Chcielibyśmy rozmawiać, a nie protestować!
2015-04-18 18:22:30(ost. akt: 2015-04-18 18:33:42)
Około 50 nauczycieli z Ełku wzięło udział w manifestacji pracowników oświaty w Warszawie. Organizatorem protestu był Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego. Nauczyciele domagali się podwyżek, zwiększenia nakładów na edukację i zaprzestania likwidacji szkół!
Iskrą zapalną do protestu było przerwanie przez MEN rozmów z zarządem głównym ZNP. Oliwy do ognia dolały słowa minister Joanny Kluzik-Rostkowskiej, która w jednym z wywiadów powiedziała: "nie mam wątpliwości, że Kartę (nauczyciela - przyp. autora) trzeba wyrzucić do kosza i napisać nowoczesną ustawę regulującą prawa nauczycieli i dyrektorów szkół" oraz "uważam, że byłoby barbarzyństwem dosypywać pieniądze do tego dziurawego worka (tu: mowa podwyżkach płac nauczycieli - przyp. autora). Czego domagają się nauczyciele?
— Walczymy o zwiększenie nakładów na edukację, które od kilku lat maleją — mówi Alicja Hawrus, prezes ełckiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego. — W tym roku udział wydatków na oświatę w relacji do PKB wynosi tylko 2,52 proc. — Domagamy się finansowania wszystkich zadań edukacyjnych. Chcemy poszanowania zawodu nauczyciela. Badania czasu pracy nauczycieli wykazały, że pracują oni więcej niż 40 godzin tygodniowo, a nie tylko 18. Nie zgadzamy się na likwidację szkół i przedszkoli. U nas ten problem jest może mniej widoczny, ale w innych rejonach Polski tak. Zamyka się szkoły prowadzone przez samorządy, a w ich miejsce powstają placówki, którymi kierują spółki, np. wójta, czy burmistrza. Walczymy też o podwyżkę płac nauczycieli o 10 procent od 2016 roku. Stale rośnie różnica pomiędzy średnią płacą pedagoga (3660 zł) a średnią krajową (4379 zł). Od 3 lat nie było podwyżek wynagrodzeń nauczycieli, nie mówiąc już o pracownikach administracji.
Alicja Hawrus zaznacza, że nauczyciele chcieliby rozmawiać, a nie protestować.
Jeżeli manifestacja nie przyniesie efektów i postulaty nauczycieli nie zostaną zrealizowane, to ZNP nie wyklucza zorganizowania we wrześniu strajku szkolnego.
— Walczymy o zwiększenie nakładów na edukację, które od kilku lat maleją — mówi Alicja Hawrus, prezes ełckiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego. — W tym roku udział wydatków na oświatę w relacji do PKB wynosi tylko 2,52 proc. — Domagamy się finansowania wszystkich zadań edukacyjnych. Chcemy poszanowania zawodu nauczyciela. Badania czasu pracy nauczycieli wykazały, że pracują oni więcej niż 40 godzin tygodniowo, a nie tylko 18. Nie zgadzamy się na likwidację szkół i przedszkoli. U nas ten problem jest może mniej widoczny, ale w innych rejonach Polski tak. Zamyka się szkoły prowadzone przez samorządy, a w ich miejsce powstają placówki, którymi kierują spółki, np. wójta, czy burmistrza. Walczymy też o podwyżkę płac nauczycieli o 10 procent od 2016 roku. Stale rośnie różnica pomiędzy średnią płacą pedagoga (3660 zł) a średnią krajową (4379 zł). Od 3 lat nie było podwyżek wynagrodzeń nauczycieli, nie mówiąc już o pracownikach administracji.
Alicja Hawrus zaznacza, że nauczyciele chcieliby rozmawiać, a nie protestować.
Jeżeli manifestacja nie przyniesie efektów i postulaty nauczycieli nie zostaną zrealizowane, to ZNP nie wyklucza zorganizowania we wrześniu strajku szkolnego.
Czar
Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Nauczyciel #1719159 | 5.172.*.* 22 kwi 2015 11:23
Nic się nie zmieniło? "Mając na względzie doniosłą rolę oświaty i wychowania w Rzeczypospolitej Polskiej, pragnąc dać wyraz szczególnej randze społecznej zawodu nauczyciela zgodnie z potrzebami i oczekiwaniami, otwierając niniejszą ustawą drogę do dalszych uregulowań prawnych systemu edukacji narodowej, stanowi się, co następuje:"(...)
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
realista #1718337 | 195.243.*.* 21 kwi 2015 09:29
4 miesiace wolnego w roku i jeszcze chca podwyzek..nauczyciele zatabiaja po 4000-5000zl i ciagle im malo..wezcie sie do roboty i przestancie marudzic jak to wam ciezko...
odpowiedz na ten komentarz
jerzy #1717548 | 76.65.*.* 20 kwi 2015 12:50
Od dawna czytam w praise tylko o roszczeniach finansowych nauczycieli. W czym sa oni lepsi od innych osob ktore skonczyly studia w Polsce. Wiekszosc mlodych ludzi po ukonczeniu uczelni pracuje za 1600 zl brutto. Grupy lekarzy I nauczycieli maja wiecej na starcie I zadaja jeszcze wiecej nie dajac nic od siebie, traktujac uczniow I pacjentow jako niepotrzbny ballast.Zaproponujmy tym wszystkim chcacym podwyzek plac zwrot pieniedzy jakie panstwo ponioslo na ich pseudowyksztalcenie a potem pomowmy o podwyzkach. W wiekszosci krajow swiata za studia placi sie wielkie pieniadze I potem mozna miec wysokie wynagrodzenia. W Polse studjuje sie za darmo a wymaga poborow na poziomach londynskich czy amerykanskich.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz
max #1717370 | 89.228.*.* 20 kwi 2015 09:13
Obecny system nauczania jest gorszy niż za komuny.Nauczyciele są wystraszeni, uczą tylko po linii programu zatwierdzonego przez rząd PO-PSL.Głosujcie na Kukiza.On jeden wie czego chce czyli mienić ordynację wyborczą która zlikwiduje pasożytnictwo na zdrowej tkance Narodu.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
kB #1717211 | 89.228.*.* 19 kwi 2015 21:34
Znowu mamy dokładać? Komu rząd zabierze, żeby dać z kolei nauczycielom?
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)