IV Marsz Niepodległości śladami Michała Kayka

2018-12-01 12:43:11(ost. akt: 2018-12-01 12:49:06)

Autor zdjęcia: ALICJA TRACICHLEB - SALIK

11 listopada 2018r. ełczanie uczestniczyli w IV Marszu Niepodległości. Do aktywnego uczczenia 100 lat Niepodległej zostali zaproszeni przez Centrum Edukacji Ekologicznej w Ełku, Towarzystwo Krajoznawstwa i Turystyki Aktywnej, Ełckie Stowarzyszenie Ekologiczne oraz Muzeum Michała Kajki w Ogródku.
Główną ideą Marszu Niepodległości jest integracja międzypokoleniowa oraz uwrażliwienie uczestników wydarzenia na piękno ojczystej przyrody. Dlatego też co roku odbywa się on w innym miejscu.

Tegoroczny marsz rozpoczęliśmy od zrobienia pamiątkowej fotografii na tle muralu upamiętniającego 100 rocznicę odzyskania niepodległości. Następnie, przystrojeni w barwy biało – czerwone, wyruszyliśmy w podróż w czasie – śladami Michała Kayka – mazurskiego poety ludowego, działacza mazurskiego, bojownika na rzecz polskości Mazur.

W drodze do Ogródka zatrzymaliśmy się przy Kościele p.w. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Klusach, w budowie którego prawdopodobnie pomagał Michał Kayka - z zawodu m.in. murarz i cieśla. Obecnie istniejący budynek świątyni powstał w 1884r. Rok wcześniej Kayka w Klusach wziął ślub z Wilhelminą Karasiówną.

W Ogródku – miejscowości, w której poeta spędził większość swojego życia, zostawiliśmy autobus i udaliśmy się pieszo do Skomacka Wielkiego – wsi, w której M. Kayka urodził się 27 września 1858r. oraz pobierał nauki w szkole elementarnej.

Podczas tegorocznego Marszu Niepodległości zachwycaliśmy się mazurską zabudową oraz piękną, niepowtarzalną przyrodą, którą Michał Kayka bardzo kochał, była ona natchnieniem poety. W drodze do Skomacka wysłuchaliśmy kilku jego wierszy, w których opisywał łąki, lasy, jeziora,… zmiany zachodzące w nich jesienią. O godz. 12.00, we wsi Skomack Wielki Osada, wspólnie zaśpiewaliśmy „Mazurek Dąbrowskiego”. W drodze do Ogródka poznaliśmy natomiast wiersze, które Kayka napisał dotknięty nieszczęśliwym losem swoich rodaków (Mazurów). Opisywał w nich dole i niedole swoich braci. Zależało mu na tym, aby uwiecznić w nich pamięć „dawnych swobodnych czasów” – czasów, gdy język polski nie był zakazany.

W Ogródku odwiedziliśmy miejsce wiecznego spoczynku poety i jego żony Wilhelminy. Zapaliliśmy światełka pamięci im oraz innym Mazurom. Wysłuchaliśmy też wiersza „Tęskność za ojczystą mową” – jego pierwsza zwrotka została wyryta na pomniku państwa Kayka.

Po marszu w Muzeum Michała Kajki w Ogródku przywitał nas pan Sławomir Szymankiewicz. Pan kierownik przyjął nas bardzo serdecznie, dzięki czemu szybko zrobiło się nam ciepło i przytulnie. Miłą atmosferę „podgrzewały” także kominek i gorące napoje. Sprawnie przygotowaliśmy poczęstunek w formie szwedzkiego stołu, aby móc uczestniczyć we wspólnym śpiewie pieśni patriotycznych. W tym roku akompaniowali nam panowie Jacek Merchelski (gitara) i Zbigniew Ostrowski (ukulele). Na zakończenie wysłuchaliśmy bardzo ciekawego wykładu p. Sławomira Szymankiewicza o Mazurach, ich losach, tradycji, codzienności, a także o Michale Kayka. Poznaliśmy wiele nowych dla nas faktów historycznych. Dowiedzieliśmy się m.in. o tym, że nazwisko poety za jego życia pisało się Kayka - „y” na „j” zamieniono ze względów propagandowych po II wojnie światowej.

Mieliśmy wiele pytań, dlatego nasza wizyta w Ogródku trochę się przedłużyła.

Marsz zabezpieczali członkowie Towarzystwa Krajoznawstwa i Turystyki Aktywnej funkcjonującego przy CEE w Ełku:
- Alicja Tracichleb-Salik (prowadząca, fotograf),
- Joanna Mackiewicz (zabezpieczenie medyczne, fotograf),
- Przemysław Łojewski ("skarbnica" wiedzy krajoznawczo-przyrodniczej),
- Andrzej Salik (zamek, fotograf).

Każdy uczestnik Marszu Niepodległości otrzymał okolicznościowe prezenty od Prezydenta Miasta Ełku pana Tomasza Andrukiewicza.
Wydarzenie zostało dofinansowane przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie.

Fot. Andrzej Salik, Zbigniew Ostrowski, Alicja Tracichleb - Salik


Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: AlicjaTS

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Mazur z Mazur #2635329 | 5.172.*.* 1 gru 2018 21:13

    Kajka w grobie się przewraca. On nie czuł się i nie był Polakiem, wielokrotnie podkreślał że jest Mazurem , mówiącym po polsku. Nawet wiersz imieninowy ku czci Keisera napisał po polsku bo taka była jego mowa ojczysta. Nie był patriotą we współczesnym znaczeniu słowa, nie utożsamiał się z Polską tylko z Prusami i był wiernym poddanym kochanego Keisera.

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5