Za nami Juchy Soundsystem 2016

Mieszkańcy okolicznych miast spotkali się w minioną sobotę w Starych Juchach, by uczestniczyć w siódmej już edycji festiwalu Juchy Soundsystem. Organizatorom, zespołom i uczestnikom imprezy nie przeszkodził nawet obfity deszcz, który padał niemal całą sobotę. W Starych Juchach w sobotę nie brakowało świetnych zespołów reggae. Wystąpili m.in. Maleo Reggae Rockers Riddim, Colony Soundsystem z Węgier, Rass Bass, Dobra Siła, Legarytmy czy Pulse Generation.

Tegoroczna edycja festiwalu jak zwykle niosła ze sobą ważne przesłanie, bo od lat organizatorzy Soundsystemu chcą łączyć dobrą muzykę z rozmową na ważne tematy. Tym razem odbyła się debata na temat kryzysu migracyjnego w Europie i na całym świecie. Dyskusja odbyła się pod przewodnictwem prof. em. dr hab. Andrzeja Mencwela, cenionego w świecie nauki eksperta od emigracji. Do rozmowy dołączyli też działacze społeczni z wielu europejskich krajów, muzycy, wolontariusze i uczestnicy festiwalu.

— Festiwal od zawsze niesie ze sobą ideę obiektywnej zabawy bez narkotyków, tak jest też w tym roku. To przestrzeń do dyskusji, nie do dyskryminacji — mówi Michał Łebski z fundacji Human Lex Instytut, która jest jednym z organizatorów festiwalu.

— Deszcz nieco pokrzyżował nasze plany, bo musieliśmy na bieżąco modyfikować program festiwalu. Ale udało się i mam nadzieję że uczestnicy tegorocznego Soundsystemu wyjechali ze Starych Juch z poczuciem dobrze wykorzystanego czasu. Nie tylko na zabawę przy świetnej muzyce, ale też na rozmowę i debatę na bardzo ważne tematy, które spędzają sen z oczu wielu ludziom na całym świecie.

Festiwal Juchy Soundsystem miał po części charakter charytatywny - zbierano cegiełki dla chorego Tymka Szmurło. Na uczestników czekały też ciekawe pokazy akrobatyczne, konkursy, warsztaty i wystawy, a najmłodsi spędzali czas malując farbami i tworząc ciekawe kompozycje artystyczne z przedmiotów codziennego użytku.