Nowy blok ogrzewają... gazem z butli

2021-02-01 05:00:00(ost. akt: 2021-02-01 08:41:44)

Autor zdjęcia: P. Tomkiewicz

Są problemy z mieszkaniami w nowym bloku przy ulicy Kolejowej. Problem tkwi w tym, że stoją puste. A wszystko z powodu braku podłączenia do budynku gazu. Jakie wyjście z sytuacji znaleźli urzędnicy? Na razie korzystają z butli gazowych.
O bloku komunalnym przy ulicy Kolejowej w Ełku pisaliśmy już kilkukrotnie. Temat ten od samego początku budził wiele emocji. Nowych sąsiadów obawiali się dotychczasowi mieszkańcy tej części miasta. Latem ubiegłego roku prace budowlane przy nowym budynku zakończyły się. Od tamtego czasu nikt jednak tam nie zamieszkał. Wszystko z powodu problemów z ogrzewaniem, a dokładnie brakiem przyłącza gazowego.

W 2018 roku miasto zawarło umowę z Polską Spółką Gazownictwa na doporowadzenie gazu na działkę. W bloku znajduje się 60 mieszkań. Wszystkie, zgodnie z projektem, mają być ogrzewane gazem. Niestety gaz do dziś nie został podłączony, a budynek za ponad 9,5 mln zł stoi pusty.

W tym tygodniu sprawa ta była jednym z tematów Komisji Infrastruktury i Rozwoju Gospodarczego. Wyjaśnień radnym udzielała Halina Bender, prezes Zespołu Inwestycji, który prowadził inwestycję.

Jak mówiła podczas komisji prezes Bender, PSG (Polska Spółka Gazownictwa) miała ponad 2 lata na wykonanie przyłącza. Termin został wyznaczony na 30 czerwca 2020 roku, czyli mniej więcej datę zakończenia robót budowalnych.

— Mieli ponad 2 lata na wykonanie projektu i przyłącza. W trakcie dowiadywaliśmy się o postęp robót. Wiedzieliśmy, że mieli problemy z wyłonieniem projektanta, potem skompletowaniem wymaganych decyzji warunkujących wykonanie przyłącza — mówi prezes Bender.

Dni mijały, a przyłącza wciąż nie było. Na początku grudnia, gdy temperatura spadła poniżej 4 stopni zdecydowano się na "małą prowizorkę". Wszystko ze względu o stan techniczny nowego budynku, w obawie m.in. przed wilgocią i grzybem. Mieszkania ogrzewane są gazem z butli. Od grudnia praktycznie do końca stycznia koszt ogrzewania butlami wyniósł ok. 27 tys. zł.

Jest jednak szansa, że w końcu gaz zostanie doprowadzony do budynku.

— Gazownia zakończyła prace projektowe, złożyła zgłoszenie o planowanym rozpoczęciu robót. Mają wyłonionego wykonawcę przyłącza. W ubiegłym tygodniu rozmawiałam z nim. Przygotowuje się do realizacji — relacjonowała Halina Bender.

Jak przekazał wykonawca, wpływ na termin rozpoczęcia prac będzie miała pogoda, ale przyłącze powinno być gotowe najpóźniej w marcu.
To jednak nie kończy sprawy. Miasto zapowiada, że wystąpi do gazowni z roszczeniem o zwrot kosztów poniesionych na ogrzewanie budynku.

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. lpg #3056289 | 176.221.*.* 1 lut 2021 20:23

    Przystanki mzk niewypał iiiiiii przyłącze też, chyba P.Prezes czas podziękować

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. Anna #3056190 | 89.228.*.* 1 lut 2021 19:16

    Dlaczego wogóle jest doprowadzany gaz? Przecież już wszyscy od tego odchodzą.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. haha #3056151 | 5.173.*.* 1 lut 2021 18:21

    mogli postawić w mieszkaniach, te koksowniki co na mieście stoją.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  4. wróżka #3055719 | 5.172.*.* 1 lut 2021 13:27

    Tylko patrzeć jak która butla wybuchnie, kto będzie odpowiedzialny prezydent czy pani z inwestycji miejskich

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. kolejarz #3055410 | 95.49.*.* 1 lut 2021 09:40

      Żadna inwestycja prowadzona przez ZI nie obyła się bez problemów, Czas na zmiany P,Prezydencie.

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5