Sędki to prestiżowa wieś

Janina Dąbrowska to kobieta wulkan, wszędzie jej pełno, ma mnóstwo pomysłów, pasji, które realizują całą sobą. Jednym z ulubionych zajęć pani Janiny jest właśnie sołtysowanie. Urząd sołtyski objęła rok temu i śmieje się, że jest bardzo młodym sołtysem, chociaż ma 63 lata.

- To ludzie do mnie przyszli i poprosili, żebym została szefową wioski. Długo się nie zastanawiałam, bo lubię ludzi, lubię ich słuchać, tak więc się zgodziłam - mówi sołtyska Sędek.

Pani Janina z zawodu jest krawcową. Przez lata pracowała w Ełku i każdy hektar ziemi na wsi kupowała wspólnie z mężem za „metr uszytej spódnicy”. Ponad 20 lat temu zamieszkała w urokliwej wsi. Dużo pracy wspólnie z mężem włożyli w budowę domu, bo wszystko robili własnymi rękami. W tym czasie wychowali też troje dzieci.

- Jestem dumna ze swoich dwóch synów i córki. Naprawdę warto inwestować w wychowanie oraz edukację dzieci, bo ta inwestycja zwraca się z nawiązką w przyszłości - mówi zadowolona pani Janina.

Sołtyska Sędek nigdy się nie nudzi. Ma mnóstwo pasji, które realizuje lub ma w planach. W jej domu można znaleźć obrazy, które namalowała sama, własnoręcznie udziane czapki i szaliki, a także przeróżne mieszanki ziołowe.

- Cały czas coś robię, nie umiem usiedzieć w miejscu. Mam drugi dom w Laskach Wielkich po rodzicach, praktycznie sama go wyremontowałam i teraz wiszą tam obraz moje i córki. Ciągle też odwiedzają mnie ludzi, bo mój dom jest otwarty dla wszystkich. Ja robię zebrania z wójtem, to nie ma gdzie szpilki wcisnąć - mówi sołtyska.

Pani Janina ma dobry kontakt ze swoimi sąsiadami, pomaga im w wielu kwestiach. Jak trzeba wstawia się za nimi w gminie, ale potrafi też być „ostra”, wtedy kiedy trzeba.

- Jestem człowiekiem, którego wyrzucają drzwiami, ale wchodzi oknem, jak mam cel to muszę go zrealizować. Zdecydowałam się być sołtysem, to muszę być najlepszym szefem swojej wioski - kwituje pani Janina.

Na początku swoich rządów, sama przyznaje, że była „zielona w polityce”, ale teraz potrafi załatwić już wiele spraw. W czasie jej urzędowania we wsi nad jeziorem powstała wiata, przystanki autobusowe zostały odmalowane. Teraz pani Janina walczy o kolejne inwestycje dla swojej wsi.

- Marzy mi się piękna plaża w Sędkach oraz wyciąg gondolowy na wyspę na jeziorze. Trzeba także rozkręcić ludzi poprzez jakieś konkursy, czy spotkania. Nie mamy świetlicy, a kobiety z mojej wioski już dawno prosiły mnie o stworzenie jakiegoś klubu. Jest dużo do zrobienia, ale przede wszystkim trzeba chcieć i pomagać innym, to te dobro wtedy wraca - mówi pełna optymizmu sołtyska.

Cieszy się z udziału w plebiscycie, bo jak mówi to znaczy, że ją ludzie doceniają. - Jestem niekonfliktowa. Z każdym pogadam, nawet z pijaczkiem spod sklepu. Dam mu 5 złotych, a on mi w wiosce to co trzeba posprząta. I obie strony są zadowolone - przekonuje Super Sołtyska 2016 Powiat Ełckiego.

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna