Na ratunek ludziom i zwierzętom
2016-03-05 20:05:00(ost. akt: 2016-03-05 20:06:33)
Pomoc potrąconym psom, oparzonym kotom, biegającym po mieście strusiom czy słoniom. Również z takimi zadaniami muszą sobie radzić strażnicy miejscy z Ełku. Mimo że nie należy to do ich obowiązków, nie pozostają obojętni na różnego rodzaju prośby o pomoc.
Praca funkcjonariuszy straży miejskiej nie zawsze jest prosta i przyjemna. Co pewien czas pojawiają się nawet postulaty likwidacji straży miejskich czy gminnych. Jak dotąd w Ełku nie zdecydowano się na takie kroki. Jeszcze do niedawna dla większości społeczeństwa praca funkcjonariuszy straży miejskiej kojarzyła się przede wszystkim z łapaniem na fotoradary kierowców jeżdżących zbyt szybko w terenie zabudowanym albo karaniem kierowców za zatrzymywanie się w niedozwolonych miejscach. Ale jak się okazuje, nie tylko. Praca strażników miejskich to również pomoc zwierzętom. A tego typu interwencji, przynajmniej w Ełku jest całkiem sporo. Mimo że nie należy to do ich obowiązków, na ratunek zwierzakom wyruszają często.
Co kilka dni ełccy strażnicy miejscy muszą pomagać rannym czy zagubionym zwierzętom. Informacje na ten temat można znaleźć m.in. na facebookowym profilu strażników. W środę funkcjonariusze odwieźli do lekarza weterynarii rannego kota, prawdopodobnie poparzonego. W tym roku do lecznicy zawieźli również psa potrąconego przez samochód na ulicy Gdańskiej. Do tego dochodzą przypadki wyłapywania bezdomnych psów, które następnie przekazywane są do schroniska.
- Mimo że nie należy to do naszych obowiązków, widząc tego typu sytuacje staramy się pomóc. W przypadku bezpańskich psów wolimy szybciej zareagować niż czekać na skutki. Lepiej złapać jeśli jest to możliwe bezpańskiego psa niż czekać, aż kogoś pogryzie - wyjaśnia Krzysztof Skiba, komendant ełckiej straży miejskiej.
Zdjęcia znalezionych psów na bieżąco umieszczane są na profilu facebookowym ełckich strażników. Dzięki temu każdy, kto rozpozna tam swojego zaginionego psa, będzie mógł go odzyskać.
Ale jak się okazuje interwencje strażników dotyczą nie tylko psów i kotów. Pod koniec lutego patrol dowiózł do lekarza weterynarii rannego jastrzębia, którego zauważono na posesji jednej z firm na terenie miasta.
- Drapieżny ptak odbył dwudniowe leczenie i ponownie wzbił się w powietrze - czytamy na profilu ełckich strażników.
Ale jak się okazuje interwencje strażników dotyczą nie tylko psów i kotów. Pod koniec lutego patrol dowiózł do lekarza weterynarii rannego jastrzębia, którego zauważono na posesji jednej z firm na terenie miasta.
- Drapieżny ptak odbył dwudniowe leczenie i ponownie wzbił się w powietrze - czytamy na profilu ełckich strażników.
Inne nietypowe zgłoszenie dotyczyło strusia, który biegał po podwórku w centrum Ełku. Zwierzę zbiegło z transportu do nowego miejsca hodowli. Po ok. 15 minutach zostało schwytane i przekazane dla właściciela. Niestety najprawdopodobniej w wyniku stresu związanego z ucieczką struś padł. Wśród historii ełckich strażników ze zwierzętami jest jedna dość nietypowa.
- To było kilka lat temu, gdy jeszcze patrolowałem ulice miasta. Do Ełku przyjechał cyrk. Jeden z opiekunów słoni chciał rozreklamować cyrk i wyszedł ze słoniem na spacer po ulicach Ełku. W okolicy skrzyżowania ulic Kościuszki i Wojska Polskiego był warzywniak. Słoń podszedł do drzwi i wziął sobie ze sklepu jabłko - wspomina Krzysztof Skiba.
Właściciel słonia został upomniany, ale reklamę zrobił sobie naprawdę niezłą.
Właściciel słonia został upomniany, ale reklamę zrobił sobie naprawdę niezłą.
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Anna #1953987 | 178.43.*.* 15 mar 2016 13:33
Ja jestem za tym aby istniała Straż Miejska - jeżeli ktoś źle parkuje to jego problem ,że dostał mandat. Biednym zwierzętom to chyba policja nie będzie pomagała , pomyślcie tylko -dzwonicie zgłosić napaść ,kradzież itp ,a w słuchawce słyszycie : Przepraszam ,ale ostatnie trzy patrole łapią bezpańskie zwierzęta . Straż Miejska robi kawał dobrej roboty!
odpowiedz na ten komentarz
ja #1947382 | 46.77.*.* 6 mar 2016 14:05
W Piszu zlikwidowano straż miejską. I bardzo dobrze, oszczędności dla miasta. A słoni w Piszu i tak nie ma....
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz