Mazura czekają cztery mecze "o wszystko"
2019-06-04 09:00:00(ost. akt: 2019-06-04 09:10:46)
Mazur przegrał w sobotę z Unią Skierniewice 0:2. Przed ełczanami jeszcze cztery kolejki do końca sezonu. Jeśli podopieczni Przemysława Kołłątaja chcą myśleć o utrzymaniu w III lidze, muszą wykrzesać z siebie wszystkie siły.
Nikt w sobotę nie miał wątpliwości co do tego, kto jest faworytem meczu. Unia Skierniewice w tym sezonie radzi sobie świetnie. Co prawda szans na awans do wyższej ligi raczej już nie ma, ale zajmuje trzecią pozycję w tabeli, co daje jej piłkarzom wiele komfortu. O dużo większą stawkę w sobotę grali natomiast podopieczni trenera Przemysława Kołłątaja. Do końca sezonu zostało raptem parę meczy, a MKS Mazur Ełk wciąż balansuje na granicy strefy spadkowej. Dlatego każdy punkt jest dosłownie na wagę złota.
Niestety, w meczu z Unią na wyjeździe nie wystarczyło sił i determinacji, by pokonać rywali. Do przerwy wynik był co prawda zadowalający dla gości, bo nie padła bramka po żadnej ze stron. W drugiej odsłonie gospodarze wzięli się jednak za siebie i strzelili dwa gole. Pierwszy padł w 77' minucie za sprawą Mateusza Stępnia, który wykorzystał błąd w kryciu po rzucie rożnym. Już siedem minut później drugą bramkę strzelił Patryk Bojańczyk, wykorzystując fakt, że Bartek Danowski źle obliczył tor lotu piłki, dzięki czemu zawodnik gospodarzy mógł oddać łatwy strzał na pustą bramkę.
— Przede wszystkim możemy żałować pierwszej połowy. Rafał Kalinowski dwukrotnie znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i gdyby wykorzystał choć jedną akcję, mecz potoczyłby się inaczej. Zabrakło nam impulsu w postaci bramki — powiedział po meczu Przemysław Kołłątaj, trener Mazura. — Unia była bardzo wymagającym przeciwnikiem, dobrze operowała piłką, więc ucieszyłby nas nawet jeden punkt. Niestety, w kluczowych momentach nie potrafiliśmy zachować pełnej koncentracji. Zagraliśmy m.in. bez pauzującego za kartki Bartosza Gołaszewskiego i kontuzjowanego Patryka Woźniaka, a w naszym przypadku brak podstawowych zawodników przekłada się na obraz gry. Liczę, że w ostatnich meczach sezonu będę miał do dyspozycji optymalny skład i zdobędziemy jeszcze kilka punktów, które pozwolą nam uratować III ligę w Ełku — dodał trener.
Kolejny mecz, jeden z czterech meczów "o wszystko", już w piątkowe popołudnie. Mazur przychylił się do prośby zarządu Sokoła Aleksandrów Łódzki, aby mecz 31. kolejki rozegrano dzień wcześniej, niż planowano. Pojedynek z wiceliderem ligi już w piątek o godzinie 17:00 na stadionie im. Stefana Marcinkiewicza w Ełku.
Kamil Mróz, Łukasz Szymański
Fot. Paweł Godlewski/MKS Mazur Ełk FB
Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Adam #2749784 | 83.31.*.* 19 cze 2019 22:19
Jestem z moim klubem na dobre i na złe. Wróciłem właśnie z meczu z Bronią Radom. Panie Kołłątaja niczego dobrego Pan naszych chłopaków nie nauczył. Rozumiem długi piłkarze grają za grosze. Jednak dziś pokazali że się cofają. Jestem i będę zklubem na dobre i na złe. Ale marnuje Pan trener czas.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Jan #2742773 | 5.172.*.* 5 cze 2019 14:39
Ile to w ludziach zawiści .....ŻENUJĄCE. Powodzenia życzę pilkarzom Mazura w walce o utrzymanie
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
IV liga #2742553 | 5.172.*.* 5 cze 2019 08:14
Jesienią zapraszamy na mecze Mazura - Olecko, Mrągowo, Gołdap, Giżycko i Wikielec czekają...
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
X #2742279 | 89.228.*.* 4 cze 2019 16:41
Mówiąc szczerze złe proroctwo . Ale chyba Mazur poleci z III ligi .
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
Artur #2742121 | 83.31.*.* 4 cze 2019 10:47
Przyjdźmy tłumnie na mecze w Ełku i dopingujmy nasza drużynę.
odpowiedz na ten komentarz