Jedzenie w Ministerstwie krzepi lepiej niż cukier
2017-04-24 13:00:24(ost. akt: 2017-04-24 23:40:01)
Artykuł
sponsorowany
Już w piątek w Ełku otwarcie wyjątkowego miejsca. Każdy, kto tęskni za dawnymi czasami, smacznym jedzeniem i nietuzinkowymi alkoholami koniecznie musi odwiedzić Ministerstwo Śledzia i Wódki.
Dawno, dawno temu śledź był podobno przedmiotem kultu, któremu przypisywano magiczną siłę… W powstającym Ministerstwie Śledzia i Wódki w Ełku przy ulicy Nadjeziornej wierzą w to do dzisiaj. Będzie to jedyne miejsce w mieście, gdzie śledzia można zjeść na różne sposoby - z cebulką, w śmietanie czy w occie. Menu jest krótkie i proste. Obowiązują dwie ceny: 4 zł kosztują napoje i 8 zł – zakąski.
Oprócz śledzia serwowane będą także tradycyjne przekąski barowe: galaretę, chleb ze smalcem oraz pikle. W menu znajdą się również inne pozycje takie jak biała kiełbasa, zupy czy nachosy. I wszystko oczywiście za 8 zł.
- Do tego mamy zawsze dobrze zmrożoną wódkę i muzykę lat ’80, nadająca specyficzny klimat temu miejscu. Śledź, seta i galareta – gwarantują zawsze dobrą zabawę, od zmierzchu do świtu! - zachęcają właściciele Ministerstwa Śledzia i Wódiki.
Nie tylko menu, ale także klimat i charakter lokalu nawiązują do lat 70. i 80. ubiegłego wieku, czyli epoki PRL-u. Miejsce swoim wystrojem również będzie nawiązywało do dawnych czasów. We wnętrzu dominują czerwień, biel i czerń.
Otwarcie ełckiego Ministerstwa Śledzia i Wódki odbędzie się już w piątek 28 kwietnia o godzinie 20. Będzie to pierwsze w historii naszego miasta posiedzeniu rady ministrów! Zaproście znajomych i wpadajcie do najlepszego lokalu w mieście! To będzie niezapomniana noc!
Więcej informacji o aktualnościach w Ministerstwie Śledzia i Wódki znajdziemy na stronie Facebookowej "Ministerstwa".