrobienia tu i teraz.

MCH

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5