Syrowatka musiał oddać pas WBA Continental
2018-04-03 12:00:00(ost. akt: 2018-04-03 14:08:56)
Michał Syrowatka w wielkanocny weekend znów zmierzył się z Robbiem Daviesem Jr. Niestety, nasz pięściarz przegrał rewanż — został znokautowany w dwunastej rundzie. Nie jest już mistrzem WBA Continental w wadze super lekkiej.
Michał Syrowatka to sportowiec, z którego każdy ełczanin może — i powinien — być dumny. Syrowatka (19-2, 7 KO) w lipcu 2017 roku walczył o mistrzowski pas WBA Continental w wadze super lekkej. Rywalem był doświadczony Robbie Davies Jr. Ełczanin nie poddał się presji i wygrał walkę, kiedy w 12. rundzie doprowadził do liczenia, a później zasypał Anglika gradem ciosów. Sędzia przerwał pojedynek, a ełczanin stał się kontynentalnym mistrzem.
Już kilka dni po walce jasnym było, ze Anglik będzie domagał się rewanżu. Tak też się stało. Pięściarze walczyli 31 marca w Liverpoolu, rodzinnym mieście Daviesa Jr. Pojedynek zaczął się spokojnie, sportowcy wyraźnie próbowali zbadać dyspozycję przeciwnika. Dopiero pod koniec pierwszej rundy Syrowatka zdobył się na odwagę, by spróbować kilku serii. Świetnie kontrujący i klinczujący Brytyjczyk nic sobie z tego jednak nie robił. W drugiej rundzie było bardziej agresywnie z obu stron. Ciągłe ataki Syrowatki i świetne kontry Daviesa Jr. robiły świetne widowisko. W końcu ełczanin zaczął wyraźnie dominować. Ale tę pewność siebie wykorzystał przeciwnik, kiedy to w drugiej rundzie podręcznikową kontrą Anglik posłał Polaka na deski. Mimo to, ełczanin po kontynuowaniu walki nie odpuszczał, cały czas zasypywał gradem ciosów. W czwartej rundzie przyszedł kolejny knockdown. Znów Brytyjczyk świetnie skontrował nacierającego Syrowatkę. W tym momencie ełczanin wiedział już, że na punkty wygrać będzie ciężko. Dlatego w piątej rundzie zaatakował jeszcze zacieklej, a Brytyjczyk znów musiał ograniczyć się jedynie do bloku i nieśmiałych kontr.
W drugiej połowie walki Syrowatce zabrakło jednak sił. Stał się ostrożniejszy, boksował mniej śmiało, co chętnie wykorzystywał rywal. Ewidentnie do końca walki to Robbie Davies Jr. wygrywał w oczach sędziów i kibiców. Kiedy rywal zobaczył, że Syrowatka nie ma już pomysłu, sam przystąpił do śmiałego ataku. To w dwunastej rundzie skończyło się agresywną serią, która znów posłała ełczanina na deski. Tym razem sędzia ogłosił techniczny nokaut. Polak musiał oddać pas WBA Continental.
Całą walkę Syrowatka skomentował później na swoim Facebooku.
Chciałbym podziękować za liczne wiadomości jakie otrzymałem od Was po walce. To mnie buduje, że mam kibiców którzy są ze mną nie tylko w obliczu wygranych, ale także gdy przydarzy się porażka. Od początku walka nie układała się po mojej myśli, Davies był szybszy i realizował swoje założenia bardzo dobrze. Mimo tego że przypuszczałem, że tak będzie boksował, że nie wda się ze mną w otwartą walkę. Nie potrafiłem znaleźć na niego recepty. Niestety taki jest boks, nie zawsze i nie wszystko nam wychodzi i tego wieczoru rywal był po prostu lepszy... A ja na pewno nie byłem sobą, co z pewnością wszyscy zauważyliście.
Na koniec Syrowatka dodał, że jeszcze zaskoczy bokserski świat.
— Ta przegrana dała mi kopa w tyłek. Ale nie poddam się, na pewno wrócę silniejszy i będę walczył o najwyższe laury. Tego możecie być pewni. Trzymajcie kciuki, niedługo odrodzę się jak feniks z popiołów — obiecał Michał Syrowatka.
mro
źr: sportowefakty.wp.pl, Fot. Michał Syrowatka/FB
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez