Koszmarna porażka w końcówce [SKRÓT MECZU]

2018-09-24 10:00:00(ost. akt: 2018-09-24 10:21:37)

Autor zdjęcia: Paweł Godlewski/MKS Mazur Ełk

W sobotę MKS Mazur Ełk grał w Victorią Sulejówek. Wygrywaliśmy 3:1, by cały mecz w końcu przegrać 3:4. Zwieńczeniem żenującego dla ełczan widowiska był karny na 4 minuty przed końcem meczu.
Morale w Mazurze musi w tej chwili sięgać dna. Seria porażek i niepotrzebnych remisów trwa od samego początku sezonu. MKS Mazur Ełk wygrał od sierpnia tylko raz, ze Zniczem Biała Piska. Do minionej soboty Mazur miał 5 punktów w 8 meczach w ligowej tabeli. Jedynym, co się zmieniło po sobotnim meczu z Victorią Sulejówek, to liczba spotkań. Punktów nie zdobyliśmy.

To piłkarze Victorii Sulejówek jako pierwsi zdobyli bramkę. Wojciech Wocial w 19. minucie dobiegł do ładnie posłanej ze środka pola piłki i z bardzo ostrego kąta mocno uderzył. Piłka obija się od poprzeczki i wpadła do bramki Radzikowskiego. Na odpowiedź ełczan nie trzeba było długo czekać. Już dwie minuty później dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Michał Twardowski. Uderzeniem głową wyrównał wynik. Później było tylko lepiej. W 30. minucie obrońca Victorii zablokował strzał na swoją bramkę ręką. W efekcie zobaczył żółty kartonik, a sędzia podyktował karnego. Bartosz Szaraniec wykorzystał go bez trudu i podwyższył wynik do 2:1. Jeszcze przed końcem pierwszej odsłony ełczanie, wydawać by się mogło, zapewnili sobie zwycięstwo. Michał Twardowski znów wpisał się na listę strzelców i znów zrobił to dzięki uderzeniu głową. Ełczanie zeszli to szatni w bardzo dobrych nastrojach.

Później zaczął się koszmar. Przez całą połowę goście dominowali na boisku. W 64. minucie Adison zdobył gola kontaktowego. W 75. minucie po koszmarnym błędzie w obronie Wojciech Wocial wyrównał na 3:3. Emocje sięgnęły zenitu w 86. minucie. Sędzia podyktował rzut karny po spóźnionej, jego zdaniem, interwencji. Piłkarze Mazura mieli inne zdanie. Hubert Molski za dyskusje z arbitrem został ukarany dwoma żółtymi, a w konsekwencji czerwoną kartką. Wykonawcą jedenastki był znów Wocial, który pokonał Radzikowskiego. Tym samym zdobył hattricka i wbił ostatni gwóźdź do trumny Mazura. Kilka minut później sędzia zakończył upokarzający dla ełczan mecz.

Mazur z pięcioma punktami dalej pozostaje najgorszą drużyną w lidze. W przyszłą sobotę gramy z Legią II Warszawa. Czy ełccy kibice w końcu dostaną od naszych piłkarzy jakikolwiek powód do radości? Pozostaje nam poczekać i się przekonać.

Kamil Mróz


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. X #2587714 | 89.228.*.* 24 wrz 2018 14:43

    No i na wiosnę będzie kolejny HORROR i walka o utrzymanie w III lidze. TYm razme może zabraknąć szczęścia !

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5